Okradł kościół św. Anny

PAP |

publikacja 09.12.2011 06:34

55-letni mężczyzna, który włamał się i okradł kościół św. Anny, został zatrzymany przez warszawską policję. Podczas przeszukania okazało się, że złodziej miał przy sobie różańce skradzione ze świątyni. Mężczyzna przyznał się do winy.

Kościół św. Anny w Warszawie Alina Zienowicz / CC 3.0 Kościół św. Anny w Warszawie

Do włamania do kościoła przy Krakowskim Przedmieściu doszło w nocy z soboty na niedzielę. Złodziej bezskutecznie próbował dostać się do sejfu i zdemontować wartościowe figury. Rozbił więc puszki z ofiarami i zniszczył zabytkowe drzwi. Nadal trwa szacowanie strat.

55-letni Andrzej Z. został zatrzymany w czwartek po południu przy ul. Miodowej. W jego ujęciu pomogły m.in. przesłuchania świadków, a także analiza zapisu z kamer monitoringu - poinformowała w piątek PAP Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Zatrzymany mężczyzna trafił do komendy. "Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy nim pięć różańców skradzionych z kościoła. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał się do zarzucanych mu czynów" - powiedziała Tietz.

W przeszłości był on notowany w związku z podobnymi przestępstwami. Policjanci będą wnioskować o jego tymczasowe aresztowanie - informuje KSP.

Za kradzież z włamaniem i zniszczenie mienia znacznej wartości grozi kara do 10 lat więzienia.