Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
„Życie. Moja historia w Historii”, dziś ma w Polsce swoją premierę.
Większość mediów manipuluje nawet publiczne, bo te komercyjne są antypolskie.
Najbardziej smutne jest to, że Polacy czytają właśnie takie tabloidy i in corpore nasz naród ma takie wyobrażenie o świecie.
Mszy św. nie było, bo tak zażyczyła sobie rodzina zmarłego chłopca. Odsyłam zresztą do artykułu ukazującego pełniejszy obraz całej sprawy: http://wpolityce.pl/wydarzenia/66029-oszkalowany-przez-tabloid-ksiadz-ujawnia-prawde-redaktorzy-nie-pytali-dlaczego-nie-bylo-pogrzebu-tu-jest-ta-perfidia-bo-pogrzeb-byl-i-zapewne-o-tym-wiedzieli .
Ty masz coś z psychiką nie tak? W filmiku i oświadczeniu jest KILKA razy napisane, że RODZICE NIE CHCIELI I NIE PROSILI O MSZĘ ŚW.
Jak im nie wstyd!!!!
A z tytułem, jest jak z sowiecką "Prawdą".
Pewien dziennikarz, zapędził się (a może po prostu był szczery?) i powiedział "Będziemy mówić prawdę, całą prawdę i nie tylko prawdę" :) Akurat o coś związanego ze sportem chodziło, ale to szczegół :)
Ale jak znam życie, szmatławce tylko potrafią niszczyć ludziom dobre imię, ale naprawić to już nie ma komu...
Nagłaśniać ten przykład jawnego, perfidnego i udowodnionego kłamstwa ile się da!
Jeśli jesteś z Tych, to całkiem możliwe że słyszałeś. Ja z Tych nie jestem, więc nie słyszałem. Przyjmuję na wiarę, że słyszałeś. Ale ja nawet gdybym słyszał, a nie wiedział, czy to prawda czy nie, to bym nie powtarzał. Ostatecznie Franciszek (papież, więc nie byle kto) niedawno przestrzegał by się powtarzania plotek wystrzegać. Wprawdzie Franciszek też ksiądz, więc w jego przestrogi wierzyyć obowiązku nie ma, ale z racji tegoż Kredo jednak tak całkiem tej franciszkowej przestrogi bym nie lekceważył.
Jeśli jesteś z Tych, to całkiem możliwe że słyszałeś. Ja z Tych nie jestem, więc nie słyszałem. Przyjmuję na wiarę, że słyszałeś. Ale ja nawet gdybym słyszał, a nie wiedział, czy to prawda czy nie, to bym nie powtarzał. Ostatecznie Franciszek (papież, więc nie byle kto) niedawno przestrzegał by się powtarzania plotek wystrzegać. Wprawdzie Franciszek też ksiądz, więc w jego przestrogi wierzyyć obowiązku nie ma, ale z racji tegoż Kredo jednak tak całkiem tej franciszkowej przestrogi bym nie lekceważył.
Ale, skoro już tu trafiłem to pozwolę sobie się nie zgodzić, że ateiści są największym zagrożeniem dla ludzkości. Prawdziwym ateistom wiara jest obojętna. No bo skoro dla nich Boga nie ma to co niby mieli by mieć do tych co ubzdurali sobie, że Bóg jest i jakoś tam sobie też bzdurnie to celebrują? Nic. Bo i niby w czym mieli by wierzącym im zagrażać? Niczym. Ot, dziwacy. Jakich wielu.
Prawdziwym zagrożeniem p. Antoni są ci co pod ateistów się podszywają. Z powodów różnych, jak wspomniane media, jak Invitro Industry - komercyjnych też. Zgrożeniem są ci co ubierają ateizm w naukę (która samym Bogiem się nie zajmuje, czasem zaś zajmuje się wierzącymi zajmując się kulturą, historią, socjologią, psychologią etc.) i w prymitywny materializm. Prawdziwym zagrożeniem są ci co uważają się za "lepszych", "lepiej wiedzących", w końcu - za "wybranych".
http://solidarna-polska.tychy.pl/index.php/dzialalonosc/40-artykuly/82-protest-przeciw-atakowi-na-tyskiego-kapana-