Homilię – zgodnie ze zwyczajem – wygłosił kaznodzieja domu papieskiego, ojciec Raniero Cantalamessa. Zamknął on cykl kazań eucharystycznych opartych na słynnym hymnie świętego Tomasza z Akwinu "Adoro te devote". Tym razem nawiązał także do innego średniowiecznego hymnu: "Ave verum", który poetycko łączy wydarzenie Wcielenia z krzyżową śmiercią Jezusa, niewinnego i łagodnego.

Kapucyński kaznodzieja przypomniał, że Eucharystia będąca uobecnieniem Wielkiego Piątku Chrystusa jest sakramentem mówiącym absolutne i ostateczne „nie” wszelkiej przemocy w kontekście religijnym. Niestety, stwierdził ojciec Cantalamessa, we współczesnym świecie powraca ten przewrotny mechanizm łączący sacrum z przemocą. Często jest on kulturowo wymierzony wprost w Chrystusa, gdy próbuje się go usunąć z życia publicznego, bądź Jego osobie i misji nadać odmienny, zafałszowany sens.

Znajdują tu swój wyraz obsesje współczesnego świata, jak mesjańskie ideologie, chorobliwa fascynacja seksem czy przymus profanowania świętości. W służbę tej sprawie próbuje się zaprząc sztukę i naukę. Na Zachodzie nietolerancja religijna przemieniła się w nietolerancję wobec religii – stwierdził kaznodzieja domu papieskiego. Cytując starożytnego pisarza chrześcijańskiego, Tertuliana ojciec Raniero Cantalamessa zaapelował do współczesnych: „Nie zabierajcie światu jego jedynej nadziei!”.