Syria: Reakcje na papieski apel

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 30.07.2012 19:43

Apel Benedykta XVI, który wezwał wczoraj na Anioł Pański do zintensyfikowania wysiłków na rzecz przywrócenia pokoju w Syrii oraz do zapewniania pomocy humanitarnej rzeszom uchodźców wojennych, odbił się w tym kraju szerokim echem.

Syria: Reakcje na papieski apel JAMAL NASRALLAH/PAP/EPA Obóz dla uchodźców w rejonie Zaatari w Al-Mafrak, w północnej Jordanii

„Słowa Papieża przytaczały praktycznie wszystkie media w regionie” – zauważa melchicki metropolia Aleppo, miasta szczególnie doświadczonego w tych godzinach przemocą. Abp Jean-Clément Jeanbart wskazuje jednocześnie, że sytuacja w Syrii z każdą godziną wydaje się być coraz bardziej beznadziejna. Stąd apel hierarchy, by cały świat chrześcijański nie tylko niósł pomoc humanitarną, ale i trwał na modlitwie o pokój.

„Konflikt jak rak zaatakował cały kraj” – mówi z kolei w rozmowie z Radiem Watykańskim nuncjusz apostolski w Syrii. Abp Mario Zenari zauważa jednocześnie, że atmosfera jest tym bardziej przygnębiająca, iż w innym zakątku globu ludzie przeżywają tak wielkie święto jedności i braterstwa, jakim są Igrzyska Olimpijskie.

„Mimo wszystko powiedziałbym, że igrzyska i nam niosą nadzieję, iż ogień powszechnego braterstwa nie zostanie na zawsze zgaszony przez bratobójcze wichry wiejące w różnych zakątkach świata – stwierdził watykański dyplomata. – Tam, gdzie ten ogień zgaszono, na pewno kiedyś na nowo zostanie rozpalony dzięki międzynarodowej solidarności. Znając z własnego doświadczenia dobre relacje między religiami obecnymi w Syrii, chciałbym zaapelować do religijnych zwierzchników muzułmańskich, chrześcijańskich oraz innych: pozostańmy zjednoczeni i w imię Boga wzywajmy wszystkie strony konfliktu, by zaprzestały przemocy, która wyniszcza kraj, przynosząc ogromne cierpienia i śmierć. Zróbmy wszystko, co w naszej mocy, by przy pomocy wspólnoty międzynarodowej wkroczyły na drogę prowadzącą do rozwiązania kryzysu”.

TAGI: