• Gość
    10.05.2017 08:11
    Nie piszecie pełnej prawdy. Trzecia nieujawniona część tajemnicy mówi o apostazji w Kościele, która zacznie się od samej góry. To samo ostrzeżenie zawiera przesłanie Matki Bożej w Akito. Podobnie mówiła Matka Boża w LaSalette. Druga sprawa: Jan Paweł II nie dokonał poświęcenia Rosji w łączności ze wszystkimi biskupami świata. Łatwo to sprawdzić, bo są dokumenty i nagrania z czasów pontyfikatu Jana Pawła II.
  • PTaraski
    10.05.2017 09:58
    Czytamy w tym artykule KAI rzecz bardzo ciekawą, http://gosc.pl/doc/3877126.Fatima-co-Matka-Boza-przekazala-swiatu/2 :

    > ... s. Łucja w liście ... z 12 maja 1982 r. Pisze ..., że trzecia część tajemnicy odnosi się do słów Matki Bożej: „Jeżeli przyjmą moje żądania, Rosja nawróci się i zaznają pokoju; jeżeli nie, rozszerzy swoje błędne nauki po świecie, itd.”

    Czyli mamy tutaj jaskrawą sprzeczność ze stanowiskiem oficjalnym, jakoby trzecia tajemnica dotyczyła wizji człowieka w bieli. Te sowa s. Łucji potwierdzają jednoznacznie, że w trzeciej tajemnicy wcale nie chodzi o wizję papieża, albo osoby wyglądającej jak papież, idącej przez zburzone miasto. Tu chodzi o błędy Rosji, które ta ma rozprzestrzenić na cały świat. Dobrze wiemy, jak wyglądały działania komunistycznej Rosji:

    - szerzenie aborcji

    - szerzenie ideologii komunistycznej w różnych postaciach: marksizmu-leninizmu

    - szerzenie tzw. teologii wyzwolenia (wiemy, że ta powstała na Kremlu, żeby przeciągnąć Amerykę łacińską na stronę komunizmu)

    - szerzenie ruchów tzw. ekologicznych (tzw. zielonych)

    - szerzenie feminizmu

    - szerzenie demoralizacji - są na to liczne dowody (warto odsłuchać na youtube wykład byłego agenta KGB: Jak napaść na państwo)
    - zwalczanie religii

    - infiltracja Kościoła

    Gdyby poświęcenie przez JPII świata w 1984, bez wymieniania Rosji, było skuteczne, to by położyły kres tym błędom.

    Po upadku Sowietów, ludzie jednak przestali być odporni na komunizm i wynikające z niego zagrożenia. I dzisiaj mamy ogromy triumf tych idei, i to w takich krajach, jak USA, Niemcy, Francja, katolickie kiedyś Hiszpania i Włochy. Dzisiaj w USA partia Demokratyczna to są skrajni lewacy i kryptokomuniści, promujący gender, związki homo, aborcję, a pewnie niedługo eutanazję.

    Jeszcze gorsza jest sytuacja w Kościele, który zaczął bardzo mocno skręcać na lewo, szczególnie za pontyfikatu Bergoglio, negując już nie tylko swoje Magisterium, ale nawet przykazania Boże. Zamienia się coraz Bardziej w lewacką organizację zajmującą się tzw. nierównościami społecznymi, tzw. dyskryminacją, "globalnym ociepleniem", migrantami itp itd. W Kościele szerzą się herezje, choćby homo-herezja, co gorsza są głoszone przez najwyższych rangą jego przedstawicieli.

    To jest wielki triumf komunistycznych błędów Rosji, także w strukturach Kościoła.
    • JAWA25
      10.05.2017 12:53
      "ruchów tzw. ekologicznych (tzw. zielonych)" co za zgroza "feminizmu" jeszcze gorzej
    • JAWA25
      10.05.2017 13:30
      homoseksualizm i bolszewizm akurat nie mają wiele wspólnego, poza tym że Stalin (podobnie jak Hitler) zamykał homoseksualistów w obozach koncentracyjnych
      • Gość
        10.05.2017 19:16
        dodajmy że np. Franco zamykał ich w psychiatrykach. Taki z niego był dobry katolik.
      • PTaraski
        10.05.2017 22:14
        Widzę, że jest tu problem z czytaniem ze zrozumieniem oraz znajomością historii.

        Zacznijmy od drugiego. Partia nazistowska NSDAP była wspierana przez dwa ruchy, większościowy, który był zdominowany przez pederastów - niesławne są ich orgie seksualne - głównie SA, oraz mniejszościowy, gdzie pederaści nie stanowili większości, a do którego należał Hitler. Hitler wymordował wierchuszkę SA i przejął cały ruch, ale pederastia leżała u jego podstaw. Pederastą był np. Rudolf Hess, komendant KZ Auschwitz. Jeśli chodzi o komunizm, to znane jest łajdaczenie się Lenina, który w końcu umarł na chorobę weneryczną. Sowieci na początku swojej władzy wprowadzili ustawodawstwo i rozwiązania promujące amoralność, ale skutek był taki, że mało im się państwo nie rozsypał, więc musieli się z niego wycofać.
        Poza tym, amoralność była towarem eksportowym Sowietów, nauczonych własnym doświadczeniem, który miał zniszczyć przeciwnika od wewnątrz - mogę podać parę linków dla zupełnej zaradzenia ignorancji w tym względzie. Sowieci zakładali i finansowali ruch "zielonych" w Niemczech, jak i inne lewackie partie.

        Sowieci także inwigilowali Kościół i wprowadzali do niego swoich agentów i używając do swoich celów, jak np. poprzez teologię wyzwolenia, która za pontyfikatu Bergoglio przeżywa swój "wielki" renesans. "Teologia wyzwolenia" miała za zadanie przekabacić latynoskich chłopów, katolików na komunistów, i niestety w znacznym stopniu się to udało dzięki księżom zdrajcom, w tym niektórym jezuitom.
        Także w Europie, wielu katolików było zafascynowanych komunizmem, w tym niestety J23 i P6; polecam: https://gloria.tv/album/2nLHVkBtAv1FEascfptJ1EMwT
        Zresztą, ten lewacki kierunek został dzisiaj nadany całemu Kościołowi. I to zatrucie Kościoła lewacką ideologią oraz sprotestantyzowana liturgia mszy świętej są najgroźniejszymi ze wszystkich błędów Rosji, przed którymi ostrzegała Matka Boska.
      • JAWA25
        10.05.2017 23:58
        dzięki za wykład o pederastach, tylko nie widać związku z liturgią a protestantyzm jest dużo starszy od Ilicza (PS. komendantem Auschwitz był nie Hess tylko Hoess)
      • PTaraski
        11.05.2017 21:55
        @Java25 Oczywiście, że komunizm wyrasta z reformacji, podkreślają to choćby sami twórcy tej szatańskiej ideologii w Manifeście komunistycznym (znowu niewiedza). Msza posoborowa została sprotestantyzowana w formie, i dzisiaj większość wiernych nie wie, że jest uobecnieniem Ofiary Chrystusa na krzyżu (niewiedza jeszcze raz).
      • JAWA25
        12.05.2017 13:27
        Czemu ma służyć "znowu niewiedza"? czyja? "niewiedza raz jeszcze" może twoja. Historię komuchostwa znam aż za dobrze i nie próbuj mnie pouczać, choć i tak zrobisz jak zechcesz. Komuchostwo zwalcza wszelką religię (protestantów nie oszczędzając) propagując bałwochwalczy kult ilicza czy innego lokalnego komucha. Wzorce komucha są stare jak świat, sięgają "Państwa" Platona, o ile nie starożytnego Egiptu. Ilicz nienawidził każdej wiary i wierzących w Boga a nie jakiegoś dogmatu innego niż w Wyznaniu Augsburskim. Mszę posoborową ustalił Paweł VI w 1969 a nie Urząd do Spraw Wyznań.
      • Gość
        12.05.2017 16:52
        "nie próbuj mnie pouczać" - O matko, ale tupet, jakaś nieomylna zJAWA25 się zawiła.
      • JAWA25
        14.11.2017 09:57
        co chcesz wykazać przekręcając cudze pseudonimy?
    • MichałObrębski
      10.05.2017 18:00
      Zawsze z uwagą czytam Pana wpisy i najczęściej z nimi się zgadzam.
      Pozdrawiam serdecznie.
      Michał Obrębski
  • Gość
    10.05.2017 11:45
    Zgroza ! Ale przerazenie nic nie pomoże.......
  • Jaś
    10.05.2017 12:07
    Objawienie Boże zostało dopełnione wraz ze śmiercią ostatniego z apostołów- kogo dokładnie nie wiem - Św. Pawła?, a może Św. Jana? Nic już nie może zostać zmienione w treści Bożego Objawienia aż do Paruzji. Ludzie jednak potrzebują sensacji - widzeń, objawień, cudów. Katolik może, ale nie musi wierzyć w prywatne objawienia. Tymczasem podczas mszy świętej wielu katolików czeka tylko końca i niewiele rozumie, co się dzieje. Nie chce IM się powtarzać nauki Kościoła przekazanej na religii - to jest za trudne, za nudne, a poza tym gdyby naprawdę w to uwierzyli - radykalnie zmieniłoby to ich życie, a po co mu to?. Łatwiej jest więc wspominać Fatimę w aspekcie sensacji, tajemnicy, cudów niż wystrzegać się np. cudzołóstwa ( młodsi ) lub obmowy (starsze ). A co do Rosji - owszem - bolszewizm jako walka z religią wymagał nawrócenia, ale czy teraz prześladują tam chrześcijan? Czy to nie w Rosji nie może być "homomałżeństw"?
  • JAWA25
    10.05.2017 13:17
    "Żaden katolik nie ma obowiązku wierzyć, że w Fatimie objawiła się Maryja, Matka Jezusa. Ani przesłania z Fatimy ani z innych miejsc objawień prywatnych nie są Słowem Bożym i nic nowego nie dodają do Ewangelii. Jeśli ktoś uważa takie objawienia za obowiązujące wszystkich, uniwersalne (powszechne), oddala się nie tylko od Kościoła ale i od chrześcijaństwa jako takiego." http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/47/n/6133
    • MichałObrębski
      10.05.2017 17:58
      Nie do końca.
      Objawienie fatimskie, w odróżnieniu od objawień prywatnych, jest objawieniem uznanym przez Kościół.
      Ktolicy zatem mogą, a nawet powinni, w nie wierzyć.
      Nie wierzyć Fatimie oznacza np. musieć wytłumaczyć (bez Boga?) cud słońca.
      Natomiast co do Jezuitów, to niestety czasy św. Ignacego Loyoli minęły. Mieliśmy herezjarchę Anthony'ego de Mello a dziś mamy generała jezuitów, Latynosa jak Ojciec Święty Franciszek, który mówi, że nie bardzo wiadomo, co Jezus powiedział.
      Pozdrawiam.
      Michał Obrębski
      • Gość
        10.05.2017 19:20
        Kościół je uznał ale tylko w takim kształcie jak przedstawił to Ratzinger. Wyraznie mowiac ze nie wiadomo co pochodzi od Maryi a co od dzieci i że to objawienie prywatne. Co wiąże się z kwestią prywatnego objawienia i jak obowiązuje katolików (nie obowiązuje de facto jak słusznie pisze JJAWA25) to wiadomo. A ty dalej będziesz wiedział lepiej...
      • JAWA25
        10.05.2017 19:36
        "Nawet uznane objawienia prywatne nie stanowią dogmatu"
        http://www.katolik.pl/objawienia-prywatne---rozpoznanie-duchowe,22968,416,cz.html
        Jakiś "cud słońca" miał miejsce? Skąd wiadomo?
        "cuda Jezusa – jak pokazuje ks. Józef Kudasiewicz („Znak”, nr 6/99) – miały zupełnie inny charakter i sens. Przede wszystkim zapowiadały nadejście Królestwa Bożego, zwycięstwo nad śmiercią, chorobą oraz ludzką biedą, świadczyły o Bożej miłości. Jezus unikał cudów widowiskowych. Uczeni w Piśmie i faryzeusze na próżno żądali od Niego znaku z nieba, który jednoznacznie potwierdziłby Boże pełnomocnictwo."
        http://www.tygodnik.com.pl/temat/objawienia/paradoksy.html
        "Błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli"
        Co do de Mello to nie pojmuję po co go tu wplątywać.
        Bycie Latynosem to bardzo poważny zarzut?
        PS. dzięki za poparcie, Gościu z 19.20
  • Gość
    10.05.2017 20:00
    Bycie Latynosem, kobietą - uchowaj Boże feministką!, zapewne Żydem , hermafrodytą, rudym i piegowatym itp. itd..............
  • MichałObrębski
    10.05.2017 20:15
    Do: Jawa25
    Anthony de Mello był jezuitą i jednocześnie głosił poglądy niezgodne z nauką Chrystusa.
    A bycie Latynosem jest o tyle "poważnym zarzutem", że Ameryka Łacińska to bardzo nieciekawa część świata. Przoduje w przestępczości wszelakiej i raczej jest Sodomą i Gomorą niż Wieczernikiem.
    • Gość
      10.05.2017 20:20
      i dlatego każdy Latynos to bandyta :) \tak jak każy Niemiec to nazista....
    • JAWA25
      10.05.2017 23:55
      Daruje Pan ignorancję, ale nadal nie widzę związku ze sprawą.
      Cytuję, co piszą o objawieniach jezuici na swej stronie (wymienieni tam z nazwiska) a nie co tworzył na jakieś tam tematy zmarły 30 lat temu de Mello nie będący dla mnie autorytetem.
      Na http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/107/n/11804 twierdzą że "notyfikacja" Kongregacji dotyczyła "tekstów opublikowanych po jego śmierci, na podstawie wyrywkowych i prywatnych notatek, natomiast nie tego, co publikował on sam, jako kapłan i zakonnik".
      Dodać wypada, że Kongregacja w 1998, w 11 lat po śmierci, nie nazwała go "herezjarchą" vide http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/mello.html?akt_row=5&licznik=0 zatem proszę nie być świętszym od Kongregacji.
      Co do Latynosów, to zdawało mi się, że "w każdym narodzie miły jest Bogu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie" (Dz 10,35).
      Jeżeli wzmianka o czyimś pochodzeniu etnicznym miała być argumentum w dyskusji, to wyraźnie pozamerytorycznym z gatunku "naddatek informacyjny".
      Jeżeli zaś nie miała nim być to to tym bardziej zbędna.
      • MichałObrębski
        11.05.2017 10:08
        Droga Jawo,
        W Pana wpisach więcej jest (niezamierzonej?) przewrotności niż pojęcia na omawiane tematy. Radziłbym czytać z większą otwartością – chyba nie tylko moje wpisy.
        Tyle personalnie. A merytorycznie – powtórzę, nie orientuje się Pan w kwestiach, w których zabiera Pan głos. Gdyż w samej tylko Argentynie w ciągu mniej niż dwudziestu lat końca ubiegłego wieku zamordowano więcej ludzi (ok. 30 tysięcy) niż w całej tysiącletniej historii Polski.
        Nasz kraj nawet za komuny był niemal pod każdym względem znacznie zdrowszy niż którekolwiek państwo Ameryki Łacińskiej dzisiaj. Z czego oczywiście nie wynika, że każdy Latynos to drań czy że każdy Polak to anioł.
        Pozdrawiam serdecznie.
        Michał Obrębski
      • JAWA25
        12.05.2017 13:28
        po co wklejać dwa razy ten sam tekst?
      • Gość
        12.05.2017 16:42
        Jak Twoimi autorytetami są jezuici i Znak, to nic dziwnego, że nic nie rozumiesz, ale innych łatwo pouczasz i jeszcze pychą unosisz,Jawo25. A przy okazji to bardzo dziwne, ze ledwo ukaże się komentarz Jawy, nawet nic nie wnoszący, , to od razu ma kilka gwiazdek. Bardzo ciekawe, bardzo.
      • JAWA25
        14.11.2017 09:58
        a co wnosi twój? masz coś do jezuitów?
  • MichałObrębski
    11.05.2017 10:07
    Droga Jawo,
    W Pana wpisach więcej jest (niezamierzonej?) przewrotności niż pojęcia na omawiane tematy. Radziłbym czytać z większą otwartością – chyba nie tylko moje wpisy.
    Tyle personalnie. A merytorycznie – powtórzę, nie orientuje się Pan w kwestiach, w których zabiera Pan głos. Gdyż w samej tylko Argentynie w ciągu mniej niż dwudziestu lat końca ubiegłego wieku zamordowano więcej ludzi (ok. 30 tysięcy) niż w całej tysiącletniej historii Polski.
    Nasz kraj nawet za komuny był niemal pod każdym względem znacznie zdrowszy niż którekolwiek państwo Ameryki Łacińskiej dzisiaj. Z czego oczywiście nie wynika, że każdy Latynos to drań czy że każdy Polak to anioł.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał Obrębski
    • JAWA25
      11.05.2017 17:55
      Cóż, nie pojmuję co ma być w moich wpisach przewrotnego, widocznie wiesz Waszeć lepiej. "nie orientuje się Pan w kwestiach, w których zabiera Pan głos. Gdyż w samej tylko Argentynie w ciągu mniej niż dwudziestu lat końca ubiegłego wieku zamordowano więcej ludzi (ok. 30 tysięcy) niż w całej tysiącletniej historii Polski"
      Skąd dane ile osób "w tysiącletniej historii Polski" zamordowano ? (zakładając zapewne pominięcie wojen itp)
      Z czym ta polemika? Czy może twierdzę, że Ameryka Łacińska to jakiś raj na ziemi gdzie nikogo nie mordują etc. ? Ani wiem ani udaję, że wiem, jaka jest statystyka zabójstw czy innych zbrodni w Argentynie czy innym "Paragraju". W środkach przekazu co i raz widać wieści typu http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/16-letnia-lucia-perez-z-argentyny-brutalnie-zgwalcona-i-nabita-na-pal/kh79z1p
      Że region latynoamerykański słynie z wojen domowych, tyrańskich reżimów, karteli narkotyków, analfabetyzmu, ogólnej bidy z nędzą i temuż podobnież jest zbyt oczywistym, by to odkrywać.
      "nasz kraj nawet za komuny" pomijając zabitych przez kolejne ekipy Peerelu wiadomo, ilu dokładnie ludzi wywieziono na Sybir itd? Co zwykle oznaczało śmierć, tylko bardziej bolesną i długą. A był też "Wojskowy Korpus Górniczy" (1949 - 59) do niewolniczej pracy zmuszany.

      I co ma do sprawy tu omawianej?
      Cytuję Wojciecha Żmudzińskiego SJ nt objawień prywatnych, że nie są obowiazujące.
      Waść zaś na to, że
      - jezuita de Mello błędne poglądy głosił
      - generał tegoż zakonu, Latynos "jak Ojciec Święty Franciszek, który mówi, że nie bardzo wiadomo, co Jezus powiedział"
      Chodzi zapewne o wypowiedź generała o małżeństwie, której skądinąd bliżej nie znam i którego to generała nie przytaczam jako autorytet.
    • JAWA25
      11.05.2017 18:02
      Wpierw "bycie Latynosem jest o tyle "poważnym zarzutem", że Ameryka Łacińska to bardzo nieciekawa część świata. Przoduje w przestępczości wszelakiej" później "Z czego oczywiście nie wynika, że każdy Latynos to drań" można było to zauważyć już za pierwszym razem. Podtrzymuję, że wiadomość iż generał czy biskup jest Latynosem wnosi do sprawy tyle, co gdyby był Eskimosem czy Chińczykiem. Czyli nic.
      • MichałObrębski
        11.05.2017 20:33
        Cieszę się, że moje słowa dotarły. Bo razów, kiedy Ojciec Święty Franciszek był w sprzeczności z Pismem Świętym wyliczać mi się nie chce.
        Pozdrawiam.
        Michał Obrębski
      • JAWA25
        12.05.2017 13:29
        jakie słowa do kogo dotarły?
  • Ja
    11.05.2017 22:36
    Biada wam ktorz nie wirzycie w ostrzezenie matki Bożej !!! Ale jeszcze nie jest dla was za pozno nawracajcie się
  • Hubal
    12.05.2017 23:34
    Biada wam którzy nie wierzycie w ostrzeżenie Pana Jezusa Chrystusa, że jest jedynym pośrednikiem, bramą do zbawienia. Ale jeszcze nie jest dla was za późno nawracajcie się i przestańcie wierzyć w objawienia prywatne. Wszystko zostało nam objawione, a co nadto od złego pochodzi. Bądźcie Mądrymi, Odważnymi, Silnymi Zdroworozsądkową Wiarą Chrześcijaninami. Na co dzień czerpmy z Miłości, w Dzień Pański z Eucharystii. Objawienia, cuda, cudeńka, inne manipulacje, a w tle pieniadze to taka niechlubna ozdoba naszej wiary, taki Zabobon. Kult jest jeden, został nam objawiony - Kult w Boga, przez Jezusa Chrystusa, w Duchu Świętym.
  • GośćB
    14.05.2017 20:02
    Matka Boża przekazała światu w Fatimie konieczność nawracania się, pokutowania za grzechy i ostrzeżenie o Bożych karach.
    Za to Franciszek w 100-lecie objawień całkowicie odwrócił przesłanie Matki Bożej i powiedział:
    "Dopuszczamy się wielkiej niesprawiedliwości wobec Boga i Jego łaski, gdy twierdzimy nade wszystko, że grzechy są karane przez Jego sąd nie uznając, jak wskazuje Ewangelia, że są odpuszczane przez Jego miłosierdzie!".
    "Musimy przedkładać miłosierdzie ponad sąd"

    Czyli papież o bezwarunkowym miłosierdziu, a Maryja o miłosierdziu uwarunkowanym przez nawrócenie i pokutę. Teraz wierni pozostali z dylematem: kogo słuchać?komu wierzyć?
    • JAWA25
      23.05.2017 10:52
      nikt nie ma obowiązku wierzyć, że w Fatimie objawiła się Maryja, Matka Jezusa http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/47/n/6133 Przedkładanie miłosierdzia nad sąd wygląda na parafrazę Listu Jakuba 2,13
  • Gość
    04.06.2017 23:19
    a objawienie Leona XIII gdzie ludzie są tylko pionkami w grze Boga z diabłem, niech sobie sam teraz zbiera konsekwencje lewactwa
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg