Ustawa o bluźnierstwie wciąż zabija

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 06.07.2012 21:56

Czynem godnym potępienia nazwał Kościół w Pakistanie spalenie żywcem w tym kraju muzułmanina oskarżonego o bluźnierstwo. Do tragedii doszło w prowincji Pendżab.

Pakistan Rizwan Sagar 03458650886 / CC 2.0 Pakistan
W kraju za najmniejszą nawet obrazę Koranu czy Mahometa grozi kara śmierci

Podjudzany przez islamskich zwierzchników religijnych tłum wtargnął na posterunek policji w Bahawalpur i siłą wyciągnął z celi Ghulama Abbasa, następnie oblał go benzyną i na oczach stróżów prawa podpalił. Mężczyzna trafił do aresztu po tym, gdy oskarżono go o sprofanowanie Koranu. Jak się przypuszcza, był chory psychicznie.

Komisja Sprawiedliwości i Pokoju episkopatu Pakistanu przypomina, że nie jest to odosobniony przypadek samosądu. Apeluje zarazem do władz o jak najszybsze zajęcie się reformą tzw. ustawy o bluźnierstwie, która kwestie religijne wykorzystuje do załatwiania własnych porachunków. Także pracujące w Pakistanie organizacje pozarządowe zaapelowały o natychmiastową interwencję u przewodniczącego sądu najwyższego, tak by Pakistan mógł stać się wreszcie państwem prawa. Wskazano przy tym, że obowiązująca obecnie ustawa o bluźnierstwie jest powszechnie nadużywana.

Szacuje się, że w ostatnich miesiącach samosądów bazujących na ustawie o bluźnierstwie dokonano na dwóch muzułmanach i chrześcijaninie.