• Savonarola
    01.09.2012 22:48
    "Kościół pozostał 200 lat z tyłu. Czemu się nie otrząśnie?" - to fragment duchowego testamentu zmarłego w piątek włoskiego kardynała Carlo Marii Martiniego. Wypowiedzi otoczonego charyzmą purpurata opublikował w sobotę dziennik "Corriere della Sera".

    Ostatnie słowa kardynała, który zmarł w wieku 85 lat po latach zmagania się z chorobą Parkinsona, zostały zarejestrowane na początku sierpnia, tuż przed pogorszeniem się stanu jego zdrowia. Z emerytowanym arcybiskupem Mediolanu rozmawiał między innymi jezuita, ojciec Georg Sporschill.

    W tym ostatnim, autoryzowanym wywiadzie kardynał Martini powiedział: "Kościół jest zmęczony, w Europie dobrobytu i w Ameryce. Nasza kultura postarzała się, nasze kościoły są wielkie, nasze klasztory są puste, a aparat biurokratyczny Kościoła rośnie, nasze obrzędy i nasze stroje są wystawne".

    "Dobrobyt ciąży" - ocenił włoski kardynał.

    Zapytany o to, kto może pomóc obecnie Kościołowi, odparł: "Radzę papieżowi i biskupom, by znaleźli 12 osób spoza szeregu na stanowiska kierownicze; ludzi, którzy byliby blisko najbiedniejszych, otoczeni przez młodzież i którzy próbowaliby nowych rzeczy".

    Kard. Martini zaapelował o "nawrócenie" Kościoła. "Kościół - stwierdził - musi uznać swoje błędy i musi podążać drogą radykalnych zmian, poczynając od papieża i biskupów".

    "Skandale pedofilii skłaniają nas do wejście na drogę nawrócenia. Jednym z takich tematów jest kwestia seksualności i wszystkich spraw związanych z cielesnością. Musimy zadać sobie pytanie, czy ludzie słuchają wciąż rad Kościoła w kwestii seksualności. Czy Kościół jest nadal na tym polu autorytetem i punktem odniesienia czy tylko karykaturą w mediach?"
    Szkoda,ze taki czlowiek nie zostal wybrazny papiezem.
  • MQCleUYOmMZjdzpuj
    07.10.2012 18:52
    What a joy to find semoone else who thinks this way.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg