Komentarze do materiału/ów:
W każdym systemie mafijnym biedni są materiałem jednorazowego użytku,
Papież ponownie zwraca uwagę na katastrofę humanitarną, jaka rozgrywa się w dżungli Darién
Mówiąc też o trwających konfliktach, prosił o wysiłki na rzecz negocjacji, by zakończyć wojny.
Kan. 24. "Jeśli ktoś twierdzi, że otrzymana sprawiedliwość nie zostaje zachowana i nie wzrasta wobec Boga przez dobre czyny, lecz że czyny są tylko owocem i znakiem otrzymanego usprawiedliwienia, a nie przyczyną także jego wzrostu – ANATHEMA SIT." (wyróżnienie teksu - moje)
1. Boże przebaczenie jest darmowe. Nie jest zapłatą za nasze dobre uczynki. Z Bogiem się nie handluje na zasadzie: ja Tobie modlitwę albo jałmużnę, Ty mi przebaczenie. Bóg umarł za nas, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami. Usprawiedliwienia dostępujemy przez wiarę, nie z uczynków.
2. Każdy nasz dobry uczynek jest poprzedzony Bożą łaską. Bez Niego nic nie możemy uczynić.
3. Nasze dobre uczynki są ODPOWIEDZIĄ na usprawiedliwienie. To znaczy: doświadczam miłości, czuję się przekonany przez miłość, odpowiadam na nią miłością i to są uczynki. Nie jest owocem w tym sensie, że to Bóg sam, bez naszego udziału, w nas czyni, przez swoje usprawiedliwienie, bo my do niczego dobrego zdolni nie jesteśmy, pokazując nam zarazem tym samym fakt usprawiedliwienia. Natura człowieka nie została zniszczona, tylko zraniona. To błąd antropologiczny popełniony przez reformację, z którego wynikały błędy teologiczne. Do nich odnosi się ten punkt.
To, że nasza sprawiedliwość zostaje ZACHOWANA i WZRASTA dzięki pełnionym dobrym czynom, zresztą zawsze uprzedzonym przez łaskę, bo bez Niego nic nie możemy uczynić, to nieco inny punkt.
Może warto postudiować trochę teologię? Choćby podyplomowo?