Komentarze do materiału/ów:
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
„Życie. Moja historia w Historii”, dziś ma w Polsce swoją premierę.
Trzeba usunąć Włochów i zrobić miejsce dla muzułmańskich emigrantów.
Czy taka postawa nie przenosi się na każdy inny szczebel relacyjności: "co tam Ojczyzna, byle moja rodzina była zabezpieczona", "dajmy spokój ekumenizmowi czy dialogowi międzyreligijnemu - ważne, żebyśmy jako Kościół katolicki osiągnęli zbawienie." Czy wiecie, o co mi chodzi? I czy jest to postawa płynąca z Ewangelii?...
I wcale nie chcę tu nikogo oceniać, bo jeszcze raz podkreślam, że nie tylko rozumiem te obawy, ale również sam je w sobie noszę. Chodzi mi wyłącznie o uświadomienie sobie tego, że w pójście za Ewangelią zawsze wplecione jest ryzyko związane z własnym bezpieczeństwem doczesnym. I że przełamywanie tych obaw musimy podejmować każdego dnia na nowo.
Dzisiaj mamy 70. rocznicę Wołynia. Czy ci wrażliwi Ukraińcy, których z pewnością nie brakowało, a którzy sparaliżowani strachem tylko biernie przyglądali się rzezi na swych sąsiadach - czy oni w jakiś sposób nie przypominali naszych dzisiejszych lęków?