Z dynamicznego Kościoła Argentyny

publikacja 13.03.2013 23:34

Papież Franciszek pochodzi z żywego, dynamicznego Kościoła argentyńskiego, to dobra perspektywa na ożywienie Kościoła w krajach zmęczonych materializmem - powiedział w rozmowie z KAI abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Abp. Józef Michalik Abp. Józef Michalik
Nowy papież to osoba, którą stać na samodzielność, oryginalność, spontaniczność, to papież, który ufa Panu Bogu...

Kardynałowie wybrali na papieża kard. Jorge Mario Bergoglio, jezuitę, który przybrał imię Franciszek.

Przyjąłem ten wybór z uczuciami radości i nadziei, a także wdzięczności wobec kardynałów - powiedział w rozmowie z KAI abp Michalik. Zaznaczył, że jest to dowód na miłość purpuratów do Kościoła, którzy wybrali pasterza na biskupa Rzymu. - Kard. Bergoglio, obecnie papież Franciszek, to jest duszpasterz wyjęty z pierwszego szeregu, który zna problemy kontynentu Ameryki Południowej, bardzo żywego, dynamicznego - mówi przewodniczący KEP, dodając, że nowy papież zna również problemy całego świata i "widzi sukcesy i pewne trudności, z którymi Ewangelia i przesłanie Chrystusa musi się zmagać".

Zdaniem abp. Michalika ten wybór, ale również wielkie oczekiwanie na nowego papieża - bo widać było powszechne zainteresowanie konklawe - to dowód, że papież jest potrzebny nie tylko Kościołowi, ale i ludziom, człowiekowi naszych czasów.

Zdaniem arcybiskupa, imię nowego Ojca Świętego - Franciszek - jest symptomatyczne. - Święty Franciszek jest bliski wielu, nie tylko z zakonu, którego jest założycielem, ale nawet ludziom innych religii - przypomina metropolita przemyski. I wymienia przymioty św. Franciszka: prostota, miłość do Kościoła, reforma, radykalizm ewangeliczny realizowany z miłością. - Św. Franciszek to nie tylko autor cennych myśli, skrzętnie zapisanych przez jego uczniów, ale i autor stylu życia. Obranie imienia Franciszek to wytyczenie drogi sobie i całemu pontyfikatowi - uważa metropolita przemyski.

Zdaniem abp. Michalika, nowy papież to osoba, którą stać na samodzielność, oryginalność, spontaniczność, to papież, który ufa Panu Bogu. - Rozpoczął od wspólnej modlitwy za swojego poprzednika, czyli jest człowiekiem głębokiej kultury, chce być wierny tradycji, jest wdzięczny za pracę Benedykta XVI - mówi abp Michalik. - Następnie poprosił o modlitwę za siebie. Jest świadomy swojego miejsca, swojej władzy, jest zastępcą Chrystusa i ma prawo udzielić odpustu, ma prawo udzielać łaski duchowe, zamykać i otwierać bramy Królestwa, ale jednocześnie ufa ludziom i prosi ich o modlitwę. Myślę, że to też jest symptomatyczne - podkreśla abp Michalik.

Abp Michalik zwraca uwagę na to, że papież Franciszek wniesie do Kościoła doświadczenie wiary Ameryki Południowej, swojej liczącej 3 mln wiernych diecezji. - To jest żywy, dynamiczny Kościół - podkreślił. - To dla nas dobra perspektywa, możliwość ożywienia Kościoła w krajach zmęczonych materializmem. Trzeba być dobrej myśli, że Słowo Boże ma większą moc niż ludziom by się wydawało.

Abp Michalik spotkał kard. Bergoglio podczas Synodu Biskupów w październiku ub.r. w Rzymie, poświęconym nowej ewangelizacji. - Już na tym synodzie przysłuchując się obradom byłem zdumiony, że Kościół żyje wspólnymi problemami, tymi samymi trudnościami i radościami w Ameryce Łacińskiej, Afryce, Azji i Europie - powiedział abp Michalik. - Wszyscy kardynałowie byli wówczas bardzo otwarci, bezpośredni, gotowi na dialog.

- Jestem dobrej myśli - powiedział przewodniczący KEP. - Cały polski Kościół się cieszy, będziemy się modlić w najbliższą niedzielę, dziękować Panu Bogu za ten wybór.

Arcybiskup zwraca uwagę na spontaniczność reakcji wiernych. - U nas w Przemyślu odezwały się dzwony we wszystkich kościołach, spontanicznie, bez żadnych zarządzeń - powiedział. - To też mówi o pewnej atmosferze, o drzemiącej potrzebie obecności Kościoła.