Francuscy merowie nie chcą uczestniczyć w zawieraniu tak zwanych małżeństw homoseksualnych. Zobowiązuje ich do tego aktualne prawo.
Rząd nie ma mandatu, by zrównać w prawach małżeństwa heteroseksualne i homoseksualne - podkreślili zwierzchnicy Kościoła anglikańskiego
Nie tylko zwierzchnicy chrześcijańscy są przeciwni w Wielkiej Brytanii zapowiedzianej przez rząd redefinicji małżeństwa poprzez rozszerzenie tego pojęcia na związki homoseksualne. Jak pokazały najnowsze wyniki badań opinii publicznej, planom rządu sprzeciwia się 70 procent społeczeństwa.
- Próba zrównania związków homoseksualnych z heteroseksualnymi małżeństwami jest sama w sobie niemoralna – stwierdził emerytowany metropolita Glasgow.
Wszelka próba zrównywania związków partnerskich, także związków homoseksualnych, z małżeństwem jest żałosna – uważa kard. Kazimierz Nycz.
Sześciu przywódców religijnych Francji - trzej chrześcijanie, żyd, muzułmanin i buddystka - skrytykowało projekt ustawy o „małżeństwie dla wszystkich”, wprowadzający tzw. małżeństwa osób tej samej płci.
Prymas Szkocji kard. Keith O’Brien zrezygnował z udziału w pseudokonsultacjach w sprawie legalizacji tak zwanych małżeństw homoseksualnych.
Kościół w Niemczech zdecydowanie zaprotestował przeciwko inicjatywie chadeckich posłów, którzy chcą przyznać parom homoseksualnym prawa podatkowe przysługujące małżeństwom.
Nowy zwierzchnik anglikanów ślubował wierność królowej Elżbiecie, ale zaraz po zaprzysiężeniu sprzeciwił się premierowi Cameronowi w sprawie tzw. „małżeństw homoseksualnych”.
O pilne wprowadzenie zmian w projekcie ustawy o tzw. małżeństwach homoseksualnych zaapelowała do członków brytyjskiego parlamentu nieformalna grupa chrześcijańskich liderów.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.