Jan XXIII nie liczył na to, że będzie mógł otworzyć obrady Soboru Watykańskiego II, wystarczało mu to, że go zwołał.
To był cudowny człowiek! Dobry, prosty, często śpiewał – wspomina bł. Jana XXIII brat Alberto Andreani, od 70 lat żyjący w Stambule
Czy prymas Polski znacząco wpłynął na decyzję konklawe, które 50 lat temu wybrało Jana XXIII? Tak przynajmniej sugerował tajny raport KGB, opracowany wiosną 1959 r.
Międzynarodowa Fundacji im. Raula Wallenberga i Komitet Roncallego przekażą do Instytutu Pamięci Yad Vashem w Jerozolimie wyniki badań nad rolą Jana XXIII w ratowaniu Żydów.
Do czcigodnych braci Patriarchów, Prymasów, Arcybiskupów, Biskupów i innych Ordynariuszów, zachowujących pokój i jedność ze Stolicą Apostolską oraz do całego kleru i wiernych katolickiego świata w pierwsze stulecie śmierci św. Proboszcza z Ars.
Dnia 3 czerwca 1963 roku umierał w Rzymie papież dobroci Jan XXIII. W świadomości wielu wierzących i niewierzących był człowiekiem, z którego promieniowała Boska moc i przede wszystkim Boża miłość. Niełatwo pozostać zwykłym, dobrym człowiekiem na wysokim stanowisku. Jan XXIII umiał tego dokonać. Jego ramiona wyciągały ku każdemu człowiekowi; w każdym widział brata.
Przed tygodniem minęło pół wieku od wyboru na Stolicę Piotrową kard. Angelo Roncallego. Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem rozpoczętego 28 października 1958 r., a trwającego niecałych pięć lat pontyfikatu Jana XXIII było zwołanie Soboru Powszechnego. - donosi Radio Watykańskie.
Pontyfikat Jana XXIII był dla Kościoła wielkim doświadczeniem ojcostwa - powiedział Benedykt XVI do pielgrzymów z rodzinnej diecezji Angelo Roncallego. Przybyli oni do Rzymu z Bergamo z okazji przypadającej dziś 50. rocznicy wyboru Jana XXIII.
3 września 2002 Jan Paweł II przewodniczył w Rzymie uroczystości beatyfikacji papieża Jana XXIII. Po 12 latach, 27 kwietnia 2014 papież Franciszek dokonał jego kanonizacji. Krótki, trwający niespełna sześć lat, pontyfikat tego papieża zapoczątkował nową epokę w Kościele, a niezwykła prostota, dobroć i witalność uczyniła z niego jedną z najbardziej wyrazistych postaci i symboli mijającego stulecia.
Jan XXIII to nie tylko imię papieża, następcy wielkiego i hieratycznego Piusa XII, lecz hasło rzucone Kościołowi do samoodnowy. Nowy ten następca św. Piotra z dnia na dzień zmienił oblicze Kościoła – nie przez decyzje doktrynalne i dyscyplinarne, lecz przez swoje człowieczeństwo. Przegląd Powszechny, 1/2007