Apostoł, uczony, świadek

Papieska Kolekcja

publikacja 18.04.2005 23:29

Jan Paweł II każde słowo papieskiego nauczania przekuwa w czyn i wspiera konkretnym działaniem. Osobisty przykład pobożności, zaangażowania, głębokiego namysłu nad prawdami wiary, całkowitego oddania się Chrystusowi - także wcierpieniu - wszystko to podziwiają nawet niewierzący.

Papież jest powszechnie uznawanym autorytetem moralnym. Nawet jeśli wielu nie zgadza się z nim, to zawsze słuchany jest z uwagą i szacunkiem. Jan Paweł II zwykł zabierać głos niemal we wszystkich ważnych sprawach dla współczesnego świata. Czyni to nie własną, lecz mocą Chrystusa.

 


fot. Grzegorz Gałązka

Jan Paweł II rzadko naucza „ex cathedra” (łac. z tronu). Jego dialog ze współczesnym człowiekiem ma raczej charakter spokojnej rozmowy. Kościół, którego jest przewodnikiem, uważnie słucha i stara się zrozumieć problemy człowieka, aby wspierać go i budzić nadzieje

Święci
W ciągu ostatniego ćwierćwiecza Kościół uznał zasługi niemal tylu świętych i błogosławionych, co w ciągu wcześniejszych dwóch tysiącleci. Od początku tego pontyfikatu Kongregacja ds. Kanonizacji pracowała nad sprawami 1763 kandydatów do chwały ołtarzy. Jan Paweł II kanonizował 464, a beatyfikował 1309 osoby, podczas gdy jego poprzednicy (od pontyfikatu Klemensa VIII, zapoczątkowanego w 1592 r.) kanonizowali 423 świętych oraz beatyfikowali 1224 błogosławionych. W kilku przypadkach były to kanonizacje i beatyfikacje zbiorowe, głównie męczenników: 120 męczenników chińskich, 116 wietnamskich, 25 męczenników meksykańskich, 64 męczenników rewolucji francuskiej, 233 męczenników hiszpańskich, 108 polskich męczenników obozów koncentracyjnych, 13 męczenników z Podlasia, 25 męczenników z Ukrainy. Od początku tego roku Papież wyniósł na ołtarze kolejnych dwudziestu dwóch świętych.

Wśród wyniesionych na ołtarze przeważają osoby, które żyły w ostatnich dwóch stuleciach. Są także ludzie, których pamięta wielu żyjących. Papież chce w ten sposób pokazać, że świętość nie należy tylko do historii. W jego rozumieniu świętość nie jest celem życia zastrzeżonym tylko dla nielicznych, jakimś niedosiężnym ideałem właściwym tylko dla osób duchownych.

Święci Jana Pawła II są zdecydowanie bliżej zwykłych ludzi, stawiają czoła problemom, które stwarza współczesna rzeczywistość, broniąc podstawowych prawd wiary. U progu nowego tysiąclecia cechą charakterystyczną jest ukierunkowanie Kościoła – jak stwierdza Papież w liście Novo millennio ineunte – na świętość, gdyż powołaniem wszystkich chrześcijan jest powołanie do świętości. Ojciec Święty pokazuje, że świętość jest celem chrześcijanina i jakby chce nam powiedzieć: patrzcie, ludzie wzięci z tej ziemi, z naszych czasów zostali świętymi, pokazali jak żyć Ewangelią dziś, w naszych czasach.

Jan Paweł II wyniósł na ołtarze błogosławionych i świętych ze wszystkich kontynentów, wiernych ze wszystkich ras i wszystkich kultur. Są wśród nich nawet spopularyzowani przez film „Misja” paragwajscy jezuici pracujący wśród Indian, są męczennicy z Tajlandii czy Korei, jest wreszcie niewolnica z Sudanu. Błogosławionym został pochodzący z Papui-Nowej Gwinei syn plemiennego czarownika, który nie wyparł się chrześcijaństwa i zginął z rąk Japończyków w czasie II wojny światowej. Z drugiej strony Jan Paweł II przypomina, że i w XXI wieku wielu chrześcijan heroicznie wyznaje swą wiarę, płacąc za to najwyższą cenę. Badania historyków (choć bardzo niekompletne) wykazują, iż minione stulecie było okresem największego od starożytności męczeństwa chrześcijan.

 


fot. L’Osservatore Romano

W XX wieku, może nawet bardziej aniżeli w pierwszym okresie chrześcijaństwa, bardzo wielu było tych, którzy dali świadectwo wierze często za cenę heroicznych cierpień. Iluż chrześcijan na wszystkich kontynentach przez cały wiek XX przypłaciło swoją miłość do Chrystusa własną krwią! Byli oni poddani dawnym i nowym formom prześladowań, doświadczyli nienawiści i zepchnięcia na margines, przemocy i zabójstw. Wiele krajów o starodawnej tradycji chrześcijańskiej na nowo stało się ziemiami, na których wierność Ewangelii kosztowała bardzo dużo. W naszym wieku ,,świadectwo dawane Chrystusowi, aż do przelania krwi, stało się wspólnym dziedzictwem zarówno katolików, jak prawosławnych, anglikanów i protestantów” (...) Prześladowanie dotknęło niemal wszystkich Kościołów i wspólnot kościelnych w XX w., jednocząc chrześcijan w miejscach cierpienia i czyniąc z ich wspólnej ofiary znak nadziei na nadchodzące czasy.

Fragment homilii Jana Pawła II, wygłoszonej w Koloseum, 7 maja 2000 r., w czasie nabożeństwa ku czci męczenników XX w.

 


fot. Arturo Mari/Ufne Serca/Biały Kruk

„Zbudowana na miłości i otwarta na dar życia, rodzina nosi w sobie przyszłość społeczeństwa: jej niezwykle doniosłe zadanie polega na tym, że ma ona skutecznie przyczyniać się do budowania przyszłości opartej na pokoju” – orędzie na XXVII Światowy Dzień Pokoju


Rodzina
Obrona świętości życia – od poczęcia po naturalną śmierć – jest najczęściej powracającym tematem papieskiego orędzia. Pierwszy cykl katechez: „Mężczyzną i niewiastą stworzył ich”, poświęcił powołaniu człowieka. Ojciec Święty przypomina, że mężczyzna i kobieta zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Małżeństwo jest bezinteresownym darem z siebie, przymierzem, w którym mężczyzna i kobieta wzajemnie się obdarzają.

Rodzina dla Jana Pawła II jest podstawową wspólnotą społeczeństwa, ale przede wszystkim miejscem, gdzie urzeczywistnia się dzieło Objawienia i komunia kościelna. Rodzinie przyznaje miano Kościoła domowego. Przyszłość ewangelizacji – jego zdaniem – zależy w dużej mierze właśnie od rodziny. (Puebla, 1979).

 

Pierwszy Synod, który odbywał się za pontyfikatu Jana Pawła II w 1980 r., był poświęcony rodzinie. To również wiele mówi o wadze i roli, jaką Papież przywiązuje do jej zadań. Owocem Synodu była adhortacja Familiaris consortio, która bardzo głęboko analizuje prawo do życia, prawa rodziny i godności kobiety.

Sprawie życia Jan Paweł II poświęcił osobną encyklikę Evangelium vitae, w której mówi wprost: „Nie można iść ku przyszłości z planem systematycznej śmierci nienarodzonych, możemy iść jedynie z cywilizacją miłości”. A w „Liście do rodzin” z 1994 r. pisze, że wspólnota rodzinna znajduje się: „pośrodku wielkiego zmagania między dobrem a złem, między życiem a śmiercią, między miłością a wszystkim, co jest jej przeciwieństwem”.

Papież proponuje też od lat program ratunku dla ludzkości, który nazywa budowaniem „cywilizacji życia”. Kryzysowi rodziny przeciwstawia potrzebę kształtowania „autentycznego humanizmu rodziny”. Humanizm ten to nic innego jak realizacja powołania do miłości. Nauczanie Jana Pawła II na temat rodziny można najkrócej określić jako wołanie o ocalenie prawdziwej miłości, rozumianej jako dar od Boga, służący nie tyle zaspokojeniu doraźnych popędów, lecz pełnemu rozwojowi osoby ludzkiej.

Cierpienie
Jan Paweł II jest chyba jedyną osobą publiczna, która tak otwarcie okazuje swoje cierpienie. „Cierpienie przeżywane z Chrystusem jest najcenniejszym darem i najskuteczniejszą pomocą w apostolstwie” – powiedział w Zakopanem w 1997 r. Niemal wszędzie spotyka się z chorymi i zepchniętymi na margines życia, zatrzymuje się przy każdym wózku inwalidzkim. Już na początku pontyfikatu prosił chorych i cierpiących o modlitwę i ofiary w intencji papieża. Chorych, cierpiących, niepełnosprawnych nazywa Papież „największym skarbem Kościoła”. Do nich skierował list apostolski Salvifici doloris. Jest też Papież pomysłodawcą Światowego Dnia Chorego.

 


fot. Arturo Mari AG/AP

„Cierpienie i choroba są wpisane w tajemnicę życia człowieka na ziemi. Z pewnością należy walczyć z chorobą, bo przecież zdrowie jest darem Bożym. Ale ważne jest też, aby umieć odczytać zamysł Boży, kiedy cierpienie puka do naszych drzwi” – Jan Paweł II podczas Jubileuszu Chorych i Pracowników Służby Zdrowia, 11 lutego 2000 roku.


Jan Paweł II kilkakrotnie leczył się w szpitalu. Każdorazowy pobyt w nim traktował jako okazję do jedynej w swoim rodzaju katechezy o cierpieniu. Heroiczny stosunek do własnej słabości budzi też sympatię. Podczas spotkania z młodzieżą w Paryżu, kiedy osłabiony głos Ojca Świętego wyraźnie się załamywał, na placu rozlegały się przyjazne oklaski.

 

Kultura
Wyraz autentycznego zespolenia głębokiej wiary, wrażliwości i przenikliwości otrzymaliśmy niedawno w „Tryptyku rzymskim” – pierwszym opublikowanym przez Jana Pawła II poemacie. Chociaż wiele modlitw czy wystąpień papieskich nosi piętno jego wcześniejszej twórczości literackiej, te medytacje powstały wyłącznie z pobudek artystycznych.

 

 

 

 


fot. Arturo Mari AG/AP

Audiencja dla amerykańskiego piosenkarza Boba Dylana. Jan Paweł II spotyka się regularnie z naukowcami, włączając się w niektóre ich dyskusje, lub prosząc o udział w spotkaniach swoich przedstawicieli. Nie stroni od artystów. Darzy ich szacunkiem, z aprobatą przyjmując dzieła nacechowane wysoką kulturą twórczą, lecz także dzieła kultury popularnej.

 

 

 

Jan Paweł II – sam naukowiec – dba o to, by „wspólnota dyskusji wyrażała symbolicznie więź Kościoła ze środowiskami akademickimi, której to więzi nie może zabraknąć w epoce wielkich przemian kulturowych”. Wielokrotnie spotyka się z przedstawicielami środowisk twórczych i naukowcami – na uniwersytetach i poza murami uczelni.

„Człowiek przekracza granice poszczególnych dyscyplin wiedzy, tak aby ukierunkować je ku owej Prawdzie i ku ostatecznemu spełnieniu swego człowieczeństwa. Można tutaj mówić o solidarności różnych dyscyplin naukowych w służbie człowiekowi i odkrywaniu coraz pełniejszej prawdy o nim samym i o otaczającym go świecie, o kosmosie” – mówił Papież w Krakowie z okazji 600-lecia Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Najwięcej miejsca zagadnieniom kultury i nauki poświęcił Jan Paweł II w encyklice Fides et ratio, ale znaczące fragmenty można odnaleźć także w innych, na przykład Veritatis splendor. Wiara i rozum wspierają człowieka w poszukiwaniu szczęścia – zarówno doczesnego, jak i ostatecznego.

Wszędzie, gdzie rozum ma wartość, dążenie do prawdy jest równoznaczne z ochroną godności człowieka. Im lepiej rozumiemy samych siebie, tym bliżsi jesteśmy prawdy – stąd dążenia do poznawania świata i mechanizmów rządzących naturą oraz społeczeństwem są ze wszech miar popierane przez Ojca Świętego.

Z jednym tylko zastrzeżeniem: nawet naukowiec może ulec zaślepieniu i obrócić swą wiedzę przeciwko człowiekowi, prawdzie, lub wykorzystać ją w sposób niegodny. Przed tym Jan Paweł II przestrzega: „W codziennym trudzie pracownika nauki konieczna jest także szczególna wrażliwość etyczna. Nie wystarcza bowiem troska o logiczną, formalną poprawność procesu myślenia.

Czynności umysłu muszą być koniecznie włączone w duchowy klimat niezbędnych cnót moralnych, jak szczerość, odwaga, pokora i uczciwość oraz autentyczna troska o człowieka. Dzięki wrażliwości moralnej zachowana zostaje bardzo istotna dla nauki więź pomiędzy prawdą a dobrem. Tych dwóch spraw nie można bowiem od siebie oddzielać!”.

Teologia
Zimne słowo „doktryna” dzięki pontyfikatowi Jana Pawła II nabrało niebywałej temperatury. Każde wystąpienie papieskie – od audiencji do encykliki, od przesłań do listów apostolskich, od przemówienia do przemówienia – jest kolejnym elementem posoborowej odnowy teologicznej. Na podstawie tych tekstów możemy dojść do wniosku, że wybijającym się kierunkiem jego nauki jest silnie związany z Bogiem człowiek, jego prawa i godność.

Człowiek jest drogą Kościoła – to podstawowe założenie wszystkich dokumentów powstałych podczas pontyfikatu Jana Pawła II. Można je odnaleźć we wszystkich zasadniczych elementach nauczania papieskiego, zarówno kiedy dotyczy tajemnicy Jezusa Chrystusa Syna Bożego, który stał się człowiekiem, tajemnicy zbawienia, jak i tajemnicy Kościoła. „Kościół nie może opuścić człowieka, którego los – to znaczy wybranie i powołanie, narodziny i śmierć, zbawienie i odrzucenie – w tak ścisły i nierozerwalny sposób zespolone są z Chrystusem” – napisał w swej programowej encyklice Redemptor hominis.

Bogactwo i różnorodność zagadnień poruszanych przez Jana Pawła II zachwyca nie tylko teologów. Stale rośnie liczba komentatorów jego myśli. Nie ma niemal dziedziny w teologii, w której nie powiedziałby czegoś oryginalnego i odkrywczego. Z jednej strony Jan Paweł II inspiruje do nowych poszukiwań (np. na styku teologii i literatury, a nawet teologii i sportu), a z drugiej wyjaśnia, precyzuje i przypomina najistotniejsze elementy doktryny katolickiej.

Polityka
W „Rozmowach z Janem Pawłem II” Andre’ Frossard wspomina wykład, jakiego wysłuchał z ust Papieża podczas któregoś z prywatnych spotkań w Castel Gandolfo. Jan Paweł II nawiązał wtedy do powołania człowieka, które jest – jak głosi Kościół – doczesne i wieczne zarazem. Miarą tego powołania mierzy także sprawy ekonomii i polityki. Nie szuka więc ani jakiejś „trzeciej drogi” – alternatywnej wobec kolektywizmu czy indywidualizmu, lecz głosi „drogę Ewangelii”. Jest apostołem nowej „cywilizacji miłości”.

Papież wielokrotnie wyraża swe poparcie dla demokracji i ustrojów wzmacniających pozycję osoby oraz rodziny. Najwyraziściej jego słowa brzmiały wszędzie tam, gdzie te prawa były łamane: w Polsce – podczas pierwszych pielgrzymek, czy w krajach rządzonych przez dyktatorów (Chile, Kuba).

Bardzo poważnie i z najwyższym uznaniem traktuje Jan Paweł II wszelkie akty międzynarodowe (np. Karta Praw Człowieka czy Karta Praw Podstawowych) potwierdzające godność człowieka. Chce też uczestniczyć w debacie publicznej o przyszłym kształcie tego typu praw.

Znaczące i niemal bezprecedensowe jest zaangażowanie w budowę jedności Europy. Jan Paweł II przypomina duchowe korzenie Starego Kontynentu, ale i domaga się ich uszanowania w nowej konstytucji. Zabiega o równe prawa dla wszystkich członków instytucji europejskich, jak najbliższe związki między państwami, a równocześnie uważa, iż należy chronić bogactwo każdego z narodów Europy.

Gospodarka
Jan Paweł II nie godzi się na przyznawanie pierwszeństwa sprawom materialnym przed duchowymi. Wszystko, co sprawia, że człowiek zapomina o swej nadprzyrodzonej godności, budzi jego sprzeciw. W życiu codziennym, kiedy człowiek najwięcej swej energii wkłada w zaspokojenie podstawowych potrzeb, wyrazem jego godności jest praca. Człowiek nie jest dla pracy, lecz praca dla człowieka – stwierdza w Laborem exercens.

Naturalne pragnienie życia w dostatku Jan Paweł II przeciwstawia postawie konsumpcjonistycznej, czyli nastawionej na „mieć”, zamiast na „być”. W Sollicitudo rei socialis zwraca uwagę, że ma to poważne konsekwencje dla sytuacji całych narodów, zwłaszcza tych słabiej rozwiniętych gospodarczo. Podkreśla, że prawdziwy rozwój nie może ograniczyć się do pomnażania dóbr i usług, ale musi przyczyniać się do realizacji powołania ludzkiego.

Szybko zmieniający się świat nie potrafi sprostać wyzwaniom, które wynikają na przykład z globalizacji. W Centessimus annus Jan Paweł II przestrzega, iż porzucenie wartości oraz odwrót od etyki w życiu społecznym i gospodarczym doprowadzą do utraty tego, co z takim wysiłkiem wielu pokoleń udało się osiągnąć. Dlatego tam, gdzie osobisty wysiłek przynosi zasłużone owoce, potrzebna jest też solidarność z potrzebującym wsparcia.

Papieskie akademie
W szczególny sposób nauczanie papieskie wspierają watykańskie urzędy i akademie. Wiele dokumentów przygotowywanych jest w odpowiednich kongregacjach – zwłaszcza Kongregacji Doktryny Wiary, kierowanej przez kard. Josepha Ratzingera. Istotne kwestie, sugerowane często osobiście przez Jana Pawła II, podejmują papieskie akademie.

Papieska Akademia Kultu Męczenników archiwizuje i bada dowody męczeństwa chrześcijan od starożytności do czasów obecnych. Działająca od 1879 roku, odnowiona została w 1995 roku. Przygotowuje i weryfikuje świadectwa męczeństwa w procesach beatyfikacyjnych. Papieska Akademia Życia, Papieska Akademia Nauk oraz Papieska Akademia Nauk Społecznych nawiązują do czterystuletniej tradycji „Akademii Rysiów” (Linceorum Academia).

Jest to obecnie jedyna w swoim rodzaju instytucja naukowa na świecie o charakterze ponadnarodowym, skupiająca specjalistów różnych dziedzin, głównie nauk ścisłych, zwłaszcza matematyki i fizyki, z różnych krajów, niezależnie od wyznania i przekonań politycznych. Zajmuje się badaniem m.in. problemów Trzeciego Świata, globalizacji, technologii, bioetyki, a także gospodarki, socjologii, polityki.

Akademia organizuje średnio co 2 lata międzynarodowe sympozja i konferencje, poświęcone wybranym zagadnieniom z pogranicza nauk ścisłych, etyki i szeroko rozumianych spraw duchowych. Najmłodsza – Papieska Akademia Nauk Społecznych istnieje od 1994 roku. Oprócz tego działają m.in. Papieska Akademia Kościelna (Dyplomatyczna) czy też Instytut Muzyki Kościelnej.