O gubieniu Jezusa w Kościele, listach (do) św. Jana Pawła II, wrażliwości na skrzywdzonych i o nadziei paschalnej mówi abp Grzegorz Ryś.
Dziś przypada 18-ta rocznica śmierci Jana Pawła II. W całej Polsce sprawowane są liturgie i czuwania modlitewne z tej okazji oraz zorganizowane są papieskie marsze. Tegoroczne obchody odbywają się jednak w cieniu oskarżeń, jakie w początkach marca zostały wysunięte wobec Jana Pawła II.
Problem jest z nami. Coś dziwnego dzieje się w społeczeństwie i to jest widoczne przynajmniej na siedmiu płaszczyznach.
Dr hab. Łucja Marek z IPN: W moim przekonaniu zarówno film Gutowskiego, jak i książka Overbeeka nie przybliżają nas do prawdy.
Ulubioną metodą Marcina Gutowskiego jest przedstawianie własnych, nie do końca udokumentowanych tez, jako obiektywnych faktów.
O tym, co trzeba uwzględnić przy interpretowaniu materiałów na temat Karola Wojtyły, mówi ks. dr Jan Dohnalik.
Swoimi uwagami dzieli się Zbogniew Kaliszczuk.
Nie ślepa miłość, ale fakty bronią kardynała Karola Wojtyłę.
Na podstawie dokumentów IPN nie da się potwierdzić tezy, że kard. Karol Wojtyła wysłał ks. Sadusia do Austrii, by zatuszować fakt, że molestował dzieci - powiedział PAP kierownik działu krajowego "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak. Dodał, że dokumenty nie potwierdzają nawet tezy, że ks. Saduś był pedofilem.
- Gdyby Benedykt XVI miał jakiekolwiek wątpliwości odnośnie świętości Karola Wojtyły – Jana Pawła II nie rozpocząłby jego procesu beatyfikacyjnego i nie zgodziłby się na wyniesienie go na ołtarze - powiedział ks. dr Jan Dohnalik, wykładowca prawa kanonicznego na UKSW i współpracownik Centrum Ochrony Dziecka.
Nie ma dowodów na to, że abp Karol Wojtyła jako krakowski metropolita ukrywał duchownych wykorzystujących seksualnie dzieci - mówi prof. Jan Żaryn. W rozmowie z KAI historyk odnosi się do zarzutów stawianych Janowi Pawłowi II oraz omawia metodologię, jaka powinna towarzyszyć rzetelnemu badaniu podejścia Karola Wojtyły jako krakowskiego metropolity do wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych.
Wiem jaki był. Jeszcze pamiętam. Do zniszczenia tego obrazu trzeba by więcej niż sączące się od paru lat insynuacje.
Szef polskiej sekcji Radia Watykańskiego ksiądz Krzysztof Ołdakowski w wypowiedzi dla PAP wyraził opinię, że zarzuty dotyczące posługi świętego Jana Pawła II, także wcześniej jako metropolity krakowskiego, to "uderzenie w naszą tożsamość, w nasze dziedzictwo oraz w naszą przyszłość". Jego zdaniem ma miejsce "fałszywa narracja" na temat polskiego papieża.
Stawianie w oparciu o dokumenty IPN tezy, że kard. Karol Wojtyła tuszował pedofilię, jest nadużyciem - powiedział PAP kierownik działu krajowego "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak. Dodał, że nieuprawniona jest również teza, iż będąc klerykiem Wojtyła musiał być świadkiem niewłaściwych zachowań ze strony kard. Sapiehy.
Jeżeli sięga się do konkretnego źródła, trzeba mieć świadomość, że ono zostało wytworzone w określonym momencie historycznym.
Jeśli się będzie przeprowadzać poważne uczciwe badania historyczne, to nie mam cienia wątpliwości, że papież się obroni - powiedział abp Grzegorz Ryś. Odniósł się tak do zarzutów dotyczących reakcji św. Jana Pawła II na pedofilię w Kościele.
W badanych przeze mnie sprawach wykorzystywania seksualnego małoletnich widać, że jako metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła postępował zgodnie z prawem kanonicznym. Nie ma podstaw by twierdzić, że coś tu było tuszowane - powiedział PAP kierownik działu krajowego "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak.
Jak traktować zarzuty wobec Jana Pawła II? Czy papież Polak krył księży pedofillów? Kto postuluje "dekanonizację"? Czym jest 'janopawlenie" i jak reagować na szyderę z największego polskiego świętego naszych czasów? Na pytania odpowiadają dziennikarze zaangażowani w projekt "Jan Paweł II odkrywamy prawdę.
O. Adam Żak SJ, Paulina Guzik oraz Tomasz Krzyżak dyskutowali o postawie Jana Pawła II wobec skandalu wykorzystywania seksualnego w Kościele.
Bezpłatny dodatek do czasopism występujących w obronie Jana Pawła II. Do pobrania w formacie PFD
Postawa moralna Jana Pawła II ws. wykorzystania seksualnego małoletnich była zawsze jednoznaczna. Natomiast rozwiązania systemowe powstawały wraz z wiedzą o skali dramatu, nabierając pełnego kształtu dopiero pod koniec pontyfikatu - powiedział PAP ks. dr Jan Dohnalik wykładowca prawa kanonicznego na UKSW.
Dodatek w formacie PDF do pobrania
Nawet swoją chorobę potrafił zamienić w wielkie rekolekcje, gdy swoim przykładem demonstrował, jak stawić czoła ludzkim ograniczeniom i przypadłościom. Czy to nie wystarczy, aby zostać znienawidzonym i pomawianym?
Żadne słowa nie mają takiej siły oddziaływania jak przykład. Mogą się stać inspiracją do działania, ale to czyny tworzą historię, a ta uczy, że mali wzorują się na wielkich.
Dyskredytowanie osoby papieża Polaka przez zarzucanie mu, że tuszował przypadki pedofilii i systemowo lekceważył to haniebne zjawisko w Kościele katolickim, jest w istocie atakiem na jego nauczanie.
Oskarżyciele św. Jana Pawła II, twierdząc, że przyzwalał na pedofilię w Kościele katolickim, posługują się kilkoma przykładami, które mają być dowodem na ich zarzuty.
Reakcji Jana Pawła II na stopniowo ujawniane przypadki pedofilii wśród duchownych nie wolno oceniać w oderwaniu od kontekstu historycznego, w jakim do tych przestępstw dochodziło.
To paradoks, że Jan Paweł II, który jako pierwszy w dziejach papież zainicjował proces publicznego oczyszczenia Kościoła, obecnie jest oskarżany o zaniechanie w zwalczaniu grzechu pedofilii.
Świętość przyciąga, ale może także przeszkadzać, irytować. Nic dziwnego, że ktoś taki jak św. Jan Paweł II, prawdziwy mąż Boży, budzi złość.
Przygotowując się do rozpoczęcia procesu, spotkałem się z ekspertami, którzy mieli mi pomóc we wskazaniu płaszczyzn badań, jakie należało podjąć.