To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
Bóg NIE stał się grzechem; ani "dla mnie", ani dla nikogo, co widać wyraźnie na kartach Pisma Świętego: Kpł 19,2; 20,7-8; Jn 8,46; Hbr 4,15; 1 Jn 1,5.
Czy Franciszek jest niedouczony, czy też celowo wygłasza błedne poglądy, by Boga uczynić grzesznikiem - równiachą?
Michał Obrębski
2 Kor 5, 21
Dziękuję i pozdrawiam.
Michał Obrębski
Niestety to już drugi raz, kiedy Franciszek sugeruje grzeszność Jezusa. Teraz jednak - (niemal) wprost.
Tłumacz się pomylił? Znowu?? Czemu w przypadku Jana Pawła Drugiego czy Benedykta Szesnastego wpadki mu się nie zdarzały?
Ano temu, że demagogia ma to do siebie, że mówi dziewięć prawd tylko po to, by na dziesiątym miejscu przemycić kłamstwo. Niestety, Bóg-grzech to nie jedyna herezja Ojca Świętego Franciszka; podobną był np. sąd, że świętość jest dla odważnych.
A Bóg-grzesznik ma sens! Bo skoro Bóg jest grzesznikiem - a przecież Bóg jest OK - to i grzesznik jest bogiem. I nie potrzeba się nawracać, bo też jest OK.
Taki jest, moim zdaniem, sens katolicyzmu latynoamerykańskiego i w ogóle całego pontyfikatu Ojca Świętego Franciszka.
Michał Obrębski
2 Kor 5, 21
Pozdrawiam i dziękuję.
Michał Obrębski
W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem! On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą.
Co NIE ZNACZY, że Jezus zgrzeszył (!)
Komentarz w BT brzmi: Albo w sensie przyjęcia solidarności zewnętrznej z grzesznym rodzajem ludzkim (por. Rz 8,3), albo grzechem w oczach ówczesnych Żydów, uważających za zbrodniarza każdego, kto umierał na krzyżu (por. Ga 3,13), bądź w sensie ofiary za grzechy (por. Iz 53,10nn), co ST oddaje niekiedy terminem "grzechu".
Nawiasem mówiąc, wystarczą google...
Katarzyno, niestety potwierdzasz moje obawy co do Ojca Świętego Franciszka.
Patrz wpis(y) powyżej na tutejszym forum mojej skromnej osoby.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał Obrębski
Nie krzyż, ale pusty grób jest symbolem życia. Nie grzech został wywyższony, ale Chrystus i TYLKO Chrystus. A jaka interpretacja się nasuwa słuchając Ojca Świętego Franciszka przyrównującego Jezusa do grzechu, a nawet do diabła, już pisałem. Czytaj tak długo, aż zrozumiesz.
Aha, nie ma wcale żadnej „nadziei dla potępionych”. Np. Mt 25,41;46, by o ulubionej dziurze w pamięci Franciszka 12,30-35 a nawet 37 nie wspomnieć.
Michał Obrębski
Ależ jak najbardziej rozumiem słowa papieża.
U świętego Pawła wiadomo z jego listów, że chodzi o przenośnię. Sam pisał, że Chrystus wolny jest od grzechu.
Żadna szatańska ideologia, zwłaszcza współcześnie, nie powie wprost, że chodzi jej o nienawiść i zło. Państwo Islamskie również walczy dla Boga, komuniści zaś o Franciszkową sprawiedliwość. Samo już skoncentrowanie się przez Ojca Świętego na nagięciu rzeczywistości u świętego Pawła jest dziwne i świadczy o niezdrowych skojarzeniach, zaś wpis Katarzyny pokazujący, że papieska wypowiedź była stonowana – ocenzurowana! – podejrzenia te potwierdza.
I przekaz jest jasny. Kochani ludzie! Ponieważ Bóg – na krótko, ale jednak – stał się diabłem, wężem, Wy też możecie się Waszym złem nie przejmować. Wszystko jest OK, bo Bóg jest miłosierny!
A że np. katolicka Wenezuela pod rządami „równości” i „sprawiedliwości” zamienia się w dżunglę, tę ludzką nie tę zieloną, i że znacznie więcej zła dzieje się u „ubogich” czy w innych religiach niż u bogatych, tego już od Ojca Świętego Franciszka nie usłyszysz. Ani że np. w Fatimie mowa była o pokucie, nie o papieskim pupilu miłosierdziu.
A Ameryka Łacińska, niemal cała, przypomina Sodomę i Gomorę. Jak jest grzeszna i paskudna Polakom na ogół nie przychodzi do głowy.
Pozdrawiam 1Gościa.
Michał Obrębski
Przeczytaj artykuł. A jeżeli nie wystarczy - wypowiedź Katarzyny 06.04.2017 16:11 na tutejszym forum.
I pisz bardziej przygotowany.
Pozdrawiam.
Michał Obrębski
Pozdrawiam,
Michał Obrębski
1. Już samo porównanie Boga do grzechu jest nieprawdą. U Pawła sformułowanie to jest przenośnią. Inaczej byłoby bluźnierstwem.
2. Franciszek przebił „ekstremalne” stwierdzenie Pawłowe i Boga przyrównał do szatana.
3. To nie jest pierwsza jego taka aluzja, choć poprzednia była nie dla mediów, i aluzja nie tylko jego. Ot na przykład Tosca Lee napisała książkę o Judaszu, z której wyłania się Judasz nie kawał s…syna, lecz postać tragiczna. Podobne rewelacje – nie mające nic wspólnego z Pismem Świętym ani nawet logiką – wygłasza np. prof. Wacław Hryniewicz.
Ojciec Święty Franciszek już nie po raz pierwszy głosi sądy ocierające się o herezje lub po prostu herezje (Chrystus po Zmartwychwstaniu wstawiający się za Kościołem; świętość dla odważnych, o której już wspomniałem; Kościół, który ma przestać nawracać…) lub dość mało przemyślane nauki, że Bóg nie zbawia dekretem, ale leczącym dotykiem (Mt 15,28; 8,13) itd. Tak, niby w przytoczonej papieskiej wypowiedzi ma chodzić o ukazanie miłości Boga, ale oto znowu Franciszek wypuścił z siebie smród. Tak kłopotliwy, że aż „Gość” rozwodnił go nieco.
Ponieważ od dawna wypowiedzi Franciszka są „wyrywane z kontekstu”, „nie zrozumiane”, tak jak jego decyzje – np. zmuszenie do rezygnacji generała zakonu maltańskiego za sprzeciw wobec prezerwatyw w Afryce – konkluzja moim zdaniem jest jasna: to Ojciec Święty Franciszek jest nieczysty i od niego pochodzi swąd. Źródłem niezdrowych skojarzeń i zamieszania jest on sam.
Jest jednak – jak większość lewaków – tchórzem. Zatem będzie posługiwał się aluzjami, ubierał w ładne słowa – tak w omawianym przypadku – i nie powie wprost, że jest za Komunią dla rozwodników – ale wyprodukuje (celowo) rozwodniony tekst Amoris laetitia – gdyż inaczej musiałby się liczyć ze skandalem, lub nawet usunięciem z urzędu. Woli zmiany powolne, ukradkowe. Licząc, że jakoś przejdą.
Aha! Nie chodziło w wężu Mojżesza o nieutożsamianie uzdrowienia z Bogiem, o zaprzestanie bałwochwalstwa. Chodziło właśnie o UTOŻSAMIENIE uzdrowienia z Bogiem, aby Izraelici przestali wreszcie narzekać i zaufali Bogu, którego reprezentował Mojżesz.
Pozdrawiam,
Michał Obrębski
Nie, wąż nie może pod ŻADNYMI warunkami być źródłem dobra. Jeżeli jest, to przymuszony przez Boga; cytatów z Pisma Świętego o tym można przytoczyć dużo.
To ludzie tacy jak wspomniana Tosca Lee - i o zgrozo Ojciec Święty Franciszek - próbują zatrzeć granicę pomiędzy szatanem a Bogiem. I jest to jedno z wielu kłamstw szatana.
Tu sięgamy sedna: pytania, czy szatan może się nawrócić. Odpowiedź: tak samo mniej więcej może, jak Chrystus może się obrócić przeciw Bogu Ojcu. Teoretycznie tak, w praktyce jest to dla niego taką obrzydliwością, że nie może jej znieść.
O tym, by Ojciec Święty Franciszek oddał swoje mieszkanie uchodźcom pierwsze słyszę; śmiem twierdzić, że to nieprawda, choćby dlatego, że jego mieszkanie nie jest jego własnością.
Pozdrawiam.
PS Benedyktowi, Janowi Pawłowi i ogromnej ilości papieży przed Franciszkiem jakoś takie "niefortunne" sformułowania się raczej nie zdarzały.
M. O.
GDZIE można sprawdzić, że Ojciec Święty Franciszek oddał swoje mieszkanie muzułmańskim uchodźcom?
Raz jeszcze stwierdzę, że to nieprawda: Nie słyszałem, by lewacy dawali jałmużnę z kieszeni innej niż cudza; poza tym Franciszek nie ma takiej możliwości. Bo po prostu nie ma swojego mieszkania.
(Aha! To nie są żadni uchodźcy, to są dywersanci, którzy wobec Europy prowadzą formę świętej wojny, dżihadu. Ale to już zupełnie inny temat.)
By do poprzedniego tematu wrócić, owszem w znacznym stopniu można poznać świat duchowy, choć zgadza się, że zapewne w niewielkim. Np. pisała o nim Joan Carroll Cruz „Aniołowie i diabły” czy umieścił o nim sporo filmów-wykładów egzorcysta ks. Piotr Glass. Polecam.
Powodzenia!
Michał Obrębski
Michał Obrębski
M. O.
Arcybiskup Henryk Hoser już od dawna w Boga wierzy i nie w Medżugorie się nawrócił.
A co u ks. Piotra Glasa jest nie w porządku dalej nie wiem.
Pozdrawiam.
Michał Obrębski
Dyskusja odeszła znacznie od tematu. Do ewentualnego następnego.
Michał Obrębski