ONZ: 1,5 mln głodnych Syryjczyków

PAP |

publikacja 26.11.2011 19:12

Ok. 1,5 mln Syryjczyków potrzebuje pomocy żywnościowej - poinformowało w sobotę ONZ, dodając, że francuska propozycja utworzenia tzw. korytarzy humanitarnych, którymi do Syrii można by dostarczać artykuły pierwszej potrzeby i lekarstwa, nie jest uzasadniona.

ONZ: 1,5 mln głodnych Syryjczyków hibino / CC 2.0

"W związku ze zwiększeniem potrzeb żywnościowych Czerwony Krzyż zwrócił się o dodatkowe wsparcie, by wyżywić 1,5 mln ludzi" - podała w komunikacie koordynator ONZ do spraw pomocy humanitarnej Valerie Amos.

Zapewnianiem pomocy humanitarnej w Syrii zajmował się dotychczas Czerwony Krzyż i organizacje syryjskie, jednak dostęp do niej ograniczany jest przez reżim prezydenta Baszara el-Asada.

Według Amos, represje w związku z rozpoczętymi w marcu antyrządowymi protestami dotykają 3 mln spośród 20,5 mln Syryjczyków.

Dziesiątki tysięcy ludzi uciekły do Libanu i Turcji, gdzie znalazły schronienia w obozach dla uchodźców. Niektórzy opuścili miasta, w których trwają protesty, i przeprowadzili się do krewnych lub przyjaciół, mieszkających w innych częściach kraju.

Amos nie poparła propozycji szefa francuskiego MSZ Alaina Juppego w sprawie utworzenia tzw. korytarzy humanitarnych, którymi do Syrii można by dostarczać artykuły pierwszej potrzeby i lekarstwa lub stworzenia bezpiecznych obszarów humanitarnych. "Na tym etapie potrzeby humanitarne, które zidentyfikowaliśmy w Syrii, nie usprawiedliwiają uruchomienia takich mechanizmów. Najpierw musimy zrozumieć, dokładnie czego i na których obszarach potrzebuje ludność" - powiedziała przedstawicielka ONZ.

Dodała, że "obecnie ONZ oraz jej partnerzy nie są w stanie całkowicie ocenić potrzeb Syryjczyków".

Zainspirowane arabską wiosną prodemokratyczne i antyprezydenckie demonstracje w Syrii trwają nieprzerwanie od 18 marca. Według szacunków ONZ, tłumienie demonstracji pociągnęło dotąd za sobą ponad 3,5 tys. ofiar śmiertelnych. Natomiast syryjskie władze twierdzą, że zbrojne "gangi terrorystyczne" zabiły już 1,1 tys. policjantów i żołnierzy.