Watykański proces dwóch włoskich dziennikarzy oraz trzech pozostałych oskarżonych w tzw. sprawie Vatileaks, czyli wycieku i rozpowszechnienia tajnych dokumentów ze Stolicy Apostolskiej, przedłuża się. Według Watykanu proces może zostać wznowiony za dwa miesiące.
W Watykanie odbyła się pierwsza rozprawa w procesie o rozpowszechnianie poufnych informacji dokumentów.
Ks. Lombardi: w aferze vatileaks nie pojawiły się dotychczas nazwiska wspólników czy zleceniodawców
Kuria Rzymska to jedna z najmniej skorumpowanych i najbardziej przejrzystych instytucji na świecie – uważa kard. Julián Herranz. Hiszpański purpurat stał na czele komisji kardynałów, która na polecenie Papieża miała wyjaśnić aferę Vatileaks.
Na ławie oskarżonych zasiadają m.in. włoscy dziennikarze, autorzy książek o watykańskich finansach.
Ojciec Święty przyjął 26 lipca w Castel Gandolfo członków komisji kardynalskiej, której powierzył zbadanie kwestii przecieków poufnych informacji z Watykanu.
Krążące w niektórych mediach informacje jakoby w sprawie wycieku informacji poufnych było dwudziestu przesłuchiwanych czy też podejrzanych nie mają podstaw – stwierdził zastępca dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, o. Ciro Benedettini.
Przed Trybunałem Państwa Watykańskiego trwają kolejne rozprawy w procesie o rozpowszechnianie poufnych wiadomości i dokumentów.
Ks. Federico Lombardi SJ, były rzecznik Watykanu, podsumował głośną aferę Vatileaks.
Benedykt XVI pojednał się z „kretem” afery Vatileaks, zmarłym pod koniec listopada ub.r. byłym papieskim kamerdynerem Paolo Gabriele na krótko przed jego śmiercią. Informację zamieszczoną w grudniowym wydaniu „Vatican Magazin” potwierdził abp Georg Gänswein, prywatny sekretarz papieża-seniora.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.