• Pablo Tychy
    26.03.2010 12:30
    To dość znaczące, że cała sprawa wybuchła akurat w Roku Kapłańskim. Owszem, można się dopatrzeć pewnego rodzaju złośliwości ze strony mediów, ale dostojnicy Kościoła nie są bez winy. Wręcz przeciwnie. To dzięki nim księża pedofile unikali wymiaru sprawiedliwości i mogli dalej krzywdzić swoje ofiary. Brak wysłuchania ofiar i ich ochrony woła o pomstę do Nieba. Bardzo dobrze się stało, że te przypadki wyszły w końcu na światło dzienne. Może w końcu niektórzy biskupi nauczą się, że z faktu bycia biskupem nie można wyciągać wniosku, że są oni ponad ludźmi. Że są oni dla ludzi, szczególnie tych najsłabszych. I w końcu może by tak przestać biadolić o ataku mediów, a wziąć się zwyczajnie do roboty.
  • Viator
    26.03.2010 13:32

    Sprawę opisuje też dzisiejsza Wyborcza. Wczoraj informowała o sprawie Wiara.pl Fakty niby te same. Ale... Autor w Wyborczej pisze, że policja kilkakrotnie zlekceważyła doniesienia o molestowaniu. To było w połowie lat siedemdziesiątych. Sprawa wróciła w roku 96 (pojawia się też data 98). Do tego czasu ksiądz nie został ukarany. Także przez władze świeckie. Ale wtedy przesłano dokumenty sprawy do Watykanu. Bo ksiądz podobno się przyznał.

    Pewne uwagi nasuwają się same

    1. 20 lat władze USA lekceważyły sprawę a teraz winny jest Kościół?

    2. Wspomina się czemu ksiądz nie został ukarany przez władze kościelną, ale nie wyciąga się z tego żadnych wniosków : był już ciężko chory i 4 miesiace później zmarł. MIał w liście do kongregacji napisać, że chciałby umrzeć jako ksiądz i że pokutuje za swoje grzechy.

    3. Przez 20 lat nie było na niego żadnych nowych doniesień.

  • katolik
    26.03.2010 13:44
    Najtrudniejsze chwile Benedykta XVI dopiero przed nim. Rozmowy z Tradycjonalistami trwają a Bóg nie jest ślepy ani głuchy.
    Warto poznać prawdę.
    http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
  • ksiadzmar
    26.03.2010 16:58
    Tak, sprawa ta powinna być załatwiona już dawno, ale teraz wyciągane są już sprawy stare, o których już była mowa wtedy, kiedy zostały ujawnione w Ameryce, ale dlaczego nie teraz wyciągać, kiedy zbliża się Wielki Tydzień wydarzeń najważniejszych dla naszej wiary. Trzeba zrobić wszystko myśli szatan by spłycić wydarzenia zbawcze, że to za ofiary pokrzywdzone przez księży, ale także za grzechy tych kapłanów Chrystus umarł na krzyżu, by odkupić grzechy i by wskazać siłę dla ofiar płynącą z cierpienia Jezusa na krzyżu. To poprzez liturgię tych dni, mamy przeżywać na nowo Hosanna, to jest Ciało Moje to jest Moja Krew za was i za wielu wylana z miłości do Was, Ukrzyżuj Go, zdradę Judasza, opuszczenie przez Boga aż do radosnego Alleluja Jezus żyje! Kościół poprzez trudności się umacnia i bramy piekielne go nie przemogą, nie dajmy się zwieść poprzez medialny hałas wokół pedofilii, potępiony został grzech i teraz jest czas wynagrodzenia krzywd i czas łaski nawrócenia. Pan da siłę swojemu słudze Papieżowi Benedyktowi XVI wspierajmy go modlitwą.
    • REAL
      01.04.2010 09:40
      Prosze ksiedza.
      Zostawmy sprawy Boskie BOGU.
      Tu na ziemi obowiazuja pewne normy. Pedofilia, czyli wykozystywanie seksualne nieletnich jest przestepstwem, dla mnie barbazynstwem niegodnym czlowieka. Za to przestepstwo grozi kara wiezienia. Ci wszyscy sprawcy tego aktu barbazynstwa powinni poniesc surowa kare tu na ziemi, w wiezieniu, nie na innej parafii czy w watykanie, powtarzam kare powinni poniesc w wiezieniu, a sprawy Boskie pozostawmy BOGU !
      BOG tez ich osadzi.
  • jacek
    26.03.2010 22:53
    Kazdy rok ponad 2 miliony europejczykow i z usa wyjezdza do azji na tzw.seksturystyke...i wykorzystuja dzieci...jeden na ksiadz na milion zdradzi...i tyle sie o tym krzyczy...jaki to ma sens?diabel istnieje...
  • spokojnie i uczciwie
    27.03.2010 05:40
    „Liberalne media wypowiedziały otwartą wojnę Kościołowi”

    W ciągu ostatnich kilku tygodni europejskie i amerykańskie media liberalistyczne wypowiedziały otwartą ofensywę przeciwko Kościołowi i Papieżowi spowodowaną -jakby się mogło wydawać- skandalami pedofilskimi z przeszłości. Takie wrażenie jest jest jednak błędne,bo przy głębszym przyjrzeniu się i uczciwym rozważeniu faktów, wojna ta jest spowodowana jednak czymś zdecydowanie innym.

    Nie należy negować bolesnych, karygodnych i kryminalnych zachowań niektórych księży w Irlandii, USA, Niemczech, czy innych krajach. Te fakty na pewno muszą być wyjaśnione, a osoby winne muszą by ukarane. Warto jednak zobaczyć te fakty także w szerszym kontekście i bardziej uczciwym świetle.

    Po pierwsze według statystyk kryminalnych aż 75% przypadków pedofilii ma miejsce w rodzinach (szczególnie w rodzinach rozbitych i patogennych).
    Z policyjnych danych wynika, że: „Większość podejrzanych to bezrobotni lub niepracujący i nie poszukujący pracy – 919 osób, ale było także 651 uczniów, 204 emerytów i rencistów, 51 rolników, 42 studentów.”

    Po drugie przypadki pedofilii i nadużyć seksualnych dzieci to nie tylko domena duchownych katolickich. Według informacji z Ameryki Północnej w religijnych wspólnotach protestanckich i niekatolickich przypadki molestowania dzieci są siedmiokrotnie częstsze niż wśród katolików.

    Po trzecie –jak podały np. media austriackie- w ciągu ostatnich kilkunastu latach w Austrii, w instytucjach kościoła stwierdzono 17 przypadków nadużyć, a w "innych środowiskach" - 510. Dlaczego nie bije się na alarm i nie oskarża, nie dopomina o publiczne pokuty i bicie się w piersi tych „innych środowisk”?

    Otóż odpowiedź jest dosyć prosta. Jak pisze Marcello Pera ateistyczny filozof i senator włoski w artykule do „Corriere della Sera”:

    „Kościołowi została wypowiedziana zdecydowana wojna, wypowiedziana przez światowe ośrodki liberalistyczne. Nie jest to wojna przeciwko Papieżowi, ale wojna przeciwko Kościołowi. Jest to wojna pomiędzy Chrześcijaństwem, a sekularyzmem czy liberalizmem. Liberałowie doskonale wiedzą, że jeśli plama czy okruch błota przyklei się do białej sukni, a Kościół zostanie oszkalowany i zbrukany, to będzie to także szkoda dla całej religii. Wojna ta przypomina dwie inne wojny wypowiedziane chrześcijaństwu przez nazistów i komunistów. Środki uległy zmianie, ale cel jest nadal ten sam ... zniszczyć religię. Co ciekawe i co wydaje się niesamowicie przewrotnym to fakt, że sekularne Niemcy i liberałowie w innych krajach Europy zachodniej nie przestający bić się w piersi za wydarzenia II wojny światowej, jednocześnie zapominają, że demokracja dawno przestałaby istnieć a Europa zalana niemieckim i bolszewickim totalitaryzmem, gdyby nie chrześcijańskie korzenie Europy.” Warto w tym miejscu jednak przypomnieć, że jest to już trzecia, a właściwie kolejna próba zniszczenia Kościoła, po „wielkiej” rewolucji francuskiej, bolszewickiej rewolucji w Rosji i nazistowskiej czystce wojny domowej w Hiszpanii i niemieckiej II wojny światowej teraz przyszłą kolej na propagandę liberalistyczną.

    Tyle ateistyczny filozof włoski. Warto jednak zobaczyć, co naprawdę kryje się za otwartą wojną przeciwko Kościołowi. Nietrudno zauważyć, że Kościół katolicki jest jedyną instytucją o światowym zasięgu, która tak zdecydowanie i z determinacją przeciwstawia się kilku bardzo „gorącym” manipulacjom socjologicznym i moralnym, a mianowicie:
    - legalizacji aborcji,
    - legalizacji antykoncepcji,
    - legalizacji eutanazji,
    - legalizacji i zrównaniu w prawach związków homoseksualnych z naturalnym małżeństwem

    Marcello Pera dodaje: „Zniszczenie religii to zniszczenie rozumu. Dzisiaj nie byłoby rozumu, który tak bardzo triumfuje w wielu dziedzinach naszego życia, ale całkowity barbaryzm, który zresztą widoczny jest w liberalistycznej filozofii i socjologii w postaci gwałtu zadawanego moralności i zdrowemu rozsądkowi; to liberałowie domagają się prawa do zabijania dziecka w łonie matki, bo dziecko to jest zagrożeniem „psychicznego zdrowia” matki. To liberałowie twierdzą, ze embrion to zlepek komórek nadających się do eksperymentów. To liberałowie domagają się prawa do eksterminacji ludzi starszych i chorcyh tylko dlatego, ze są „społecznie nieprzydatni”. To liberałowie chcą przyspieszyć śmierć dziecka tylko dlatego, ze jest nieprzytomne lub nieuleczalnie chore. To liberałowie głoszą chore zasady, że rodzic A i rodzic B to to samo co ojciec i matka. Polityczny i socjalny barbaryzm liberałów prowadzi do destrukcji Europy ponieważ to co pozostanie to wielokulturowość, relatywizm, liberalizm i pacyfizm – Europa, która nie musi mieć swojej „identity”, ale ma być zbiorowiskiem wszystkich, nawet najbardziej porąbanych idei.”
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg