Tramwajem nr 22 można w Krakowie dojechać do sanktuarium Miłosierdzia Bożego. A stamtąd na Światowe Dni Młodzieży już droga prosta.
Młodzież z Raciąża przetarła szlak do Krakowa przed Światowymi Dniami Młodzieży.
Gdy w parafiach opowiadają o Światowych Dniach Młodzieży, czują, jak prowadzi ich Duch Święty. – To, co mówimy, oddajemy Bogu, bo to ma być Jego, a nie nasze – przekonują Marta, Gosia, Ola i Damian.
Jedni biegają z kamerą, przygotowują materiały do „Diecezjalnej Sztafety Modlitwy”, inni mejlują do parafialnych animatorów i koordynatorów, jeszcze inni budują fundację „Bliżej Młodych” i „Klub 1000”. W siedzibie Diecezjalnego Centrum ŚDM w Bielsku-Białej praca wre!
– ŚDM są spotkaniem z Kościołem młodym, ciekawym, wesołym, eksplodującym radością i potencjałem. Pokazują wspólnotę chrześcijan z zupełnie innej perspektywy niż współczesne, niechętne chrześcijańskim wartościom media – mówi pracujący we Lwowie ks. Rostyslav Pendiuk.
A Ty? Czy włączyłeś się już w przygotowania do największej imprezy w historii Rzeczypospolitej?
O polskiej egzotyce i radości z bycia razem w Kościele z ks. dr. Adamem Babem, wikariuszem biskupim ds. młodzieży w archidiecezji lubelskiej, koordynatorem przygotowań ŚDM w Lublinie, rozmawia ks. Rafał Pastwa.
O koronce za alkoholika, konfesjonałach dla młodych oraz rodzinach, które ugoszczą przybyszów z innych krajów, mówi ks. Paweł Łabuda, diecezjalny koordynator ŚDM.
To góra w Egipcie. Jednak od stycznia 2015 roku tę nazwę będzie nosić cała diecezja tarnowska.
Na spotkanie młodzieży z ojcem świętym do Rio de Janeiro przyjechało - wśród zarejestrowanych uczestników - 469 osób na wózkach, 236 niepełnosprawnych intelektualnie, 305 głuchoniemych i 347 niewidomych. Łącznie 1357 niepełnosprawnych. Za rok w Krakowie może ich być jeszcze więcej.