• Piotr Ciompa
    04.09.2012 10:19
    Szaleństwo. Księża potrzebują tej wiedzy tylko dlatego, że zajmująsię sprawami do których w większości nie są powołani.Świeccy mogliby zarządzać, ale niestety cały czas brak jest do nich zaufania. Pomysł ten wpisuje się w proces sekularyzacji Kościoła. Będziemy mieli dobrych menedżerów, ale słabych duszpasterzy.
  • tnn
    04.09.2012 11:42
    zdaję sobie sprawę, że będą kapłani kierujący różnymi instytucjami kościelnymi ale czy nie popadamy w przesadę? BXVI wyraźnie mówił jakiego rodzaju specjalistami mają być kapłani. Warto go posłuchać
  • Ajja
    04.09.2012 12:19
    "Współczesny Kościół potrzebuje dobrych przywódców, szefów, gospodarzy, menedżerów".
    No nie sądzę, że aż taką wagę Kościół powinien przywiązywać do robienia ze swoich kapłanów urządników - przecież właśnie ta instytucjonalność i biurokracja jest często atakowana. Przywództwo kapłana powinno raczej wiązać się z siłą wiary, świadectwem świętości jego życia kapłana niż z byciem szefem w menedżerskim tego słowa znaczeniu. Musze przyznać, że korporacyjny żargon w jakim napisano powyższą reklamę bardzo mnie razi.
    A np. zarządzanie finansami spokojnie można powierzyć znającym się na tym świeckim ewentualnie osobom, na których nie ciąży odpowiedzialność o życie duchowe parafii.
    • Anonim (konto usunięte)
      04.09.2012 12:59
      Typ urzędnik z typem menadżer nie ma nic wspólnego. Właśnie takie kompetencje pozwolą zrzucić ten płaszczyk biurokracji i skupić się na tym, co najważniejsze. Dodatkowe kompetencje nikomu nie zaszkodzą. Co do "korporacyjnego żargonu" - przykład: oczywiście nadal możemy mówić do swojego ojca "tato", co nie zmienia faktu, że ojciec zawiera umowę - dając synowi kieszonkowe, działa w ramach prawa - przestrzegając domowych ustaleń wobec innych członków rodziny, zarządza czasem mówiąc żeby córka wróciła na obiad punktualnie, monitoruje sprawdzając comiesięcznie dzienniczek ucznia, itd... :)))
      • Ajja
        04.09.2012 13:40
        Taaa, ale do tego nie trzeba kończyć kursów - wystarczą praktyki ;-)
      • Tomek
        04.09.2012 16:49
        Jeśli taki "tato" będzie się rozwijał jako menadżer rodziny, coraz lepiej zarządzając czasem i kieszonkowym dzieci, to kompletnie rozminie się z powołaniem. Nie taka bowiem jest funkcja ojca w rodzinie, tak jak funkcją matki nie jest bycie wyśmienitą kucharką i kelnerką. Są to zajęcia konieczne ale nie stanowią o funkcji rodziców. Tak samo kapłan nie musi być menadżerem, liderem a już w szczególności szefem czy przywódcą. Niech będzie dobrym duszpasterzem, który czerpie z kreatywności Ducha Świętego, a cała reszta stanie się "sama".
  • Tomek
    04.09.2012 12:56
    Boże broń nas przed takimi pomysłami. Świat jest pełen świetnych menadżerów, czyli, jak mniemam "soli ziemii". Tylko ta "sól" jakoś nie przyprawia świata tak samo jak psychologia nie zbawia człowieka. Duszpasterz może znać bliżej problemy człowieka, ale jego celem jest być drogowskazem, a gdy potrzeba to przewodnikiem do Boga. Trzeba się nam modlić o Ducha Świętego dla naszych kapłanów. On ich wszystkiego nauczy.
  • wodzu
    04.09.2012 12:57
    Nie, Kościół nie potrzebuje menedżerów. Kościół potrzebuje duszpasterzy.
  • Damian
    04.09.2012 13:03
    Kpina.

    "Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego (...) Bądźcie autentyczni w waszym życiu i posłudze Wpatrzeni w Chrystusa, żyjcie życiem skromnym, solidarni z wiernymi, do których jesteście posłani. Służcie wszystkim, czekajcie na nich w parafiach i w konfesjonałach" (Benedykt XVI)
    http://www.episkopat.pl/?a=25_spotkanie_z_duchowienstwem
  • vanitas
    04.09.2012 13:03
    "Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego (...) Bądźcie autentyczni w waszym życiu i posłudze Wpatrzeni w Chrystusa, żyjcie życiem skromnym, solidarni z wiernymi, do których jesteście posłani. Służcie wszystkim, czekajcie na nich w parafiach i w konfesjonałach" (Benedykt XVI)
  • Tomasz O.
    04.09.2012 13:12
    A to ciekawe, bo Papież naucza zupełnie inaczej:
    "Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego (...) Bądźcie autentyczni w waszym życiu i posłudze Wpatrzeni w Chrystusa, żyjcie życiem skromnym, solidarni z wiernymi, do których jesteście posłani. Służcie wszystkim, czekajcie na nich w parafiach i w konfesjonałach" (Benedykt XVI)
  • Józek R.
    04.09.2012 13:45
    "Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego (...) Bądźcie autentyczni w waszym życiu i posłudze Wpatrzeni w Chrystusa, żyjcie życiem skromnym, solidarni z wiernymi, do których jesteście posłani. Służcie wszystkim, czekajcie na nich w parafiach i w konfesjonałach" (Benedykt XVI)
  • x.Julian
    04.09.2012 14:22
    "Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego (...) Bądźcie autentyczni w waszym życiu i posłudze Wpatrzeni w Chrystusa, żyjcie życiem skromnym, solidarni z wiernymi, do których jesteście posłani. Służcie wszystkim, czekajcie na nich w parafiach i w konfesjonałach" (Benedykt XVI)
  • Maciej
    04.09.2012 15:28
    Benedykt XVI: „Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego”
  • kleryk
    04.09.2012 16:42
    Coś chyba się pseudo-duszpasterstwu "Talent" zapomniało, co mówił Ojciec Święty Benedykt XVI w Warszawie w 2006 roku. Jak to było? Kapłan NIE MUSI znać się na ekonomii, budownictwie etc., ale MUSI być ekspertem od kontaktu z Bogiem. Ale kto by tam Papieża słuchał...
  • Anonim (konto usunięte)
    04.09.2012 16:58

    Widac, ze ksieza sercanie nie czytuja GN

    Apostołowie – wybrani przez samego Jezusa – uznali, że nie mogą zajmować się wszystkim. Mając świadomość szczególności swojej misji, postanowili do innych zadań powołać diakonów. Mijają wieki, a wciąż nie potrafimy rozwiązać tego samego problemu. Benedykt XVI musiał przypominać w warszawskiej katedrze w 2006 r.: „Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego”. Apostołowie i papież swoje, życie swoje. Nadal niektórzy księża chcą być ekspertami od wszystkiego, a niektórzy biskupi i wierni tego od nich oczekują. Czyżbyśmy naprawdę uważali, że rola menedżera, budowniczego lub komentatora polityki jest dla księdza ważniejsza niż zajęcie się „wyłącznie modlitwą i posługą słowa”? Mijają wieki, a wciąż nie potrafimy rozwiązać tego samego problemu. Apostołowie i papież swoje, życie swoje.

    http://gosc.pl/doc/1127537.Apostolowie-swoje-zycie-swoje

  • M.
    05.09.2012 13:33
    I tym sposobem prezbiter nie potrafi odprawić po katolicku Najświętszej Ofiary. Umie za to sprawnie zarządzać, być doskonałym organizatorem, managerem, itd, itp...
  • nastosie.blogspot.com
    05.09.2012 19:40
    Słyszałam kiedyś o księdzu (mam nadzieję, że to tylko miejska legenda), który na ustawionym obok ołtarza keyboardzie sam sobie akompaniował do Mszy św. Czy naprawdę w tę stronę chcemy iść? Jeśli zastąpicie świeckich we wszystkim, zostaniecie sami w pustych kościołach...
  • Masymilian
    10.09.2012 11:52
    Zaczyna się, albo już trwa rozwałka Kościoła przez takich pseudo księży, którzy ewidentnie pomylili się z powołaniem.
    Jak do takiego pójść do spowiedzi? Co usłyszysz?, Jakie kazanie... A o innych głębszych sprawach dla których nosi miano "duchownego" już nie wspomnę. Dla mnie porażka i beznadzieja. Sercanie warszawscy, którzy to organizują będą mieli jeszcze problemy, jak ich księża ze swoich parafii przedsiębiorstwa dochodowe będą chcieli robić. To jest jednoznaczna zachęta dla tych po drugiej stronie barykady, żeby podatek porządny na kościół dowalić, na wszystkie dochody kościelne i to po kilka razy.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg