• KrzysiekZ
    20.05.2016 16:16
    Jeżeli nauczanie Ojca Świętego ma na celu to, aby na wiernych kościoła katolickiego, zarówno na duchownych jak i na nas prostych świeckich spełniała się przepowiednia Izajasza:
    " Słuchać będziecie a nie zrozumiecie
    Patrzeć będziecie a nie zobaczycie "
    to może więcej zrozumiemy, jeśli będzie mówił do nas w przypowieściach.
    • Anna Panna
      20.05.2016 18:22
      Wkrótce zapewne pojawi się sprostowanie ze strony rzecznika ("to nie o to Ojcu Świętemu chodziło"; "wypowiedź została zniekształcona"; "jesteśmy zamknięci w naszych sztywnych wyobrażeniach"), oraz komentarze i interpretacje - tak jak zwykle.
  • waldi
    20.05.2016 21:25
    No więc znowu nie dowiedziałem się czy według Franciszka małżeństwo jest rozerwalne czy nierozerwalne. I jak się ma do tego "zatwardziałość" i "ludzka słabość". Znowu mamy pytyjską zagadkę. Czyżby Pan Jezus tak niejasno się wyrażał?
    • derek
      21.05.2016 08:43
      @waldi
      Masz czarno na białym:
      "Oto zatwardziałość serca, grzech, coś z tym można zrobić: przebaczenie, zrozumienie(...)"
      Nie potrzeba więc skruchy ani postanowienia poprawy, ani zerwania z grzechem. Zatwardziałość serca otrzymuje przebaczenie z automatu.
  • teresa
    21.05.2016 01:18
    Przygnębia mnie Papież, nic mi nie pomaga żyć takie mówienie - raz tak raz siak, niejasne, zaprzeczające sobie. I to po dzisiejszej Ewangelii, gdzie tak jane sa słowa Pana Jezusa! Nie wiem czemu tak niestarannie sie przygotowuje, nie napisze sobie kilku logicznych zdań. Jak zwykły ksiądz potrafi. nie wiem czemu tak jest, smutek.
  • Gość
    21.05.2016 05:28
    No i znowu rzecznik będzie musiał tłumaczyć co papież miał na myśli a czego absolutnie nie powiedział....
  • tradycyjny katolik
    21.05.2016 09:17
    Czekam na wyjaśnienie rzecznika Watykanu, bo nic nie rozumiem z wypowiedzi papieża.
  • waldi
    21.05.2016 10:51
    Można też słowa Franciszka zrozumieć następująco:

    Cytuje słowa Pana Jezusa o nierozerwalności małżeństwa i przyjmuje je. Następnie przywołuje przykazanie Mojżesza, które zostało dane Żydom ze względu na ich zatwardziałość. Po czym "zatwardziałość" zrównuje z ludzką słabością. Teraz Franciszek wydaje sąd, że na tę ludzką słabość (zatwardziałość - tu stawia znak równości) Pan Jezus odpowiada wyrozumiałością, miłosierdziem, przebaczeniem. Jeśli tak, to według Franciszka Pan Jezus w istocie nie uchyla przykazania Mojżesza, lecz uznaje je i odpowiada na nie miłosierdziem i przebaczeniem. Zatem faktycznie uznaje mojżeszową rozerwalność małżeństwa (list rozwodowy). Jeśli tak, to stąd wynikałoby, że małżeństwo jest nierozerwalne i rozerwalne zarazem.

    Czy tak rozumował Franciszek?
  • JarosławK
    21.05.2016 13:46
    Czy aby papież sam nie wpada w to, co zwalcza tak zaciekle, w ten błąd i grzech kazuistyki?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg