Bp Jaca: papież pomoże nam odżyć w Angoli

mw (KAI Luanda) / Luanda

publikacja 19.03.2009 23:39

- Mamy nadzieję, że wizyta papieża Benedykta XVI pomoże Angoli odżyć na nowo, w pokoju i sprawiedliwości - powiedział w rozmowie z KAI bp Antonio Jaca SVD, z diecezji Caxito. Wyraził on też nadzieję, że papież pomoże Angolczykom zrozumieć rolę jaką ich kraj, jeden z największych krajów chrześcijańskich w Afryce, ma do odegrania w Kościele.

KAI: Jutro Angola przywita Ojca Świętego - jak przebiegały przygotowania do tego spotkania?

Bp bp Antonio Jaca: Jak tylko otrzymaliśmy wiadomość o planowanej wizycie papieża Benedykta XVI od razu wysłaliśmy do wszystkich parafii prośbę o modlitwę w intencji tej pielgrzymki. Przygotowaliśmy także materiały katechetyczne tłumaczące znaczenie papieża, jego rolę w Kościele katolickim i jego misję we współczesnym świecie. Wszyscy księża i katechiści pracowali nad przygotowaniem wiernych do tej wizyty i myślę, że jesteśmy gotowi na spotkanie z papieżem.

KAI: Jak wiele osób wybiera się na spotkanie z Benedyktem XVI?

- Oficjalne delegacje z wszystkich 20 diecezji to 4 tysiące osób. Na niedzielnej mszy św. spodziewamy się około miliona osób. Prawdopodobnie zabraknie miejsca dla tych wszystkich ludzi, w okolicy będą więc stały duże telebimy, na których będzie transmitowana Msza św. Na sobotnim spotkaniu z młodzieżą spodziewamy się przynajmniej 10 tysięcy młodych ludzi.

KaI: Jak Angolczycy przyjmą papieża?

- Z pewnością z wielką radością! Angola jest w większości chrześcijańskim krajem. Państwo zrobiło dużo, by pomóc Kościołowi w przygotowaniach do tej wizyty. Zaangażowanych jest bardzo wiele osób, telewizja publiczna pokazuje programy informujące o wizycie papieża, wiele się o tym mówi. Nie jest to pierwsza wizyta papieża w Angoli. W 1992 roku był tu Jan Paweł II. Mieliśmy wtedy nadzieję, że wojna się zakończyła, jednak niestety wkrótce walki rozpoczęły się na nowo. Teraz jest inaczej, pokój trwa już od siedmiu lat. Myślę, że kraj jest lepiej przygotowany na przyjęcie papieża z radością i nadzieją, bardziej otwarty na jego przesłanie pojednania i sprawiedliwości. Staramy się wzrastać, rozwijać edukację i pomoc medyczną. Czekamy na słowa papieża, które nam w tym pomogą. KAI: Czy wizyta Jana Pawła II, pomimo ponownego wybuchu wojny, odcisnęła jakieś ślady na Angoli?

- Oczywiście, miała ona duży wpływ na ludzi. W tym czasie Angola przechodziła od socjalizmu do demokracji. Był to także koniec dyskryminacji Kościoła. Część osób zaangażowanych politycznie bała się wcześniej przychodzić do kościoła. Po wizycie papieża Kościół otrzymał większą wolność, ludzie nie bali się już wyznawać swojej wiary. Wzrosła także liczba powołań. W tym czasie świętowaliśmy 500 lat ewangelizacji Angoli. Staliśmy się bardziej świadomi naszej roli w społeczeństwie. Po wizycie Jana Pawła II zaczęliśmy też otrzymywać więcej pomocy z zewnątrz, przyjechali np. misjonarze z Ameryki Łacińskiej. Ponownie zaczęło nadawać katolickie radio Ecclesia. To wszystko było owocem papieskiej wizyty.

KAI: Jakie są oczekiwania związane z wizytą Benedykta XVI?

- Będzie to przede wszystkim wizyta duszpasterska. Mamy nadzieje że umocni nasz kraj i nasz Kościół, pomoże nam wzrastać w wierze. Liczymy na wzrost powołań. Przez wiele lat żyliśmy w kraju komunistycznym, o ideologii marksistowskiej, część osób porzuciło swą wiarę. Mamy nadzieję, że ta pielgrzymka będzie dla nich czasem powrotu do Kościoła, da im większą świadomość czym jest Kościół. Liczymy, że więcej osób zaangażuje się w działalność ruchów apostolskich, np. ruchy promocji kobiet. Mamy wielki problem z przemocą w rodzinie, szczególnie wśród młodych ludzi. Potrzeba zwrócenia większej uwagi na dzieci - mamy bardzo wiele dzieci ulicy, szczególnie w Luandzie. Czas na to, by kraj zdał sobie sprawę z potrzeby pojednania, pracy na rzecz pokoju i sprawiedliwości. W Angoli istnieją ogromna przepaść pomiędzy bogatymi a ubogimi. Ludzie wołają o sprawiedliwość i walkę z korupcją. To bardzo ważne dla wzrostu naszego kraju. Myślę, że papież zaakcentuje te problemy społeczne, także w trakcie spotkania z politykami, i zachęci również nas – Kościół, do rozwijania pracy na tym polu.

Mamy nadzieję, że wizyta papieża Benedykta XVI pomoże Angoli odżyć na nowo, w pokoju i sprawiedliwości. Chodzi nie tylko o pokój w sensie braku wojny, ale i o pokój naszych serc. Mamy też nadzieję, że papież pomoże nam zrozumieć rolę jaką Angola – kraj chrześcijański, o silnej wierze, ma do odegrania w Afryce.

Rozmawiała Magdalena Wolnik (KAI Luanda)