Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
czytając ten tekst odnosi się wrażenie, ze ksiądz nie wie (tzn. nie zna definicji) ale nadał im jakieś swoje znaczenia i posługuje się tymi nieprawdziwymi znaczeniami.
nawet będąc katolikiem, coraz częściej wstyd tu zaglądać.
Świetny, mądry artykuł. :) | Simone Weil | : =>>> Miłość ludzka jest ograniczona przez przemiany. Miłość ludzka nie jest bezwarunkowa. Kocham owoc ale nie kocham gdy już, kiedy zgnije. <<<= :-]
jeśli uczy Pani tego, co tu opisuje i żyje tak, jak to deklaruje, to nie jest Pani ideologiem gender, tylko głosi Pani Ewangelię. Nie ma znaczenia to, jak Pani rozumie tę ideologię, lecz jak ją rozumieją i w jakim celu ją wykorzystują ci, którzy pociągają za sznurki. To oni decyduję o tym, jakie toksyczne treści nauczane są w przedszkolach, szkołach, mediach, na uczelniach, w ministerstwach, na szkoleniach nauczycieli. To oni decydują o tym, że dzieci nie uczy się takich ról, jakie Pani podejmuje, lecz uczy się „komunikowania w celu osiągnięcia przyjemnego seksu. To oni wmawiają, że można eksperymentować z własną płciowością i seksualnością i szukać nowych „ekspresji” seksualnych. No chyba, że ktoś znalazł już tę „właściwą”, czyli homoseksualną, bo ta – według ideologów gender – jest jedyną wrodzoną i jedyną, której nie wolno zmieniać. Za kilka lat będzie Pani skrzętnie ukrywała nawet przed najbliższymi fakt, że ideolodzy gender promowali swoje śmiercionośne pomysły także z Pani pomocą. Jak dzisiaj wypierają się swojej działalności ekskomuniści.
1 "Wspólną cechą ludzi przewrotnych jest dążenie do tego, by decydować o życiu innych ludzi" hmmm... czy mnie się wydaje czy katolicy chcą bardzo decydować o życiu innych (kto w jakim związku ma żyć, czy może mieć dziecko z in vitro czy nie, czy może używać antykoncepcji czy nie, etc).
2. "Przypisują sobie oni władzę decydowania o tym, kto może się urodzić z tych, którzy już zaczęli żyć oraz w jaki sposób mają myśleć i postępować ci, którzy już się urodzili.". hmmm. czy mnie się wydaje czy kościół przypisuje sobie władzę decydowania jak ludzie mają żyć i jak mają myśleć?
3. "Ci, którzy dziś narzucają społeczeństwu ideologię gender i którzy dzięki tej ideologii robią kariery, w niedalekiej przyszłości będą ten fakt ukrywać ze wstydem - jak obecnie czynią to ekskomuniści." hmm, czy wielu działaczy katolickich nie próbuje robić karier na gender/krytyce gender/tłumaczeniu "tępemu" narodowi że gender to szatan, (np. ksiądz Oko, czy też twórca tego artykułu)?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14711688.html
"Byłoby kurde miło gdyby choć raz Kościół dowiedział się przeciw czemu występuje. Ale nie ma na co liczyć - wolą sobie strzępić mordy gadając bzdury i ośmieszać się. Nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało, jako ateista popieram każdy kościelny strzał w kolano."
O to chodziło?
Przyznam że gdybym nie przeczytał tytułu to myślałbym że wstęp i pierwszy paragraf są o Kościele Katolickim.
Merytorycznie nie ma o czym dyskutować. Międlenie tego samego kłamstwa po raz n-ty. Tyle że ksiądz Oko robi to nudniej.
A na przyszłość: wystarczy zguglowac hasło i doinformować się z kilku źródeł żeby wyrobić sobie jako tako obiektywne stanowisko na dowolny temat. Udowadnianie że GN pisze na temat gender bzdury to jak udowadnianie że Ziemia nie jest płaska.
A swoją drogą, Drogi(a) Qwertynable, podaj link, gdzie protestujesz przeciwko promowaniu na okrągło ideologii gender na studiach, w mediach, w przedszkolach, szkołach, w książkach, szkoleniach, w instytucjach europejskich, w ONZ....
Wprost uwielbiam kiedy "koscielni" chcac cos obrzydzic porownuja to do marksizmu, totalitaryzmu itd myslac ze w ten sposob odwroca uwage od rzeczy oczywistej: to wlasnie Kosciol jest dyktatura od ktorej totalitaryzmy sie uczyly nigdy mu nie dorownujac w perfidii i hipokryzji.
Byc moze, drogi bezimienny krytyku, gdyby mozna bylo w IV wieku pisac o kosciele to nie doszloby do wymordowania setek milionow ludzi z powodu ich przekonan, kultury czy religii, byc moze nie doszloby do wyniszczenia calych cywilizacji. Wszystko to w imie DOBRA, w imie MILOSIERNEGO BOGA. Wszystko to z ustami pelnymi slow o MILOSCI.
Dziewiecki pisze:
Wzniosłe hasła i przewrotne cele (dokladnie to o czym mowie w paragrafie powyzej)
Wspólną cechą ludzi przewrotnych jest dążenie do tego, by decydować o życiu innych ludzi. (Ciekawe o kim to moze byc?? Kto wciela do swojej organizacji nieswiadome niemowleta po to zeby przez cale zycie uzurpowac sobie prawo do narzucania im swojej bardzo specyficznej moralnosci? Kto wykorzystujac owo narzucone czlonkostwo probuje ingerowac w sprawy swieckie do ktorych nie ma prawa ani moralnego ani konstytucyjnego sie wtracac?) Przypisują sobie oni władzę decydowania o tym, kto może się urodzić z tych, którzy już zaczęli żyć (Patrz Invitro) oraz w jaki sposób mają myśleć i postępować ci, którzy już się urodzili. (Patrz wyzej) Do osiągnięcia swoich dyktatorskich celów posługują się wzniośle brzmiącymi hasłami, za którymi kryje się taka treść, która jest zaprzeczeniem tychże haseł. (Majac usta pelne slow o milosci i bajek o milosiernym Bogu siejemy nienawisc do kazdego kto sie od nas rozni - innowierca, ateista, lewicowiec, gej, transwestyta itd itd)Tego typu manipulacją posługiwali się rewolucjoniści francuscy, którzy dokonywali rzezi niewinnych ludzi w imię „równości, wolności i braterstwa”. Równie wzniosłymi hasłami posługiwali się zbrodniarze, którzy przemocą wprowadzali dyktaturę marksizmu i leninizmu. (To prawda tyle ze oni wzorowali sie na niedosciglym wzorze i mistrzu manipulacji - Kosciele Katolickim)
Dalej pisze Drzewiecki W rzeczywistości dążą oni do wyeliminowania ludzi, który potrafią myśleć, decydować i kochać. I znow mam wrazenie ze mowi o Kosciele ktory oficjalnie "chroni rodzine" a w rzeczywistości dąży do wyeliminowania ludzi, który potrafią myśleć, decydować i kochać. Tyle tylko ze tak jak nikt nie domaga sie przymusowych aborcji tak nikt nie probuje "zdelegalizowac" tradycyjnej rodziny wiec rodzina nie potrzebuje ochrony.
Dalej Drzewiecki wchodzi juz w takie opary absurdu ze doprawdy nie da sie tego na powaznie (ani na trzezwo) komentowac. Dlatego wyjasnijmy sobie pewne podstawy
Co to jest GENDER?
Gender(ang) = Rodzaj (pol)
WHO definiuje to tak: sex (plec) to kategoria biologiczna: mezczyzna/kobieta (mezczyzni sa na ogol wyzsi a kobiety menstruuja)
Gender (rodzaj) to kategoria spoleczna: kulturowo przyjete role meskie albo kobiece (mezczyzni na ogol zarabiaja wiezej wykonujac ta sama prace co kobiety, do tego kobiety na ogol wykonuja wiecej prac domowych - nieodplatnych). Czy tak powinno byc? I czy tak powinno pozostac tylko dlatego ze tak jest "od zawsze"?
Inne zagadnienie ktorym zajmuje sie GENDER - to najbardziej znienawidzone na portalach katolickich - to uznanie ze nie zawsze plec biologiczna idzie w parze z rodzajem psychicznym. Mowiac inaczej sa dziewczynki zachowujace sie jak chlopcy i odwrotnie - chlopcy ktorzy zachowuja sie jak dziewczynki. W psychologii jest wiele testow na okreslenie poziomu meskosci i kobiecosci. Roznice w obrebie plci sa wieksze od roznic miedzyplciowych. Wniosek: role spoleczne sa kulturowo narzucone i wymuszone. Nie maja wiele wspolnego z biologicznymi predyspozycjami.
Pytanie: czy lepiej bedzie jezeli ludzi ktorzy czuja sie zle w swoim ciele zmuszac do odgrywania falszywych rol, zmuszac ich do zawierania malzenstw pozbawionych milosci a czasami do samobojstwa, czy moze jednak lepiej uznac ich prawo do samostanowienia i pozwolic im zyc tak jak chca, z kim chca?
Twoje argumenty dotyczace milosci sa tak absurdalne ze nie wiadomo czy sie smiac czy plakac: czy milosc dwoch mezczyzn albo dwoch kobiet to nie milosc? Kim ty jestes zeby decydowac o tym ktora milosc jest prawdziwa?
O role spoleczne sie nie martw: wystarczy zalegalizowac malzenstwa homoseksualne i pozwolic im na adopcje. Przekazywanie zycia nastepnemy pokoleniu? Kpisz czy o droge pytasz? Jest jakis przymus??? Poza tym co z bezplodnymi heteroseksualnymi parami? Wybrakowane jakies jesliby trzymac sie twojego swiatopogladu.
Czego gender uczy w przedszkolu i szkole to ty najwyrazniej sie dowiedziales z GN i zapewniam cie ze nie masz pojecia o czym mowisz. Poza tym to ze chlopczyk psychicznie moze byc dziewczynka to akurat prawda wiec czemu by o tym nie uczyc?
Zgadza sie moj(a) drogi(a), Marksiści posługowali się pałką i morderstwami a papieze falszerstwem i truciznami.
Tylko co to ma wspolnego z gender???