Dokument bioetyczny - po Wielkanocy

KAI |

publikacja 06.03.2013 17:18

Apel do polityków o odpowiedzialne decyzje w kwestiach dotyczących ludzkiego życia zawierać będzie dokument przyjęty podczas zakończonego dziś w Warszawie zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski.

Dokument bioetyczny - po Wielkanocy Grzegorz Jakubowski/PAP Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik (P) i nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore (L), podczas 361. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, 5 bm. w Warszawie.

Odpowiedzialność polityków, którzy dopuszczają albo ograniczają pewne praktyki jest ogromna – podkreślił w rozmowie z KAI abp Henryk Hoser, przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych. Dokument zostanie opublikowany po Wielkanocy.

Około 10-stronicowe opracowanie składa się z czterech rozdziałów i dotyczy głównie problemów bioetyki genetycznej, a więc – jak wyjaśnił abp Hoser – początków życia ludzkiego, jego fazy prenatalnej. "Dokument uwzględnia nowe wyzwania w tej dziedzinie, a zwłaszcza kwestię zapłodnienia pozaustrojowego i problemu eugeniki, która wiąże się z tym zapłodnieniem i diagnostyką prenatalną" – wyjaśnia przewodniczący Zespołu.

W dokumencie będzie też mowa o "postulowanych postawach ludzi dobrej woli, którzy bronią życia ludzkiego w jego wszystkich aspektach i stadiach istnienia" – informuje hierarcha.

Ostatni rozdział dotyczy postawy polityków. "Powinni oni mieć całkowite poczucie odpowiedzialności za ludzkie życie, bowiem normują pewien zakres procedur i dozwolonych praktyk, ale za tym kryją się również podstawowe wartości człowieka" – zwraca uwagę abp Hoser.

Dokument będzie miał charakter pastoralny a nie ekspercko-naukowy, bowiem biskupom zależy na tym, by opracowanie dotyczące tak skomplikowanych zagadnień było zrozumiałe bez szczegółowej znajomości współczesnej medycyny, biologii, genetyki.

"Ostatnie dyskusje wokół powikłań genetycznych dotyczących zapłodnienia pozaustrojowego pokazują, jak można manipulować w tej dziedzinie i zaprzeczać pewnym oczywistościom, które są udowodnione w literaturze światowej" – zauważył arcybiskup warszawsko-praski.

Przewodniczący KEP abp Józef Michalik przypomniał dziś na konferencji prasowej, że zastrzeżenia Kościoła wobec in vitro nie polegają jedynie na tym, że w tej procedurze zabijane są ludzkie zarodki. Chodzi także o to, że w procesie tym "przekracza się prawo Boże zapisane w naturze każdego człowieka, iż poczęcie powinno odbywać się w sposób naturalny, między mężczyzną a kobietą".

W ostatniej części dokumentu znajdzie się apel do polityków. "Będzie to apel, aby w procesie stanowienia prawa zajmować bardzo zdecydowane stanowisko podmiotowe a nie tylko przyjmować kryteria koniunktury władzy czy partii" – precyzuje abp Hoser. – Chodzi o to, by wolność posłów była tak zagwarantowana, żeby mogli wyrażać również swoje głębokie przekonanie, bo przecież nie chodzi tu tylko o regulacje jakichś ubocznych problemów życia ale o samo życie" – dodaje.

"To właśnie problemy zagadnienia początku i końca życia są najważniejsze, bo to one decydują o tym jaki jest kształt naszej kultury, cywilizacji, życia osobistego i społecznego" – zwraca uwagę abp Hoser.

Jego zdaniem oprócz odpowiedzialności świata medycznego, określonej w kodeksach etyki lekarskiej czy w dokumentach bioetycznych, to bardzo ważną sprawą jest także społeczna odpowiedzialność polityków, "którzy albo dopuszczają albo ograniczają pewne praktyki bardzo dyskusyjne i groźne dla ludzkiego istnienia".

Natomiast abp Józef Michalik zapewnił, że w dokumencie tym nie ma "żadnego piętnowania ani strzelania" do polityków i zwrócił uwagę, że dziś czymś szczególnie istotnym jest aspekt wychowawczy prawa, bardzo często pomijany i niedoceniany. "Prawo nie tylko nakazuje, zakazuje czy coś poleca – prawo wychowuje" - podkreślił.

Dokument zostanie opublikowany po Wielkanocy.