• Muminek
    07.01.2014 10:36
    Szanowny Panie Macura,
    Eucharystia to nie wspominanie, jak Pan pisze ale Autentyczna Ofiara Chrystusa. A tak Nawiasem pomylił Pan chyba tradycję z Tradycją Kościoła. Serdecznie pozdrawiam
    • Andrzej_Macura
      10.01.2014 19:25
      Andrzej_Macura
      Nie wiem czy Pan zauważył, ale nie pisałem tekstu o teologii Mszy. Ledwie problem zasygnalizowałem odnosząc się do słów papieża Franciszka:

      "Pamięć jest takim wymiarem naszej wiary, który możemy nazwać «deuteronomicznym», analogicznie do pamięci Izraela. Jezus zostawia nam Eucharystię jako codzienną pamięć Kościoła, wprowadzającą nas coraz bardziej w Paschę".
  • Anna
    07.01.2014 23:14
    Co do nowych pieśni i piosenek to infantylność (jeżeli chodzi o tekst) i ubóstwo melodyczne często są powalające.
    Niektóre stare pieśni po małym przearanżowaniu stają się jak nowe. A wiele starych pieśni jest rewelacyjna i nigdy się ni zestarzeją. Wznoszą myśl człowieka prosto do Pana Boga. Nie znam nowych pieśni które dorównują takim utworom jak np.Veni, Creator Spíritus, Hymn do Ducha Świętego, Te Deum.

    • Andrzej_Macura
      10.01.2014 19:45
      Andrzej_Macura
      Problem właśnie w tych kwantyfikatorach. Infantylność i ubóstwo melodyczne "wielu" piosenek jest powalające. I "wiele" starych pieśni to rewelacja, która nigdy się nie zestarzeje. Może problem w tym, że mamy na myśli inne piosenki, które są poza tym "wiele"?

      Jest taki świetny śpiewnik. Exultate Deo. Zawiera wiele dobrych pieśni. Zarówno starych jak i nowych. Dlaczego właśnie tak nie dzielić pieśni: na dobre i złe, a nie na nowe i stare? Wiele tych nowych piosenek (pieśni) to teksty zaczerpnięte z Pisma Świętego. Na przykład: "Chrystus Pan karmi nas" to właściwie Magnificat. W ilu Kościołach jest śpiewany jako pieśń na dziękczynienie? Albo podczas Komunii?

      Proszę też zwrócić uwagę jak mało mamy pieśni na Adwent, na Wielkanoc i w sumie jak niewiele na Wielki Post, bo ogromna część z tych śpiewanych to pieśni pasyjne... Więc jak?
  • zaba
    08.01.2014 02:08
    Autor nie rozumie roli Tradycji w doktrynie katolickiej.
    • Andrzej_Macura
      10.01.2014 19:31
      Andrzej_Macura
      Myślę, ze rozumiem. Znam rozróżnienie między Tradycją i tradycją. I myślę, że tradycje (z małej litery) powinny nieść ze sobą Ewangelię; być jej wyrazem. Nie powinny jej zaciemniać. O tym pisałem w komentarzu.
  • Ajja
    14.04.2015 07:33
    Gitara nie jest instrumentem dopuszczonym do użytku liturgicznego. (Pytanie pomocnicze: jaki jest wspólny mianownik mandoliny i gitary elektrycznej - obu wprost zakazanych na liturgii instrumentów?)
    Nie rozumiem pana tendencji do przeciwstawiania sobie "przeżywania wiary" i "kultywowania tradycji". Jak powrót do źródeł? My jako ludzie i czyiś potomkowie mamy w sobie krew wszystkich kolejnych pokoleń. Nie można od tak sobie powiedzieć, że odrzucam dziadków i pradziadków bo prapraprapra... są bliżej źródła życia. Tak samo jest z tradycjami Kościoła(celowo piszę z małej litery). Są świadectwem wiary całych pokoleń chrześcijan, którzy nam przekazali wielkie dziedzictwo i wiarę. Jak można je odrzucać w imię jakiegoś iluzorycznego "oczyszczania?
    I proszę nie lansować heretyckiej koncepcji Eucharystii.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg