publikacja 01.08.2013 00:15
Jakby sam Bóg uśmiechnął się do nas. To zdecydowanie najlepsza wiadomość dla Polaków od wielu lat. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku, w 1050. rocznicę chrztu Polski. Wielka szansa, której nie możemy zmarnować.
jakub szymczuk /gn
Gdy papież ogłosił, że następne ŚDM odbędą się w Krakowie, obecni na Copacabanie Polacy oszaleli z radości
Po ŚDM w 2011 roku w Madrycie wyjeżdżałem z wielkim pragnieniem, aby po Rio de Janeiro kolejnym przystankiem tego wydarzenia była Polska. „Marzenie o ŚDM w Krakowie” – tak zatytułowałem tekst kończący relacje z Madrytu dwa lata temu. Warto mieć wielkie marzenia. One się czasem spełniają.
Franciszek nie przyleciał z kosmosu
ŚDM 2013 śledziłem tym razem z Polski przed ekranem telewizora. Tzw. efekt Franciszka objawił się także w tym, że telewizja publiczna relacjonowała teraz wszystkie spotkania młodzieży z papieżem, choć z poprzednich ŚDM w 2011 r. z udziałem Benedykta podawała tylko skąpe relacje. To prawda, że papież z Argentyny ma niesamowity dar kontaktu z młodymi. Jak rasowy katecheta buduje swoje przemówienia wokół kilku punktów zapadających łatwo w pamięć (to bardzo jezuickie!).
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.