Dzieła miłosierdzia znajdują się w centrum naszej wiary w Boga - stwierdził Franciszek podczas czwartkowej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Niech Kościół będzie pokorny, ubogi, ufający Panu – powiedział Papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Podkreślił zarazem, że ubóstwo jest pierwszym z błogosławieństw, i dodał, że prawdziwym bogactwem Kościoła są ubodzy a nie pieniądze lub władza doczesna.
„Nadzieja na Boże miłosierdzie otwiera nam perspektywy i czyni nas wolnymi, natomiast klerykalna surowość zamyka nasze serca i wyrządza wiele zła” – powiedział Papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
Bóg zakochany jest w naszej biedzie i naszej małości, Jego miłosierdzie jest bez końca.
Wdowy występujące w Ewangelii są obrazem Kościoła, który oczekuje powrotu swego oblubieńca Chrystusa – mówił Papież na porannej Eucharystii w Domu św. Marty. Franciszek odniósł się do dzisiejszej Ewangelii, w której uboga wdowa wrzuca do świątynnej skarbony swe dwa grosze, czyli wszystko, co miała na utrzymanie.
O wolność Kościoła od pieniędzy i władzy, od kultu „świętej łapówki” zaapelował papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Zachęcił, by mocą i radością Kościoła było słowo Jezusa.
Cały świat jest dziś w stanie wojny, której nie da się usprawiedliwić. A odrzucenie drogi pokoju sprawia, że sam Bóg, że sam Jezus, płaczą - stwierdził Franciszek w swej homilii podczas Mszy św. sprawowanej rano w Domu Świętej Marty. Wezwał też do modlitwy za świat, aby opłakiwał zbrodnie wojenne.
O wystrzeganie się światowości prowadzącej do podwójnego życia zaapelował papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
Humanizm, który chce zająć miejsce Jezusa, prawdziwego człowieka, niszczy tożsamość chrześcijańską - stwierdził podczas porannej Eucharystii papież Franciszek.
Różne niebezpieczeństwa zagrażają wierzącym. Jedną z nich jest pokusa ubóstwienia rzeczy ziemskich, a nawet pewnych nawyków, tak jakby miały trwać wiecznie.