Zjazd niemieckich katolików

KAI |

publikacja 20.05.2012 08:55

Uczestnicy trwającego obecnie w Mannheim 98. Katholikentagu – zjazdu niemieckich katolików – upamiętnili 50. rocznicę otwarcia II Soboru Watykańskiego.

Zjazd niemieckich katolików Reprodukcja: Henryk Przondziono Biskupi podczas Soboru Watykańskiego II

Pod hasłem „Otwórzcie okna” przypomniano najważniejsze wydarzenia tego historycznego zgromadzenia w latach 1962-65 i jego skutki dla Kościoła katolickiego w naszych czasach.
II Sobór Watykański był ostatnim, jak dotychczas, zgromadzeniem biskupów katolickich, które podjęło ważne decyzje dla Kościoła. Przez cztery lata ponad 2800 ojców soborowych debatowało w bazylice św. Piotra w Watykanie nad tym, w jaki sposób Kościół katolicki może głosić swoje orędzie w warunkach współczesnego świata i pluralizmu światopoglądowego. Ważnymi tematami były też reforma liturgii i kształcenia księży, sprawa jedności Kościołów oraz stosunki Kościoła z judaizmem i innymi religiami.
Przemawiając do 2200 uczestników gali emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan kard. Walter Kasper nazwał Sobór „nowym rozdziałem w dziejach Kościoła”. Jako przykład wymienił dekret o ekumenizmie oraz deklaracje o stosunku do religii niechrześcijańskich i o wolności religijnej.
W uroczystym spotkaniu uczestniczyło m.in. kierownictwo Centralnego Komitetu Katolików niemieckich (ZdK) z przewodniczącym Aloisem Glückiem i jego poprzednikiem Hansem Joachimem Meyerem. Obecni byli obecny i poprzedni przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupów: abp Robert Zollitsch i kard. Karl Lehmann.
Przed centrum kongresowym demonstrowali przedstawiciele grup domagających się reform w Kościele. Na transparentach widniały napisy krytycznie odnoszące się do wprowadzania zmian soborowych: „Przełom teraz, w 50 lat po Soborze? Co tu świętować?” – napisano na jednym z transparentów.
Były premier Nadrenii-Palatynatu Bernhard Vogel podkreślił, że do dziś Vaticanum II „nie zostało jeszcze w pełni wprowadzone w życie”, a jego oddziaływanie „jest jeszcze przed nami”. „Na swoją realizację sobór potrzebuje czasem 50, 100, a niekiedy nawet 150 lat” – dodał Hans Meyer. Zdaniem A. Glücka konieczne jest wytyczenie kierunków działań na przyszłość. A była przewodnicząca Bundestagu Rita Waschbüsch przyznała, że założyła się z kimś, iż w 2020 roku kobiety będą diakonami. Z kolei Hans Joachim Meyer zwrócił uwagę, że jednym z „owoców” Soboru są synody Kościoła zarówno w dawnej RFN, jak i w byłej NRD.
Arcybiskup R. Zollitsch podkreślił, że podstawowym zadaniem współczesnego Kościoła jest przekazywania wiary młodym ludziom. Natomiast kard. Lehmann apelował, aby walczyć o pełne wprowadzanie w życie postanowień Soboru. Z kolei była ewangelicka biskupka Maria Jepsen życzyła Kościołowi katolickiemu, aby „robił jeszcze więcej”. Przecież Ewangelia mówi: „Idźcie na cały świat, a nie: patrzcie przez okno na świat” – przypomniała luteranka.
W ramach gali przyznano po raz pierwszy nagrody Katholikentagu. Głównym laureatem została akcja „72 godziny” Związku Katolickiej Młodzieży Niemieckiej (BDKJ). Zachęca ona młodych ludzi do poświęcenia 72 godzin na prace użyteczne społecznie. Nagrodzono też projekt „Krzewicielka kultury” Stowarzyszenia Kobiet Katolickich w Niemczech oraz inicjatywę „Młodzież i ochrona przyrody” (JUNA) we Fryburgu Bryzgowijskim.
Ufundowana przez ZdK Nagroda Katholikentagów – „Aggiornamento” wynosi w sumie 10 tysięcy euro. Nagradza inicjatywy, odnoszące się do haseł Katholikentagów lub poruszające palące kwestie polityki społecznej.