publikacja 10.04.2005 20:22
Jak każdy człowiek, Papież ma również swoje życie prywatne, z konieczności jednak zredukowane do minimum. Jego "rzymski dwór" mieści się na czwartej kondygnacji Pałacu Apostolskiego, a czasem przenosi się do Castel Gandolfo. Zespół najbliższych pomocników, którzy otaczają go od dwudziestu pięciu lat, zmienia się tylko sporadycznie. - To moja rodzina - mówi o nich Ojciec Święty.
fot. Grzegorz Gałązka
Na czwartej kondygnacji Pałacu Apostolskiego znajduje się mieszkanie Ojca Świętego. W oknie prywatnego apartamentu Jan Paweł II ukazuj się w każdą niedziele, aby z wiernymi zgromadzonymi na Placu św. Piotra odmówić "Anioł Panski", pozdrowić i pobłogosławić przybyłych.
Watykan ma 44 hektary powierzchni. Papieskie apartamenty prywatne zajmują dwadzieścia pokoi. Jan Paweł II zajął dla siebie tylko dwa z nich. W pozostałych pomieszczeniach pracują jego sekretarze, kamerdyner i siostry, które prowadzą gospodarstwo domowe.
Mieszkanie Jana Pawła U tętni życiem od rana do wieczora. Do obecnego pontyfikatu papieskie apartamenty były zamkniętą twierdzą. Nawet w posiłkach Patriarchom Zachodu nie towarzyszył nikt, poza osobistymi sekretarzami. Jak wiele innych watykańskich "tabu", również to zostało przekroczone przez obecnego głównego lokatora Pałacu Apostolskiego. Przy śniadaniu, obiedzie czy kolacji bardzo często towarzyszą Janowi Pawłowi U goście. Bywają tu jego przyjaciele z Polski, naukowcy, duchowni przyjeżdżający do Rzymu z różnych części świata, a także pisarze i dziennikarze.
fot. Adam Bujak "Biały Kruk"
Biskup Stanisław Dziwisz
Urodził się 27 kwietnia 1939 r. w Rabie Wyżnej koto Rabki. W 1966 r., trzy lata po święceniach kapłańskich, zostat kapelanem arcybiskupa Wojtyty. Już jako sekretarz papieski obronit w Krakowie .pracę doktorską o św. Stanisławie. W 1998 r. zostat wyniesiony do godności biskupiej. 19 marca tegoż roku Jan Pawet II udzielił mu osobiście święceń Episkopatu.
Nie jest żadną tajemnicą, że Don Stanislao - tak nazywają go w Rzymie - jest jedną z najważniejszych i najbardziej wpływowych osobistości Watykanu. Należy do grona siedmiu osób, które mają wyłączne prawo stwierdzać, czy papieski podpis jest autentyczny. Cieszy się całkowitym zaufaniem Papieża i jest mu absolutnie oddany, ale nie ma w tym nic z powierzchownej służalczości
. Uważany za człowieka milczącego i „cień" Ojca Świętego, jest rzeczywiście małomównym. Uczestniczy jednak we wszystkich ważnych rozmowach osobistości świata polityki z Ojcem Świętym. Posiada niezwykłą umiejętność czuwania nad ich przebiegiem. Dyskretnie i kulturalnie potrafi zakończyć niepotrzebny wątek albo nadać dialogowi bieg we właściwym kierunku.
Jego opanowaniu w momencie największego stresu zawdzięczamy to, że karetka z ciężko rannym Ojcem Świętym dotarła na czas do Kliniki Gemelli. Don Stanislao pokierował wówczas słabo zorientowaną w układzie zatłoczonego miasta załogą pogotowia.
Od co najmniej kilku wieków papieżom towarzyszą kapelani i sekretarze. Janowi Pawłowi II stale towarzyszy ich paru. Na pierwszy plan wysuwa się wśród nich bp Stanisław Dziwisz, sekretarz kard. Karola Wojtyły z czasów krakowskich. Najbliższy współpracownik, przyjaciel i powiernik Papieża.
W ciągu obecnego pontyfikatu biskupowi Dziwiszowi pomagało kilku innych duchownych, pochodzących z Irlandii, Włoch, Afryki i Wietnamu. Obecnie drugim papieskim sekretarzem jest ks. prałat Mieczysław Mokrzycki, młody kapłan z diecezji lwowskiej. Antykamera, czyli papieskie gospodarstwo pomocnicze, liczy jednak więcej osób, wśród nich nie ma już raczej księży.
fot. Gianni Giansanti
Do najbliższych współpracowników Ojca Świętego należy Joaquin Navarro Valls - rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej
Bezpośrednimi współpracownikami Papieża na co dzień są zarówno świeccy, jak i duchowni. Osobisty ceremoniarz Papieża bp Piero Marini sam dogląda przygotowań do każdej uroczystości pontyfikalnej i jeździ przeprowadzać próby do każdego kraju papieskich pielgrzymek. Joaąuin Navarro-Valls, psychiatra z Madrytu, to pierwsze świeckie „usta Watykanu". Z racji funkcji, ale również dzięki nawiązanej przyjaźni, nieodłącznie towarzyszy Janowi Pawłowi II, prowadzi konferencje prasowe i redaguje komunikaty Stolicy Apostolskiej.
fot. Leszek Sosnowski
Nieodłącznym towarzyszem Papieża jest Artura Mari - znakomity fotograf i kronikarz pontyfikatu
Najbliżej Ojca Świętego, dosłownie i w przenośni, stoi także Angelo Gugel, papieski kamerdyner (pisaliśmy o nim w odcinku poświęconym kulisom papieskich pielgrzymek).
Do osób stale obecnych u boku obecnego Papieża należą także: lekarz Renato Buzzonetti, Camillo Cibin - szef ochrony i Arturo Mari - znakomity fotograf – kronikarz pontyfikatu.
Kuchnia w gospodarstwie domowym Jana Pawła II to królestwo sióstr ze zgromadzenia założonego przez kanonizowanego niedawno biskupa Józefa Sebastiana Pelczara. Ale kobiety nie zostały tu sprowadzone wyłącznie do roli „służących przy garach". Zaraz po konklawe Papież napisał do Krakowa, do matki przełożonej sercanek, by przysłała do Watykanu kilka swoich sióstr, które zajęłyby się jego mieszkaniem. Wcześniej sercanki prowadziły gospodarstwo w rezydencji biskupów krakowskich.
Natychmiast zgłosiły się zwłaszcza te, które już wcześniej pracowały w krakowskiej Kurii. Ich przełożoną została od początku siostra Tobiana. Miała wprawdzie inne plany. W Rzymie przebywała już w czasie konklawe. Uczyła się języków obcych, aby wyjechać na misje. Została jednak „u Papieża". Wraz z nią od dwudziestu pięciu lat pracują także siostry: Eufrozyna i Germana.
Siostra Eufrozyna pełni rolę sekretarki - zapisuje w komputerze teksty pisane ręcznie przez Ojca Świętego, wyręcza go także w pisaniu części korespondencji. Siostra Eufrozyna jest z wykształcenia farmaceutką i czuwa, aby zajęty zwykle Papież otrzymywał we właściwym czasie lekarstwa - opowiada świetnie poinformowany bp Tadeusz Pieronek.
Siostra Germana odpowiada za jadłospis i posiłki. Pomaga jej w tym siostra Fernanda. Przed nią jedzenie dla Papieża i jego gości po kilka lat przygotowywały siostry Wilhelmina i Matylda. Na stałe w Watykanie pracują cztery siostry z Polski. Właśnie z nimi Jan Paweł II odmawia codziennie pierwsze poranne modlitwy przed odprawieniem Eucharysti
Przepis na ulubiony sernik Papieża
Składniki na ciasto
3 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru pudru kostka masła
4 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem i proszkiem do pieczenia, posiekać masło, dodać żółtka i zagnieść ciasto. Włożyć do lodówki na około pół godziny. Po upływie tego czasu 2/3 ciasta wyłożyć do tortownicy i upiec na jasnozłoty kolor. Ostudzić. W tym czasie przygotować masę serową.
Składniki na masę serową:
1 kg białego tłustego sera - wcześniej należy przekręcić przez maszynkę do mięsa 1 szklanka cukru pudru
1 kostka masła 8 żółtek
2 białka
1,5 torebki budyniu waniliowego
garść rodzynek,
garść kandyzowanej skórki pomarańczowej
otarta skórka z pomarańczy
Ser, cukier i masło utrzeć na gładką masę, dodać budyń. Z białek ubić pianę i delikatnie wymieszać z masą. Dodać rodzynki i skórkę pomarańczową. Wyłożyć na podpieczony spód w tortownicy. Resztę ciasta zetrzeć na tarce i posypać nim masę. Piec około godziny w temperaturze ok. 170 stopni. Upieczone i ostudzone ciasto posypać cukrem pudrem.i
Siostry sercanki twierdzą, że ich praca wcale nie jest trudna, ponieważ Jan Paweł U nie jest wybredny. Nie mają więc problemów ani z przygotowaniem posiłków, ani z utrzymaniem porządku w apartamentach. Sprzątanie, pranie, prasowanie, czyszczenie butów i odzieży, a nade wszystko przygotowywanie śniadań, obiadów i kolacji zapewne absorbuje je przez cały dzień. Traktują to jednak jako szczególne wyróżnienie.
fot. ARC
W posiłkach Papieżowi towarzyszą domownicy, a często również zaproszeni goście. Siostry przygotowujące je twierdzą, że Jan Paweł II nie jest wybredny i nigdy nie narzeka na jedzenie.
Kuchnia w domu Papieża z Polski to połączenie potraw włoskich i polskich. W jadłospisie znajdują się najczęściej: spaghetti, zupa jarzynowa, cielęcina, ryby, w tym polski karp, oraz flaczki. Podobno świetnie się komponują, zwłaszcza, jeśli na zakończenie posiłku poda się coś słodkiego, na przykład wyborny sernik albo znakomite ciasteczka, które od dziesięcioleci wypieka specjalnie dla kolejnych papieży rodzina Moron
i. Gdy wchodzimy za „Spiżową Bramę" trudno nie poddać się podniosłemu nastrojowi i uczuciu, że znajdujemy się w miejscu niepowtarzalnym. Idąc najpierw schodami na poziom dziedzińca Pałacu Apostolskiego, a następnie przecinając plac, mijamy kilka posterunków Gwardii Szwajcarskiej. Wjazd stylową windą na czwartą kondygnację papieskiej siedziby w towarzystwie adiutantów w liberiach pogłębia poczucie przebywania w „bizantyjskiej" rzeczywistości.
Protokół watykański i etykieta służb potwierdzają jeszcze to przekonanie. I to prawda. Ale prawdą jest również, że prywatne apartamenty Jana Pawła II zapełniają normalni i przystępni ludzie. Niezwykli o tyle, o ile niezwykła jest ich posługa, wypełniana z pieczołowitością i oddaniem.
fot. Giani Giuliani
Gabinet Jego Świątobliwości
Jan Pawet II pracuje w nim rano, po obiedzie i wieczorem przed modlitwą. Mimo wieku spędza tu na intensywnej pracy codziennie wiele godzin. Gabinet znajduje się tuż obok papieskiej sypialni. Jego wystrój nie odbiega od wyglądu typowej pracowni intelektualisty. Ciężkie biurko z lampą. Z boku komputer, ale - jak przyznają najbliżsi - Papież raczej nie korzysta z niego, gdy pisze wystąpienia lub redaguje dokumenty. Na tym biurku opracowano większość listów, adhortacji i encyklik po 1978 r. Z boku kilka pótek na książki. Gabinet jest dobrze oświetlony dzięki oknom wychodzącym na dwie strony.
Widać przez nie panoramę Rzymu od Zamku Świętego Anioła aż po Bazyliki Santa Maria Maggiore i św. Jana na Lateranie oraz odległe dzielnice w kierunku EUR. Podczas pracy towarzyszy Papieżowi jednak przede wszystkim widok dużych rozmiarów krzyża stojącego na biurku. Wystrój pokoju zostaje dopełniony przez kilka krzeseł (na nich zasiadają zwykle wysocy urzędnicy Stolicy Apostolskiej, którzy przychodzą tu, aby omawiać aktualne problemy katolicyzmu na świecie) i zasłony w kolorze łososiowym.
fot. Grzegorz Gałązka
Kabina - miejsce pracy i krótkiego wypoczynku
Jan Pawet II bardzo wiele czasu spędza w samolotach. Urządzanie jego osobistej kabiny powierzane jest zawsze wybranym pracownikom włoskiego przewoźnika lotniczego Alitalia, którzy demontują część pomieszczeń pierwszej klasy, aby wstawić meble i przepierzenia. Ojciec Święty spędza tam niekiedy wiele godzin podczas lotu w różne zakątki świata. Koce, narzuty i pościel wykonane są z niegniotących się tkanin dobrej jakości.
Ponieważ są przeznaczone tylko dla Papieża, opatrzono je herbami Jana Pawła II. Łóżko z oparciem z kremowej skóry ustawione jest przy okienkach. Po prawej stronie, na granatowym tle, wisi krucyfiks z drewna i brązu. W dalszej części urządza się salonik-gabinet w tonacji purpurowej, z wąskim i nieco twardym fotelem. Jest stół na czasopisma i gazety z różnych państw świata. Jan Paweł II podróżuje znacznie skromniej niż głowy wielu państw, ale jak mawia kard. Tucci - organizator papieskich pielgrzymek - „gdyby to zależało wyłącznie od Jego Świątobliwości, podróżowałby w jeszcze skromniejszych warunkach