Włochy: Niezbyt dobry film o Janie Pawle II?

IAR/a.

publikacja 19.11.2005 12:15

Włoska prasa obszernie informuje o światowej prapremierze filmu "Jan Paweł II".

Gazety kładą duży nacisk na polityczno-towarzyski wymiar pokazu w Watykanie, w którym udział wziął Benedykt XVI.

Prasa zwraca uwagę na masową obecność polityków na watykańskiej premierze. "La Repubblica" zauważa, że nie bardzo było wiadomo, któremu papieżowi przyszli oni oddać hołd - "temu na ekranie, czy temu w białym fotelu na środku sali".

Rzymski dziennik nie najlepiej ocenia reżyserię Johna Kenta Harrisona, który jego zdaniem "bez żadnego porządku" połączył ze sobą rozmaite epizody tylko w tym celu, aby pokazać wpływ Karola Wojtyły na upadek komunizmu. Całość ratuje jednak znakomita rola Jona Voighta - dodaje gazeta.

"Corriere della Sera" ironizuje na temat dialogów filmu, pełnych kolokwializmów, najwyraźniej obliczonych na upodobania publiczności. Dziennik zastanawia się, dlaczego rolę kardynała Ratzingera powierzono polskiemu aktorowi Mikołajowi Grabowskiemu.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona