Zgadzam się, ale ojciec święty ma taki dziwny sposób wyrażania myśli. Modlitwa jest jak papierek po cukierku, a kobieta jak truskawka na torcie - nic w tym złego, tylko trzeba się przyzwyczaić, trochę jak w rodzinie:D.
to już wolałabym być maliną a jestem przecież I kwiatkiem do kożucha i wołem do karety i pyłkiem na wietrze, rzecz jasna ---- a to może kwestia tłumaczenia frazeologizmu? może po naszemu to wisienka na torcie?
;)
a jestem przecież I kwiatkiem do kożucha i wołem do karety
i pyłkiem na wietrze, rzecz jasna
----
a to może kwestia tłumaczenia frazeologizmu? może po naszemu to wisienka na torcie?