Papieska wizyta stanowi nie tylko główny temat meksykańskich mediów, ale i rozmów na ulicy. Radości z przybycia Franciszka towarzyszy nadzieja, że ta podróż zmieni też trudne życie społeczne, przynosząc Meksykanom nadzieję i pokój.
„Rodzina jest najważniejszą instytucją życia społecznego Meksykanów” – napisali w specjalnej deklaracji na zakończenie posiedzenia plenarnego biskupi w Meksyku. Głównym tematem spotkania była misja rodziny w duchu prawdy i nadziei w trzecim tysiącleciu.
W Meksyku odbyły się uroczystości dziękczynne za niedzielną beatyfikację. Wśród 498 męczenników wyniesionych do chwały ołtarzy było bowiem dwóch Meksykanów: José María Escoto i Luciano Hernández, którzy oddali życie za wiarę w czasie hiszpańskiej wojny domowej (1936-1939).
Na porządku dziennym są zabójstwa, porwania, napady. Biskupi proszą władze Meksyku o interwencję.
Papież wielokrotnie mówił, że głównym punktem jego wizyty w Meksyku jest nawiedzenie Matki Bożej z Guadalupe.
„Bardzo niewiele już brakuje do mojej podróży do Meksyku” – powiedział Papież w wideoprzesłaniu, które skierował do mieszkańców tego kraju na kilka dni przed jej rozpoczęciem. Franciszek przybędzie tam w nocy z piątku 12 na sobotę 13 lutego.
Meksykanie powitali papieża nie tylko oficjalnymi przemówieniami, ale muzyką i tańcem. Zdjęcia z relacji watykańskiej telewizji CTV
We wtorek, 19 lipca przy pomniku św. Jana Pawła w Oleśnie mieszkańcy miasta powitali gości zza oceanu. Młodzi Meksykanie z Tampico spędzą z nimi Dni w Diecezjach.Zdjęcia: Anna Kwaśnicka /Foto Gość
Franciszek chciał pobudzić meksykańskie społeczeństwo do działania, ponieważ uległo ono pokusie rezygnacji, przed którą zresztą Ojciec Święty przestrzegał w czasie swej wizyty w tym kraju.
Trudno nie zauważyć, że tempo papieskiej pielgrzymki nie jest imponujące. Ale może dzięki temu łatwiej zauważyć, kim jest nasz stary papież: niestrudzonym świadkiem Jezusa Chrystusa.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
„Kto przyjmuje migranta, przyjmuje Chrystusa” – zaznacza Franciszek i dodaje: „Migrantowi trzeba towarzyszyć, wspierać go i integrować”.