„Nie jest to medium katolickie”

KAI |

publikacja 12.11.2012 10:40

Episkopaty Austrii i Niemiec zdystansowały się od internetowego portalu kreuz.net. "Od dawna widać, że nie jest to medium katolickie - powiedział kard. Christoph Schönborn w Wiedniu.

„Nie jest to medium katolickie” Henryk Przondziono /foto gość kard. Christoph Schonborn

Według przewodniczącego Konferencji Biskupów Austriackich, już od dawna portal ten nie jest brany pod uwagę jako poważne medium katolickie. Kard. Schönborn wyjaśnił, że sam nie ogląda tego portalu „ze względu na higienę psychiczną”, choć zdaje sobie jednocześnie sprawę, że jest „ulubionym dzieckiem podchwytliwych krytyk”.

W Niemczech polityk Partii Zielonych Volker Beck zaapelował do Urzędu Ochrony Konstytucji, aby ten obserwował również ekstremistów religijnych. Przewodniczący parlamentarnej grupy Zielonych oświadczył, że „antysemicka i homofobiczna strona internetowa www.kreuz.net narusza prawa człowieka oraz ład społeczny oparty na wolności i demokracji, a tym samym – podważa zasady państwa prawa.

Po raz kolejny zdystansowała się od portalu kreuz.net Konferencja Biskupów Niemiec. Jej sekretarz generalny, ks. Hans Langendörfer, w liście do Volkera Becka napisał, że wspólnym celem powinno być doprowadzenie do rychłego zlikwidowania tego portalu.

Autorzy portalu kreuz.net określają się jako “inicjatywa prywatnej grupy katolików w Niemczech i za oceanem pełniący służbę w Kościele”. Ta strona internetowa uprawia nagonkę na protestantów, homoseksualistów, a także na katolickich biskupów i świeckich, o poglądach zbliżonych do liberalnych.

Według niemieckiej agencji katolickiej KNA wydawnictwo Gmünder w Berlinie przedstawiło w tych dniach prokuraturze nazwiska pięciu pracowników Kościoła, mających ścisłe związki z portalem kreuz.net. Jedna z tych osób mieszka w Niemczech, trzy w Austrii. Za wskazanie osób stojących za działalnością portalu wydawnictwo Gmünder ustanowiło nagrodę w wysokości 15 tysięcy euro.

TAGI: