Zdaniem charytatywnej instytucji w planach europejskich dominuje podejście ekonomiczne, które banalizuje problemy społeczne. Podkreśla się znaczenie wzrostu PKB, który ma pobudzić zatrudnienie i ograniczyć biedę. Model ten jest niewłaściwy o tyle, że w najbliższych latach nie zanosi się na wzrost gospodarczy w zdecydowanej części UE – analizuje raport. Niesie to ze sobą niebezpieczeństwo biedy i wykluczenia społecznego.

Poza tym unijne strategie błędnie rozumieją niezależność wzrostu gospodarczego od rozwoju społecznego i środowiskowego. Tymczasem w opinii katolickiej agencji te trzy procesy są równoległe, będąc podstawą zrównoważonego wzrostu.

Niewłaściwe są również programy rządowe, które ograniczają się do cięć w sferze socjalnej i podnoszenia podatków, ponieważ nieproporcjonalnie uderzają w najuboższe warstwy społeczne. Zdaniem Caritas skutkuje to wykluczeniem osób będących już teraz na marginesie społecznym. Rządy państw unijnych winny w końcu w debatach społecznych podejmować najdrażliwsze kwestie. Głosem w tej sprawie jest zdanie pracowników Caritas, pracujących na pierwszej linii pomocy ubogim obywatelom Unii.