Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
"napisali [Wielki rabin sefardyjski, Szlomo Mosze Amar i wielki rabin aszkenazyjski Jona Metzger], że wszystkim wiernym należy wpoić przekonanie o surowym zakazie aborcji"
Wiernym, tak - wpoić należy jak najbardziej. Ale czy "nie wiernym" też koniecznie? Przecież "goim" to takie jakby trochę nie-ludzie. Jak ich za dużo, to tak jakby trochę "duszno", brak "życiowej przestrzeni" na tej obiecanej ziemii.
Zatem mając media (patrz Hollywood dajmy na to), profitne antykoncepcyjne firmy i aborcyjne "kliniki" czemu by ich nakłaniać do takiego żywiołowego mnożenia się? Bez sensu, prawda?