• Anna
    25.08.2015 16:36
    chyba już doc przeprosin. tymi przeprosinami nie zachęcimy młodych do wiary i powrotu do kościoła. Nikt nie chce rozmawiać ze światem z pozycji kolan.
    • Polak Mały
      25.08.2015 21:59
      Wyobraź sobie, że jesteś jednym z pokrzywdzonych przez Kościół katolicki. Wtedy byś inaczej pisał.
      Tylko Miłość jest w stanie zrozumieć innego brata. I o to się módl.
  • krut00
    25.08.2015 17:09
    Nie jest ewangeliczną postawą... No faktycznie nie jest to ewangeliczna postawa. Nie mogą przeprosin przyjąć za tych, którzy cierpieli. Wszak ten, który przepraszał, sam tych cierpień też nie zadawał, a jednak przeprasza... A czy Franciszek może przepraszać za zbrodniarzy i głupców, sam nie będąc stricte jednym z nich ?
    Z drugiej strony należałoby się zastanowić jak przeprosić ludzi którzy zostali - w imię Boże zamęczeni 800-set lat temu. Może należałoby ogłosić jakąś publiczną pokutę albo post dla kościoła katolickiego i pomodlić się o mądrość dla chrześcijan żeby już głupota i chciwość nie miały do nas dostępu...? Myślę że nikomu to nie zaszkodzi, a wartość takich przeprosin nabierze większej mocy, nie tylko w oczach waldensów.

    Dziękuję biskupowi Rzymu za tę pokorną postawę bo ufam że podoba się to Panu Bogu naszemu.
  • ana
    25.08.2015 19:56
    Od kilku dziesięcioleci Kościół katolicki przeprasza za wszystko i za wszystkich. Szczególnie ostatnio można odnieść wrażenie, że przeprasza wręcz za to, że istnieje. Stąd też w błyskawicznym tempie przystosowuje się do świata. Tak bardzo się chce mu przypochlebić. Ale czy to jest jeszcze KK?
  • Piotr
    25.08.2015 21:28
    Anna. Mylisz się. To właśnie taka postawa przyciąga młodych do Kościoła. Jestem 20 latkiem, który nawrócił się dzięki postawie i nauczaniu papieża Franciszka. Jako młody człowiek wypowiadam się -WŁAŚNIE TAKIEGO KIERUNKU KOŚCIOŁA MŁODZI OCZEKUJĄ, Kościoła uczącego pokory,cierpliwości, przebaczenia, a nie kościoła bogatego,kościoła ludzi dającego o własny portfel. Kościoła przez duże K tego pragniemy mu młodzi,którzy jesteśmy jak mawiał Jan Paweł
    II nadzieją Kościoła
    • Marek
      26.08.2015 04:25
      A może młodzi chcą rozwalić piękne stare I wartościowe kościoły tylko dlatego że są one warte wielkich pieniędzy I chcą wybudować na ich miejscu jakieś skromne budy.Czy taka skromnośc ma przyciągać ludzi do Kościoła. Mnie przyciąga do Kościoła wiara w Boga, I jego przykazania, wiara w Świętą Rodzinę
  • Ajja
    26.08.2015 07:50
    Wyobraźmy sobie szefa przedsiębiorstwa, który wszystkich dookoła informuje przede wszystkim o wadach swojej firmy oraz wszystkich naokoło ciągle przeprasza za wszystkie usterki które się w przeszłości przytrafiły. Nie omieszka również publicznie doceniać zalety produktów konkurencji. Siedzibę firmy przenosi z reprezentacyjnego budynku do bloku z wielkiej płyty. Pokornie rozmawia z konkurencją, co spotyka się z uznaniem innych korporacji. Życzę sukcesów sprzedażowych.
    • Savonarola
      27.08.2015 22:09
      @Ajja-Jezeli papiez Franciszek jest "szefem" Twojego Kosciola,to obowiazuje Cie absolutne posluszenstwo. Za krytyke papieza(cyt.-"wady swojej firmy,przeprasza za usterki,docenia zalety konkurencji,pokorna rozmowa z konkurencja"...)powinnas sie wyspowiadac,a za pokute pojsc na pielgrzymke do Lichenia...na kolanach. W glowie Ci sie widze przewraca.Kiedys inkwizytorzy szybko "prostowali" takich buntownikow ja Ty.
      • Ajja
        31.08.2015 07:38
        Bzdury.
        I nikt nie może mi nakazać przyjęcia za prawdę objawioną wszystkiego co papież mówi, jak leci.
        Są przykłady katolików, a nawet świętych, którzy krytykowali papieży. Przypominam, że nieomylność papieska ma swoje granice, bardzo ściśle wytyczone.
      • Savonarola
        02.09.2015 05:38
        @Ajja-Myslac takimi kategoriami sama wykluczasz sie z Kosciola katolickiego.
      • Ajja
        02.09.2015 07:34
        Zamiast sypać anatemami proszę najpierw się zapoznać z orzeczeniami dotyczącymi posłuszeństwa oraz papieskiej nieomylności.
      • Savonarola
        02.09.2015 17:22
        Indywidualisci niszcza jednosc Kosciola.Widze w obecnych czasach pewien rozlam miedzy nauczaniem papieza Franciszka,a interpretacja tego nauczania w Polsce.Do czego to doprowadzi? Moze do tego,ze kazda "owca" bedzie "beczec" po swojemu.
  • Kazimierz
    26.08.2015 10:09
    Święty Piotrze z Werony, zamordowany przez waldensów, módl się za nimi!

    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TH/la_inkwizycja.html
    • Savonarola
      27.08.2015 21:24
      Sw. Piotr z Werony zostal zamordowany nie przez waldensow,czy katarow,lecz przez zwyklego rzezimieszka- Carino da Balsamo,ktory zostal schwytany i osadzony w wiezieniu.Z wiezienia wkrotce uciekl i wstapil do zakonu (jesli dobrze pamietam-dominikanow) i przez 40 lat pokutowal za zbrodnie.Po smierci morderca sw.Piotra z Werony byl czczony jako blogoslawiony.
      • _jasiek
        27.08.2015 22:09
        Źródło tych rewelacji poproszę.
      • Savonarola
        29.08.2015 02:58
        Na stronie diecezji Forli moze przeczytac historie blogoslawionego Beato Carino da Balsamo-mordercy sw.Piotra z Werony.Mysle,ze w encyklopedii katolickiej tez mozesz znalezc informacje dot.zycia i tragicznej smierci sw.Piotra z Werony.
        http://www.diocesiforli.it/beati/-hcDocumento/id/181/beato-carino-da-balsamo.html
      • _jasiek
        30.08.2015 08:50
        @Savonarola 2015-08-29 02:58


        W dobie wszechpotężnej poprawności politycznej różnych rzeczy się można naczytać. Dlatego jestem sceptyczny co do takich "rewelacji". Wydawnictwa mieniące się katolickimi tez nie są wolne od tej postawy. Nie mówię tu o tak skrajnym przypadku jak pewien tygodnik z Krakowa.
      • Savonarola
        31.08.2015 02:07
        @jasiek No tak,znam taka postawe-wszyscy klamia,tylko "jasiek" zna prawde.... Papiez Franciszek ma dostep do tajnych archiwow watykanskich i skoro przeprasza,to najwidoczniej wie za co....Chcac,nie chcac musisz pewne sprawy zaakceptowac.Dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych i zmiana jakiej pod wplywem Jezusa doznal blogoslawiony Carino da Balsamo jest tego przykladem.
  • Sluga
    26.08.2015 12:08
    Każdy chrześcijanin jeśli ma nie przepraszać z pozycji kolan to powinien przepraszać z pozycji ukrzyżowanego!
    • _jasiek
      27.08.2015 12:08
      A jest tu jakiś powód do przepraszania? Niegdyś Kościół odważnie głosił, że najwyższym dobrem jest Łaska i Zbawienie Wieczne. W kontekście tego prześladowanie heretyków miało sens, podobny jak profilaktyka w chorobach zakaźnych. Obecnie, gdy dominuje humanizm w laickim ujęciu i wykrzywiony personalizm ze skrajną herezją "pustego piekła", powodów do przeprosin narobiło się co niemiara.

      P.S. Osobiście nawet największemu zbrodniarzowi nie życzę takiej kary ale skoro Boski Zbawiciel o niej mówił, nie godzi się w taką możliwość wątpić, bez osądzania kogo by mogła dotyczyć.
      • Savonarola
        27.08.2015 21:52
        Przesladowania nigdy nie mialy sensu i zaprzeczaly nauce Jezusa Chrystusa,ktory uczyl nas nie tylko milosci blizniego,ale nakazywal nawet,aby milowac naszych nieprzyjaciol.Przeprosiny papieza za przesladowania dowodza wyraznie,ze Kosciol odcina sie od swojej krwawej przeszlosci i zwraca sie w kierunku zdrowej nauki naszego Pana i Zbawiciela. JASKU- Czy widzac czlowieka wierzacego w Boga,ale nie uznajacego papieza i zwierzchnosci Kosciola rzymskiego,ktory wyrokien tegoz Kosciola zostal skazany na meczenska smierc na stosie-czulbys w sercu radosc,czy smutek?...A jak myslisz-co czul Jezus kiedy patrzyl na cierpienia i smierc palonego na stosie czlowieka? Czy dumny byl ze swego Kosciola?
    • agnostos
      28.08.2015 07:00
      agnostos
      Palenie na stosie jako profilaktyka, to stary pomysł. Jak trafił tam ktoś niewinny, to nic się nie stało, bo szedł prosto do nieba. Przecież Bóg swoich rozpozna. A Jaśka strach się bać...
  • kolobolo
    27.08.2015 15:08
    kolobolo
    Dziwna sytuacja.
    Uważam, że przyznanie się do błędu w imieniu Kościoła było słuszne. A jak waldensi godzą swoją odpowiedź z ewangelicznym wezwaniem do przebaczania? No bo rozwinięcia "nie możemy przebaczyć" mogą być różne, np.:
    - "bo nie żywimy urazy, bo nie cierpimy już prześladowań"
    - "bo nic nie zadośćuczyni złu wyrządzonemu w przeszłości, oczekujemy czegoś znacznie większego"
    - "bo nie czujemy się upoważnieni do ich przyjęcia".
    Każde rozwinięcie to inny wydźwięk. Mogliby to naprawdę jakoś rozwinąć, uzasadnić. W końcu to chrześcijanie...
  • Dawid
    30.08.2015 22:54
    Skoro nie mogą przebaczyć za żyjących i cierpiących przed nimi współwyznawców (bo to nie oni - współcześni - cierpieli) głowa Kościoła Katolickiego nie musi się czuć zobowiązany do przeprosin (bo to nie my - współcześni - ich prześladowaliśmy).
    Taka postawa może doprowadzić do tego, że żadna religia i żaden naród nie będzie wyrażał skruchy za winy ojców, nawet Niemcy za prześladowania Żydów, Romów, czy Polaków.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg