Benedykt XVI o współpracy i wolności w relacjach chrześcijańsko-muzułmańskich

Radio Watykańskie/KAI/jk

publikacja 06.11.2008 23:17

Miłość do Boga i człowieka ma centralne znaczenie zarówno w islamie jak chrześcijaństwie. Zwrócił na to uwagę Papież, przyjmując uczestników kończącego się dziś w Watykanie seminarium: „Miłość Boga, miłość bliźniego - godność osoby ludzkiej i wzajemny szacunek".

Zorganizowało je Forum Katolicko-Muzułmańskie, utworzone przez Papieską Radą ds. Dialogu Międzyreligijnego i sygnatariuszy listu otwartego 138 przywódców islamskich do duchowych zwierzchników chrześcijan z 13 października 2007 r. Seminarium to było kolejnym krokiem na drodze ku lepszemu zrozumieniu wyznawców obu religii w ramach innych regularnych spotkań rozwijanych przez Stolicę Apostolską z różnymi grupami muzułmańskimi – podkreślił Benedykt XVI. Przypomniał on, że według tradycji chrześcijańskiej Bóg jest Miłością. Boża miłość objawiła się w pełni w Jezusie Chrystusie, który – pozostając Bogiem – stał się człowiekiem i przyjął naszą ludzką naturę. Choć muzułmanie i chrześcijanie w kwestiach dotyczących Boga mają odmienne podejścia – powiedział Ojciec Święty – możemy i musimy być czcicielami jedynego Boga, który kocha każdego człowieka.

„Z zadowoleniem dowiedziałem się, że na tym spotkaniu byliście w stanie zająć wspólne stanowisko o potrzebie pełnej czci Boga i bezinteresownej miłości do bliźnich, zwłaszcza ubogich i potrzebujących – mówił Papież. – Winniśmy współpracować w szerzeniu autentycznego respektowania godności osoby i podstawowych praw człowieka, choć nasze wizje antropologiczne i teologie uzasadniają to w inny sposób. Rozległe jest pole, na którym możemy współdziałać w obronie i wdrażaniu wartości moralnych należących do naszego wspólnego dziedzictwa. Mam nadzieję, że fundamentalne prawa człowieka – jak godność każdej istoty ludzkiej i obrona życia, które tak dla chrześcijan jak muzułmanów jest święte – będą strzeżone w każdym narodzie. Przywódcy polityczni i religijni mają obowiązek zapewnić swobodne korzystanie z tych praw w pełnym poszanowaniu dla wolności sumienia i wolności religii każdego”.

Papież wskazał, że niedopuszczalne i nieuzasadnione są powtarzające się do dziś prześladowania ludzi religijnych, tym bardziej godne potępienia, gdy prowadzone w imię Boga. Chrześcijanie i muzułmanie winni słowem i zwłaszcza czynem ukazywać, że przesłaniem obu tych religii jest zgoda i wzajemne zrozumienie. „Jest to istotne, by nie osłabiać wiarygodności nie tylko naszego dialogu, ale w ogóle naszych religii” – dodał Benedykt XVI.

Podajemy również relację KAI:

Możemy i musimy być wyznawcami jednego Boga - powiedział Benedykt XVI do uczestników kończącego się dziś w Rzymie pierwszego sympozjum, zorganizowanego przez Forum Katolicko-Muzułmańskie. Zostało ono powołane wspólnie przez Papieską Radę ds. Dialogu Międzyreligijnego oraz przedstawicieli 138 sygnatariuszy listu otwartego muzułmanów do chrześcijańskich przywódców, noszącego datę 13 października 2007 r.

Papież podkreślił, że spotkanie to jest wyraźnym znak wzajemnego szacunku i pragnienia, by słuchać się nawzajem. Powiedział, że towarzyszące seminarium ogromne zainteresowanie to bodziec, by uczynić wszystko, ażeby refleksje i wszystkie pozytywne wydarzenia, jakie wynikają z dialogu między chrześcijanami i muzułmanami nie ograniczyły się do małych grup ekspertów i naukowców, lecz jako cenne dziedzictwo służyły wszystkim i przynosiły owoce w codziennym życiu.

Benedykt XVI przyznał, że muzułmanie i chrześcijanie mają różne podejście do kwestii Boga. Mimo to, jego zdaniem, „możemy i musimy być wyznawcami jednego Boga, który nas stworzył i troszczy się o każdą osobę w każdym zakątku świata”. Papież wezwał wyznawców obu religii, aby „poprzez wzajemny szacunek i solidarność pokazywali, że uważają się za członków jednej rodziny: rodziny, którą Bóg umiłował i zgromadził razem od stworzenia świata do końca ludzkiej historii”.

Przypomniał, że tak jak dla chrześcijan „miłość Boga jest nierozerwalnie związana z miłością naszych braci i sióstr, wszystkich mężczyzn i kobiet, bez różnicy rasy i kultury”, tak i muzułmańska tradycja „dość jednoznacznie zachęca do praktycznego zaangażowania w służbie na rzecz najbardziej potrzebujących”, odwołując się do reguły, że „wasza wiara nie będzie doskonała, jeśli nie uczynicie dla innych tego, czego pragnęlibyście dla siebie”.

„Dlatego musimy działać razem, krzewiąc autentyczny szacunek dla godności osoby ludzkiej i fundamentalnych praw człowieka, chociaż nasze antropologiczne wizje i nasze teologie uzasadniają to w różny sposób” - wskazał papież.

Zdaniem Benedykta XVI „istnieje szerokie pole, na którym możemy wspólnie działać broniąc i krzewiąc moralne wartości, będące częścią naszego wspólnego dziedzictwa”.

Papież stwierdził, że uznanie centralnego miejsca osoby i godności każdej istoty ludzkiej, szacunek dla życia i obrona go, stanowią „wspólny grunt dla budowy bardziej braterskiego świata”, w którym – jak podkreślił - „wszelkie spory i różnice byłyby pokojowo rozwiązywane, a niszczycielska siła ideologii neutralizowana”.

Benedykt XVI wyraził następnie nadzieję, że „fundamentalne prawa człowieka będą chronione wszędzie w przypadku wszystkich ludzi”. W związku z tym przywódcom politycznym i religijnym przypomniał o ich obowiązku „zagwarantowania wszystkim swobodnego korzystania z tych praw przy pełnym poszanowaniu wolności sumienia każdej jednostki i wolności religii”.

Stwierdził, że „dyskryminacja i przemoc, której nawet dzisiaj doznają ludzie wierzący, jak również częstokroć nacechowane przemocą prześladowania, których są ofiarami, to akty niedopuszczalne i nieusprawiedliwione, tym groźniejsze i godne potępienia, gdy dokonywane są w imię Boga”. „Imię Boga może być tylko imieniem pokoju i braterstwa, sprawiedliwości i miłości” - powiedział Benedykt XVI.

„Obecne spotkanie jest także uprzywilejowaną okazją, byśmy oddali się jeszcze bardziej szczeremu dążeniu do miłości Boga i miłości bliźniego, będącej niezbędnym warunkiem do zaoferowania mężczyznom i kobietom naszych czasów autentycznej służby pojednania i pokoju” - zauważył papież.

„Drodzy przyjaciele, zjednoczmy nasze wysiłki podyktowane dobrą wolą, by przezwyciężyć wszelkie nieporozumienia i spory. Działajmy na rzecz przezwyciężenia uprzedzenia przeszłości i poprawy częstokroć wypaczonego wizerunku drugiej strony, który nawet dzisiaj może prowadzić do trudności w naszych relacjach; pracujmy razem, by nauczyć wszystkich ludzi, a zwłaszcza młodych, budowy wspólnej przyszłości” - wezwał Benedykt XVI.