Mieszkańcy Libanu potrafili niegdyś mimo podziałów religijnych i kulturowych po bratersku współpracować. Skarb, jakim jest to doświadczenie, winien być zachowany i owocować.
Papież zwrócił na to uwagę, przyjmując nowego ambasadora Libanu przy Stolicy Apostolskiej. Georges Chakib El Khoury złożył 17 listopada listy uwierzytelniające.
Wspólnota międzynarodowa winna zadbać, by Liban przestał być terenem konfrontacji. Benedykt XVI pragnie, by stał się on „laboratorium” wypracowującym skuteczne rozwiązania konfliktów wstrząsających Bliskim Wschodem. Stolica Apostolska, wrażliwa na cierpienia mieszkańców tego regionu, będzie nadal zdecydowanie angażować się na rzecz przywrócenia tam pokoju i pojednania.
Papież wyraził radość z odważnych wysiłków podjętych w ostatnich miesiącach dla normalizacji życia politycznego w Libanie, takich jak wybór prezydenta, utworzenie rządu jedności, nowe prawo wyborcze, „dialog narodowy”.
Życząc Libańczykom uzdrowienia ran przeszłości, podkreślił, że wobec utrzymujących się niestety napięć konieczne jest zdecydowane pójście drogą otwartą porozumieniem z Dauhy z 21 maja 2008 r. Za pośrednictwem nowego ambasadora zachęcił też libańskich katolików do gorliwych działań na rzecz jedności i braterstwa współobywateli.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
„Życie. Moja historia w Historii”, dziś ma w Polsce swoją premierę.