Kraków: Jak u siebie

1987

publikacja 10.07.2010 20:05

Słońcem, śpiewem i modlitwą przyjął Kraków Jana Pawła II w środowe popołudnie 10 czerwca 1987 roku. Już po raz trzeci w ciągu swego prawie dziewięcioletniego pontyfikatu odwiedził Papież miejsce, które w przemówieniu do wiernych nazwał miastem swojego życia i miastem naszych dziejów

Na długo przed wylądowaniem papieskiego helikoptera, przed powitaniem Ojca Świętego pieśnią skomponowaną do wiersza Norwida „Do kraju tego...", po której ogromna rzesza wiernych - wspólnota złożona z krakowskich diecezjan i pielgrzymów z różnych stron Polski - skandowała „Niech żyje Papież" i intonowała „sto lat", a więc na długo przed tym wszystkim, bo od samego rana, na Błoniach gromadzili się ludzie. Przybywali pojedynczo, rodzinami i w zorganizowanych grupach. Szli odświętnie przystrojonymi ulicami Krakowa, pełni nadziei, że spotkanie z Wielkim Rodakiem - choć tak krótkie - umocni ich w wierze, pozwoli im na głębsze przeżywanie misterium Eucharystii wreszcie - doda otuchy w codziennych troskach. Wydaje się, że wystąpienie Ojca Świętego, w czasie tego „nabożeństwa Kongresu o największej frekwencji w diecezji", spełniło wszystkie te oczekiwania

Kanwą swojego przemówienia Jan Paweł II uczynił słowa Chrystusa, skierowane do Apostołów (a przez to i do nas wszystkich): „jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata" (Mt 28, 20). Rozpatrując szczególną wymowę słów „jestem z wami", wypowiedzianych przez Zbawiciela w momencie odejścia z tego świata do Ojca, Papież podkreślił ich związek z Sakramentem Ciała i Krwi Pana naszego z Eucharystią. Jest to bowiem Sakrament Jego „odejścia" przez Krzyż, ale zarazem i przyjścia, a właściwie ciągłego „przychodzenia" do nas, swoich uczniów i wyznawców, w mocy Ducha Świętego.

Słowa: „jestem z wami" Jan Paweł II odniósł również do swojej obecnej pielgrzymki. Powiedział: „Jestem z wami" Po raz trzeci dane mi jest przybyć do Ojczyzny - i spojrzeć na to królewskie Miasto - w czasie, kiedy Kościół w Polsce skupiony jest wokół Sakramentu Chrystusowej Miłości „aż do końca", poprzez Kongres Eucharystyczny.

W związku z tym ważnym wydarzeniem, mogę raz jeszcze spełnić to pragnienie, które stale jest obecne w mym sercu - a mówią o tym również słowa apostoła Pawła, wybrane jako czytanie liturgiczne na dzisiejsze spotkanie: „gorąco... pragnę was zobaczyć, aby wam użyczyć nieco daru duchowego dla waszego umocnienia, to jest, abyśmy się u was nawzajem pokrzepili wspólną wiarą - waszą i moją" (Rz l, 11-12). Tak pisze Apostoł w Liście do Rzymian, a ja dzisiaj te słowa pragnę przyjąć za swoje i zastosować do obecnego spotkania. Przecież znajduję się na miejscu, na którym moja wiara rodziła się i doznawała przez lata „pokrzepienia" ze strony tej wspólnoty, wśród której wyrastałem, której potem służyłem jako kapłan i biskup... aż do dnia, w którym Pan kazał mi przyjąć rzymskie dziedzictwo świętego Piotra.

Na Błoniach wystawiony został Cudowny Obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej. W tym roku w Kalwarii Zebrzydowskiej uroczyście obchodzone będzie stulecie jego koronacji przez kard. Albina Dunajewskiego. Nawiązując do tego, Jan Paweł II, po złożeniu u stóp Matki Boskiej Kalwaryjskiej papieskiej róży, powiedział: „Maryja jest stale obecna w tajemnicy Chrystusa i Kościoła. Jest obecna w Wieczerniku Zielonych Świąt w dniu, w którym poprzez moc Ducha Świętego Kościół narodził się w Jerozolimie. Pragnę więc, aby Rok Maryjny, jaki rozpoczęliśmy dopiero co, przybliżył nas jeszcze bardziej do tej tajemnicy, w czasie, kiedy cała ludzkość, a przede wszystkim chrześcijanie, przygotowują się do Roku Dwutysięcznego od narodzin Chrystusa.

Kościół krakowski w duchu eucharystycznego „dzielenia się z braćmi" zdecydował się ograniczyć na rzecz innych Kościołów i miejsc. Papież nie mógł więc uczestniczyć w konsekracji kościołów na Osiedlu Krowoderskim i na Wzgórzach Krzesławickich. Wspomniał jednak o obu parafialnych wspólnotach i życzył im, aby na co dzień spełniała się w nich Chrystusowa obietnica: „Jestem z wami".

Spotkanie na Błoniach Ojciec Święty zakończył piękną modlitwą, którą przytaczamy w całości: „Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać" - słowa wielkiego Piotra Skargi.

I dalej:

 

 

„Dziękujemy Ci za to, że Ojców naszych wyprowadziłeś z rąk ciemięzców, najeźdźców i nieprzyjaciół..., że po latach niewoli obdarzyłeś nas na nowo wolnością i pokojem".

I teraz znowu - „teraz, kiedy tyle sił potrzeba Narodowi, aby zachować wolność, prosimy Cię, Boże: napełnij nas mocą Twojego Ducha. Uspokój serca, dodaj ufności w Twoją miłość... Wzbudź w Narodzie chęć do cierpliwej walki o zachowanie pokoju i wolności. Spraw, abyśmy co dzień stawali się zdolni własnymi rękami i społeczną solidarnością, wpatrzeni w tajemnicę Twojego Krzyża, budować naszą wspólną przyszłość.

Boże, niech Duch Święty zmienia oblicze naszej ziemi i umacnia Twój lud... Niech ' nam pomaga zachować Twoje królestwo w życiu osobistym i rodzinnym, w życiu narodowym, społecznym, państwowym.

Chroń nas przed egoizmem, indywidualnym, rodzinnym, społecznym. Nie pozwól, żeby mocniejszy gardził słabszym. Broń nas przed nienawiścią i uprzedzeniem wobec ludzi innych przekonań. Naucz nas zwalczać zło, ale widzieć brata w człowieku, który źle postępuje i nie odbierać mu prawa do nawrócenia. Naucz każdego z nas dostrzegać własne winy, byśmy nie zaczynali dzieła odnowy od wyjmowania źdźbła z oka brata.

Naucz nas widzieć dobro wszędzie tam, gdzie ono jest: natchnij nas zapałem do ochraniania go, wspierania i bronienia z odwagą.

Zachowaj nas od uczestniczenia w zakłamaniu, które niszczy nasz świat. Daj odwagę życia w prawdzie.

Obdarzaj nas chlebem -codziennym.

Błogosław naszej pracy. Boże, Rządco i Panie narodów! Chryste, któryś nas do końca

. umiłował... Maryjo, Królowo Polski... Amen.

 

 

MSZA W KATEDRZE WAWELSKIEJ

Ave crux - od pozdrowienia po łacinie. Krzyża Ojciec Święty rozpoczął swoją homilię w katedrze wawelskiej. Przyjechał tu, zaraz po spotkaniu na Błoniach, serdecznie pozdrawiany na całej trasie przez wiernych. Po krótkim powitaniu przez kard. Franciszka Macharskiego sprawował eucharystyczną liturgię pod krzyżem wawelskim, gdzie w ołtarzu umieszczone zostały relikwie błogosławionej królowej Jadwigi.

Katedra wawelska - świątynia, ale jednocześnie wspaniała skarbnica naszej historii i kultury jest Janowi Pawłowi dobrze znana. Przez wiele lat był „Jej gospodarzem i pierwszym sługą, a wśród znajdujących się w niej bezcennych skarbów, bardzo 'ceni - jak powiedział w homilii' - . krzyż królowej Jadwigi, który jest miejscem szczególnego świadectwa. Tutaj bowiem, modląc się żarliwie, błogosławiona poznała, jak wielką władzę ma Ukrzyżowany, tu sercem poznała wiarę, tu wreszcie objawiła jej się Miłość, większa od jakiejkolwiek ludzkiej miłości. I właśnie ta Miłość stawia przed człowiekiem bardzo nieraz trudne zadania. Tak mówił o tym Papież, charakteryzując posłannictwo Jadwigi: Kres twojej miłości leży dalej. Bóg cię postawił w pośrodku ludów i narodów. Powołał cię, abyś ogarnęła swym sercem ich losy, ich dążenia, ich zmagania. Abyś odgadła Boże zamiary w stosunku do Polski, do Litwy, do ziem ruskich.

Chrystus, którego krzyżowa agonia została utrwalona w wawelskim krucyfiksie, to Ten sam, który powiedział do Apostołów: „idźcie na cały świat, nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (por. Mt 28, 19).

Powiedział, sięgając do kresu czasów. Sięgając poprzez dzieje ludów i narodów. Powiedział w mocy tej miłości, która idzie z każdym człowiekiem przez dzieje - aż do końca.

W dalszym ciągu swej homilii Ojciec Święty nawiązał do historycznej tradycji Wawelu i Krakowa. To miejsce, na którym się spotykamy, przemawiało do całych pokoleń. Zaklęta w nim jest najgłębsza i najrdzenniejsza prawda Ewangelii, wpisana w dzieje naszej Ojczyzny przed sześciuset laty-Bardzo, bardzo pragnąłem być tutaj właśnie w tym roku - 1987, kiedy nasi bracia Litwini, współtwórcy swoich i naszych wspólnych dziejów, obchodzą w Wilnie i całym kraju sześćsetną rocznicę Chrztu swego Narodu

Skoro nie jest mi dane w jubileuszowym roku być pośród nich, modlić się na ich ziemi, w ich języku, - tym bardziej dziękuję Bożej Opatrzności za to, że mogę stanąć przy krzyżu wawelskim i zatrzymać się przy sercu naszej królowej, błogosławionej Jadwigi. A ponadto: przecież tu na zamku królewskim, przyszedł na świat św. Kazimierz. Patron Litwy , który zakończył swe młode życie w Grodnie. W tej Katedrze się modlił. W Krakowie żył również i budował swoim życiem współczesnych. Świątobliwy zakonnik Michał Giedroyć, szczególny miłośnik Chrystusowego krzyża.

Mówiąc o katedrze wawelskiej, Papież zaapelował do wszystkich krakowian, aby jej strzec, jest bowiem naszym wielkim, wspólnym skarbem. I dodał: Kiedy zaś na tym miejscu się znajdujemy, wówczas w sposób szczególny unaocznia się i to jeszcze wielkie dzieło Jadwigi, którym jest uczelnia teologiczna, przez wiele wieków Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego, w ostatnich czasach - odbudowana jako Akademia Papieska.

Nie trzeba chyba jeszcze dłużej udowadniać, że ta uczelnia świadczy o naszych dziejach, należy do dziedzictwa Kościoła i polskiej kultury. Nie może jej nie być w Krakowie!

Swoją homilię, której słuchali nie tylko zebrani w katedrze, ale i liczni wierni zgromadzeni na zewnątrz, a także telewidzowie, Ojciec Święty zakończył następującym pozdrowieniem:

Bądź pozdrowiony Krzyżu, gdziekolwiek się znajdujesz, w polach, przy drogach, na miejscach, gdzie ludzie cierpią i konają.., na miejscach, gdzie pracują, kształcą się i tworzą...

Na każdym miejscu, na piersi każdego człowieka, mężczyzny czy kobiety, chłopca czy dziewczyny... i w każdym ludzkim sercu, tak jak w sercu Jadwigi, pani wawelskiej.

Bądź pozdrowiony Krzyżu Chrystusa.

Po homilii nastąpiła modlitwa wiernych. Pośród wypowiadających intencje była również Węgierka, która w swoim ojczystym języku modliła się w intencji Węgier i Litwy. Następnie Ojciec Święty przy ołtarzu pod krzyżem królowej Jadwigi sprawował Najświętszą Ofiarę.

Z Wawelu Jan Paweł II udał się do domu arcybiskupów krakowskich. Tutaj, już zgodnie z tradycją, odbyło się spotkanie z młodzieżą, która licznie przybyła „pod balkon"

Bogdan Widera