To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Obłęd!
To nie jakiś "zespół wespół przy" (choćby to miał być nawet prezydent RP) powinien harmonizować pomysły ministrów, hamować sprzeczne ze wspólnym dobrem naciski lobby i frakcji, lecz włąśnie rząd na swoich posiedzeniach i osobiście premier Donald Tusk. To przede wszystkim ich obowiązkiem jest też wystepowanie do parlamentu z taką niesprzeczną, nie pogłebiającą chaosu, nie gwałcącą wspólnego dobra, ustawodawczą inicjatywą!
Czym oni, premier i rząd, zatem się zajmują?
Nie tym
http://www.bibula.com/?p=69206
("Polska Tuska bankrutuje. Ile mamy długów?")czasem? A to tylko ułamek ich zasług.
Jest to najbardziej arogancka kpina z pracownika. Właśnie ta ustawa odbiera jakiekolwiek szanse na organizację życia rodzinnego. Czyni pracownika niewolnikiem czasu pracy ustalonego przez pracodawcę.
Jak można aż tak prosto w nos śmiać się polskim pracownikiem i jeszcze dorabiać sobie gębę obrońcy rodziny.
Proszę zadajcie sobie trudu i przeczytajcie ustawę, zanim zrobicie prezydentowi tandetną propagandową laurkę :-(((
Mało tego, ustawa ta odbiera szansę na godziwą zapłatę za dodatkowy czas pracy. Jeśli pracodawca nie zapłaci po upływie roku, pracownik swoje zapłatę będzie mógł dochodzić jedynie na drodze sądowej. Ciekawe czy banki też poczekają rok na spłatę kredytu zaciągniętego na kupno opału czy książek dla dziecka do szkoły.
Tą ustawą cofnęliśmy prawo pracownicze do czasów dzikiego kapitalizmu.
Robienie sobie kampanii prorodzinnej na jej tle to wyjątkowy cynizm.
Ta ustawa tylko zalegalizuje bezprawne praktyki stosowane przez niektórych pracodawców.
W wielu małych miejscowościach, gdzie jest tylko kilka większych zakładów pracy, pracodawca już teraz nie płaci za nadgodziny, tłumacząc że kryzys albo że dziesięć osób jest na twoje miejsce!
Nie dziękuje panie prezydencie. Do takiego systemu pracy proszę wysłać żonę i dzieci. To będzie bardzo korzystne dla waszej rodziny.