Będzie więcej świętych i błogosławionych

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 19.12.2011 22:59

Przyjmując na audiencji prywatnej prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato SDB, Papież upoważnił tę dykasterię do promulgowania 23 dekretów, w tym jednego dotyczącego Polki.

Będzie więcej świętych i błogosławionych Albrecht Dürer/Wikipedia/PD

Jeden z dekretów dotyczy heroiczności cnót polskiej sługi Bożej, Małgorzaty Łucji Szewczyk. Urodzona w 1828 r. na Wołyniu, a zmarła w 1905 r. w Nieszawie na Kujawach, dała ona początek wspólnocie zakonnej serafitek.

Z innych promulgowanych dziś dekretów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych 12 dotyczy cudów przypisywanych wstawiennictwu siedmiorga błogosławionych i pięciorga sług Bożych. Zatwierdzenie cudu jest ostatnim etapem przed kanonizacją lub beatyfikacją. Dalsze cztery dekrety odnoszą się do męczeństwa 66 sług Bożych, którzy oddali życie za wiarę głównie podczas wolny domowej w Hiszpanii. Stwierdzenie męczeństwa to również ostatni etap przed beatyfikacją. Wreszcie siedem dekretów dotyczy heroiczności cnót sług Bożych, do których beatyfikacji potrzebne jeszcze będzie zatwierdzenie cudu.

Wśród osób których dotyczą dekrety są też postaci szczególne dla Kościoła. Na przykład błogosławiona Catherina Tekakwitha, pierwsza błogosławiona Indianka z Ameryki Północnej, której proces beatyfikacyjny rozpoczęto już w 1884 roku. Jest wśród nich też opiekunka trędowatych na Hawajach, zakonnica, misjonarka, Marianna Cope 9zmarła w 1918 roku) , Piotr Calungsod, świecki katechista, męczennik (zmarły w 1672 roku) czy inna osoba świecka, błogosławiona Anna Schäffer, stygmatyczka i mistyczka. Wśród dekretów promulgowano też cztery stwierdzające męczeńską śmierć kandydatów na ołtarze. W trzech sprawach odnoszą się one do męczenników hiszpańskich okresu prześladowania podczas rewolucji hiszpańskiej. ale to też włosko-szwajcarski kapłan, sługa Boży Nicolo Rusca, postać ważna ze względu na dialog ekumeniczny.

Polska kandydatka na ołtarze, której dekret o heroiczności cnót został dziś promulgowany, to pochodząca z Wołynia sł. Boża Małgorzata Łucja Szewczyk. Większą część swego życia spędziła w bardzo trudnych warunkach, w jakich znajdowali się katolicy pod zaborem rosyjskim. W takiej sytuacji zdobyła formację kulturalną i religijną a także pierwsze doświadczenia życia oddanego Bogu w Trzecim Zakonie św. Franciszka. Bardzo wrażliwa na ludzkie cierpienia i ubóstwo, podczas trzy letniego pobytu w Ziemi Św. podjęła decyzję, że poświęci swe życie służbie ubogim i opuszczonym. Udała się do Zakroczymia gdzie, pod kierunkiem duchowym bł. Honorata, wynajęła mieszkanie i przyjęła kilka opuszczonych i chorych staruszek, którymi opiekowała się z prawdziwie franciszkańskim entuzjazmem, naśladując Chrystusa ubogiego, pokornego i miłosiernego. Gdy przyłączyły się do niej pierwsze kandydatki, z pomocą bł. Honorata Koźmińskiego założyła Zgromadzenie o nazwie Siostrzyczki Ubogich, którego celem była siostrzana posługa ubogim i cierpiącym, zgodnie z obranym hasłem: Wszystko dla Jezusa przez Bolejące Serce Maryi. Po 10 latach ukrytej działalności pod zaborem rosyjskim, przeniosła Zgromadzenie do ówczesnej Galicji i dzięki szczególnej pomocy Bożej Opatrzności założyła pierwszą placówkę w Hałcnowie. Tutaj z rąk kard. Dunajewskiego siostry otrzymały habit zakonny i przyjęły nazwę: Córki Matki Bożej Bolesnej – Serafitki. Następnie w Oświęcimiu wybudowała obszerny klasztor, który stał się domem macierzystym szybko rozwijającego się Zgromadzenia.

Sł. Boża przez 23 lata kierowała Zgromadzeniem, jako przełożona generalna, z podziwu godną stałością i męstwem, wynikającym z jej głębokiego zjednoczenia z Bogiem i posłuszeństwa Jego woli. Poprzez swoją bezgraniczną miłość stała się niezmordowanym narzędziem Bożego miłosierdzia wobec najbardziej potrzebujących. Matkę Bożą Bolesną obrała za wzór dla realizacji charyzmatu, który jej siostry wprowadzają w życie na przestrzeni 130 lat nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami. Powszechna opinia o świętości życia Sł. Bożej, zwanej matką ubogich i sierót, oraz liczne prośby i podziękowania za łaski otrzymywane za jej wstawiennictwem, przyczyniły się do rozpoczęcia starań o wyniesienie jej na ołtarze. Promulgowanie dzisiaj dekretu potwierdzającego heroiczność jej cnót jest niezwykłym darem dla Zgromadzenia i źródłem ogromnej radości.