Znany z krytyki nauczania Kościoła kapłan po dwóch upomnieniach kanonicznych otrzymał właśnie zakaz wypowiadania się w mediach.
Choć Watykan podtrzymał decyzję ws. zakazu wypowiedzi w mediach, to ks. Lemański chce się odwołać.
Proboszcz parafii w Jasienicy (Mazowieckie) ksiądz Wojciech Lemański nie zgodził się w poniedziałek na przekazanie parafii administratorowi wyznaczonemu przez kurię warszawsko-praską. Chce, żeby wprowadzenie administratora odbyło się z udziałem rady parafialnej.
"Wobec rozpętanej kampanii, wprowadzającej niepokój i zamieszanie wywołane w świadomości wielu osób, koniecznym stało się upublicznienie faktów i dokumentów w celu zobiektywizowania tej bolesnej dla wszystkich sytuacji" - czytamy w oświadczeniu kurii warszawsko-praskiej, które ujawnia szczegółowo cały przebieg konfliktu z byłym proboszczem z podwarszawskiej Jasienicy.
Choć jego rekurs ws. usunięcia z parafii został w Watykanie odrzucony, były proboszcz znów chce się odwołać. Do kogo?
"Zdecydowałem podporządkować się decyzji Księdza Biskupa Ordynariusza w mojej sprawie".
Ks. Wojciech Lemański nie jest już proboszczem w Jasienicy. Utracił wszystkie prerogatywy związane z tym urzędem, m.in. uprawnienie do asystowania przy ważnym zawieraniu małżeństw - podkreśla ks. dr hab. Piotr Majer z Instytutu Prawa Kanonicznego UPJPII w Krakowie.
Ks. Wojciech Lemański odbył wczoraj rozmowę w Kurii diecezji warszawsko-praskiej. Dziś po porannej Mszy św. w parafii w Jasienicy poinformował wiernych o ustaleniach. Zgodnie z dekretem abp. Henryka Hosera, administratorem parafii jest ks. Grzegorz Chojnicki.
Czy mamy do czynienia z zaplanowaną operacją „bunt księdza Lemańskiego”?
Duchowny brnie w skandaliczne sugestie, choć sam przyznaje, że chodzi tylko o słowa.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
„Kto przyjmuje migranta, przyjmuje Chrystusa” – zaznacza Franciszek i dodaje: „Migrantowi trzeba towarzyszyć, wspierać go i integrować”.