Anioł Pański: Apel o pomoc dla Ekwadoru

Radio Watykańskie/KAI/J

publikacja 24.02.2008 21:37

Przemieniające życie spotkanie Jezusa z Samarytanką znalazło się w centrum papieskiego rozważania na Anioł Pański.

„W trzecią niedzielę Wielkiego Postu wraz z Samarytanką spotykamy się z Jezusem, który uczy, że prawdziwy kult dokonuje się w Duchu i w prawdzie. Módlmy się, aby Duch Święty przemieniał nasze życie, byśmy prawdziwie chwalili Boga pełni wiary, nadziei i miłości” – zachęcił Polaków Benedykt XVI.

Ojciec Święty zaapelował także o konkretny wyraz międzyludzkiej solidarności. Pilnie potrzebują jej mieszkańcy Ekwadoru. „Niedawne powodzie zniszczyły rozległe obszary wybrzeża tego kraju, wyrządzając ogromne szkody, które dołączyły do tych wywołanych już erupcją wulkanu Tungurahua” – przypomniał Papież. Zawierzył Bogu ofiary tej katastrofy. Osobistą bliskość wyraził wszystkim, którzy przeżywają obecnie godziny bólu i udręki. „Zachęcam do braterskiej solidarności, by ludność tych terenów jak najszybciej mogła powrócić do normalnego codziennego życia” – apelował Benedykt XVI.

Na zakończenie południowego spotkania z pielgrzymami Papież zaprosił studentów rzymskich uczelni na sobotnie czuwanie maryjne do Watykanu. Dzięki połączeniu satelitarnemu weźmie w nim udział także młodzież z europejskich i amerykańskich uczelni. Benedykt XVI pamiętał też o 400. rocznicy założenia miasta Québec, które przygotowuje się do Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego.

Poniżej publikujemy pełny tekst papieskiego wystąpienia.

Drodzy bracia i siostry,

W tę trzecią niedzielę Wielkiego Postu liturgia przynosi w tym roku jeden z najpiękniejszych i najgłębszych tekstów Biblii: dialog Jezusa z Samarytanką (por. J 4, 5-42). Św. Augustyn, o którym mówię obszernie w katechezach środowych, słusznie był zafascynowany tą opowieścią i napisał do niej pamiętny komentarz. Trudno w krótkim wyjaśnieniu oddać bogactwo tej ewangelicznej stronicy: trzeba czytać ją i rozmyślać nad nią osobiście, utożsamiając się z ową niewiastą, która pewnego dnia, jak kiedy indziej, poszła zaczerpnąć wody ze studni i zastała tam Jezusa, siedzącego obok, „zmęczonego drogą”, w skwarze południa. „Daj Mi pić”, rzekł do niej, wprawiając ją w zdumienie: było bowiem czymś całkiem niezwykłym, aby przemówił do niewiasty z Samarii, a do tego nieznajomej. Zdziwienie kobiety wzrosło jeszcze: Jezus mówił o „wodzie życia”, zdolnej ugasić pragnienie i stać się w niej „Źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu”; pokazał przy tym, że zna jej życie osobiste; ujawnił, iż nadszedł czas, by wielbić jedynego Boga w duchu i prawdzie; w końcu wyznał jej – rzecz to niezwykle rzadka – że jest Mesjaszem.

Wszystko to wychodząc od rzeczywistego i namacalnego doświadczenia pragnienia. Temat pragnienia przewija się w całej Ewangelii Jana: od spotkania z Samarytanką po wielkie proroctwo podczas święta szałasów (por. J 7, 37-38), aż po Krzyż, kiedy Jezus, przed śmiercią, rzekł, aby wypełniło się Pismo: „Pragnę” (J 19, 28). Pragnienie Chrystusa jest bramą prowadzącą do tajemnicy Boga, który zapragnął ugasić nasze pragnienie, tak jak stał się ubogi, aby nas ubogacić (por. 2 Kor 8, 9). Tak, Bóg pragnie naszej wiary i naszej miłości. Niczym dobry i miłosierny ojciec pragnie dla nas wszystkiego, co dobre, a tym dobrem jest On sam. Niewiasta z Samarii natomiast przedstawia egzystencjalne niezaspokojenie tego, kto nie znalazł tego, czego szuka: miała „pięciu mężów” a teraz żyła z innym mężczyzną; jej przychodzenie do studni po wodę wyraża monotonię życia i rezygnację. Wszystko jednak odmieniło się dla niej owego dnia, dzięki rozmowie z Panem Jezusem, która poruszyła nią do tego stopnia, że przywiodła ją do tego, że porzuciła dzban z wodą i pobiegła do ludzi z wioski, by im powiedzieć: „Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem?” (J 4, 28-29).

Drodzy bracia i siostry, my także otwórzmy serce na ufne wsłuchanie się w Słowo Boże, ażeby, tak jak Samarytanka, spotkać Jezusa, który objawia nam swoją miłość i powiada do nas: Mesjaszem, twoim zbawicielem „Jestem Ja, który z tobą mówię” (J 4, 26). Niechaj dar ten wyjedna nam Maryja, pierwsza i doskonała uczennica Słowa, które stało się ciałem.