Audiencja: katecheza o Hilarym z Poitiers; apel o modlitwę w intencji dialogu katolicko-prawosławnego

Radio Watykańskie/J

publikacja 10.10.2007 08:51

Przeciw arianom bronił boskości Chrystusa. Uczył, że Bóg w pełni jest Ojcem i Miłością. Wskazywał, że droga do Chrystusa stoi otworem przed każdym, kto chce się nawrócić. Nauczanie Hilarego z Poitiers Papież przypomniał na audiencji ogólnej. Pasterza silnego wiarą i łagodnego w stosunku do ludzi Pius IX ogłosił w 1851 r. Doktorem Kościoła.

Hilary z Poitiers urodził się około roku 310. Chrzest przyjął w roku 345, a około roku 353 został biskupem swego miasta. Zdecydowanie przeciwstawiał się herezji arian, dowodząc w swoich pismach, że Jezus Chrystus był równocześnie w pełni człowiekiem i w pełni Bogiem. To on tłumaczył wschodnim teologom, że tylko zawiłości językowe są powodem niezgodności teologicznych dotyczących Trójcy Świętej. Za jego przekonania był zesłany do Frygii w dzisiejszej Turcji. Pozostał im wierny, a jego dzieło De Trinitate jest do dziś podstawowym traktatem o Trójcy Świętej. Sam modlił się w ten sposób: „Spraw o Panie, abym pozostał zawsze wierny temu, co wyznałem w symbolu mojego odrodzenia, gdy zostałem ochrzczony w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Abym wielbił Ciebie, naszego Ojca, a wraz z Tobą Twego Syna; i bym zasługiwał na dar Twego Ducha Świętego, który pochodzi od Ciebie poprzez Twego Jednorodzonego. Amen”.

Wśród kilkudziesięciu tysięcy pielgrzymów na Placu św. Piotra było półtora tysiąca Polaków. „Hilary z Poitiers wzywa nas, abyśmy umacniali się w wierze w Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Wiara jest łaską, a ożywia ją modlitwa i świadectwo. Ufam, że nawiedzenie grobów apostolskich będzie dla wszystkich owocnym czasem odnawiania wiary. Niech Bóg wam błogosławi” – powiedział Benedykt XVI witając polskich pielgrzymów.

W słowie do pielgrzymów włoskich Papież pozdrowił siostry ze zgromadzenia Córek św. Józefa, które zakończyły w Rzymie kapitułę generalną. Zachęcił je, aby wzorem założyciela zgromadzenia, bł. Klemensa Marchisio, z zapałem szerzyły miłość do Eucharystii.

Ojciec Święty pozdrowił także przedstawicieli rodziny dominikańskiej, świętującej 800-lecie założenia pierwszego klasztoru mniszek. Oby obchody tego jubileuszu przyczyniły się do odnowy, znajdującej wyraz w odnowionym świadectwie życia – życzył Papież.

Zwracając się z kolei do włoskiego stowarzyszenia piłki nożnej z Ancony Benedykt XVI zachęcił do dołożenia wszelkich starań, aby gra w piłkę coraz bardziej stawała się narzędziem wychowania do wartości etycznych i duchowych.

Na zakończenie audiencji Benedykt XVI nawiązał do trwającej w Rawennie sesji plenarnej międzynarodowej komisji mieszanej do spraw dialogu teologicznego między Kościołem katolickim a Cerkwią prawosławną. Podejmuje ona temat o szczególnym znaczeniu dla ekumenizmu: „Konsekwencje eklezjologiczne i kanoniczne sakramentalnej natury Kościoła. Komunia kościelna, soborowość i władza”. Papież poprosił o wspólną z nim modlitwę, aby to spotkanie przyczyniło się do postępów na drodze ku pełnej jedności katolików i prawosławnych, aby szybko zdołano osiągnąć jedność eucharystycznego stołu.

Oto polski tekst katechezy papieskiej:

Drodzy bracia i siostry,
chciałbym dziś porozmawiać o wielkim Ojcu Kościoła Zachodu, świętym Hilarym z Poitiers - jednej z wielkich postaci biskupów IV wieku. W konfrontacji z arianami, którzy uważali Syna Bożego Jezusa za stworzenie, doskonałe wprawdzie, ale jedynie stworzenie, Hilary poświęcił całe swoje życie obronie wiary w boskość Jezusa Chrystusa, Syna Bożego i Boga tak, jak Ojciec, który zrodził Go przed nastaniem czasu.

Nie mamy pewnych danych o większej części życia Hilarego. Źródła starożytne podają, że urodził się w Poitiers, prawdopodobnie około roku 310. Pochodził z zamożnej rodziny i otrzymał staranne wykształcenie literackie, wyraźnie widoczne w jego pismach. Nie wydaje się, by dorastał w środowisku chrześcijańskim. On sam mówi nam o drodze poszukiwania prawdy, która stopniowo doprowadziła go do uznania Boga stwórcy i Boga wcielonego, który umarł, by dać nam życie wieczne. Ochrzczony około roku 345, wybrany został na biskupa swego rodzinnego miasta około roku 353-54. W latach następnych Hilary napisał swoje pierwsze dzieło - Komentarz do Ewangelii Mateusza. Jest to najstarszy komentarz do tej Ewangelii w języku łacińskim, jaki dotarł do nas. W 356 r., jako biskup, Hilary bierze udział w synodzie w Béziers na południu Francji, "synodzie fałszywych apostołów", jak sam go nazwał, ponieważ zgromadzenie to zdominowali biskupi proariańscy, którzy zaprzeczali boskości Jezusa Chrystusa. Owi "fałszywi apostołowie" zażądali od cesarza Konstancjusza skazania biskupa Poitiers na wygnanie. I tak Hilary zmuszony został do opuszczenia Galii latem 356 r.

Zesłany do Frygii na terenie dzisiejszej Turcji Hilary znalazł się w środowisku religijnym całkowicie zdominowanym przez arianizm. Tam również troska duszpasterska popchnęła go do niezmordowanych starań o przywrócenie jedności Kościoła na podstawie prawowitej wiary, sformułowanej przez Sobór Nicejski. W tym celu przystąpił do zredagowania swego najważniejszego i najbardziej znanego dzieła dogmatycznego: De Trinitate (O Trójcy Świętej). Hilary wyłożył w nim swoją osobistą drogę do poznania Boga i zatroszczył się o ukazanie, że Pismo wyraźnie zaświadcza o boskości Syna oraz o Jego równości z Ojcem nie tylko w Nowym Testamencie, ale także na wielu kartach Starego, gdzie pojawia się już tajemnica Chrystusa. W obliczu arian kładzie nacisk na prawdę imion Ojca i Syna i rozwija całą swoją teologię trynitarną, wychodząc od formuły Chrztu, którą dał nam sam Pan: "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego".

Ojciec i Syn mają tę samą naturę. I jeśli nawet niektóre fragmenty Nowego Testamentu mogłyby sugerować, że Syn jest niższy od Ojca, Hilary podsuwa dokładne reguły, aby uniknąć prowadzących na manowce interpretacji: niektóre teksty Pisma mówią o Jezusie jako Bogu, inne zaś uwypuklają Jego człowieczeństwo. Jedne odnoszą się do Niego w Jego prabycie u Ojca, inne biorą pod uwagę stan uniżenia (kenosis), aż do śmierci; inne wreszcie kontemplują Go w chwale zmartwychwstania. W latach zesłania Hilary napisał też księgę "O synodach", w której odtworzył i skomentował dla swych współbraci biskupów Galii wyznanie wiary i inne dokumenty synodów zwoływanych na Wschodzie około połowy IV wieku. Nieugięty w przeciwstawianiu się radykalnym arianom, św. Hilary ukazuje pojednawczego ducha wobec tych, którzy zgodzili się wyznawać, że Syn był podobny do Ojca w istocie, starając się oczywiście przywieść ich do pełnej wiary, według której istnieje nie tylko podobieństwo, ale prawdziwa równość Ojca i Syna w boskości. To również wydaje mi się charakterystyczne: duch pojednania, który stara się zrozumieć tych, którzy jeszcze nie doszli i pomaga im, z wielką bystrością teologiczną, dojść do pełnej wiary w prawdziwą boskość Pana Jezusa Chrystusa.

W roku 360 lub 361 Hilary mógł wreszcie powrócić z zesłania do ojczyzny i natychmiast podjął działalność duszpasterską w swym Kościele, jednakże wpływ jego nauczania przekroczył granice diecezji. Synod, który odbył się w Paryżu w 360 bądź 361 roku, podejmuje słownictwo Soboru Nicejskiego. Niektórzy dawni autorzy uważają, że ten antyariański zwrot episkopatu Galii był w dużej mierze zasługą męstwa i łagodnego usposobienia biskupa Poitiers. Był to właśnie jego dar: połączenie siły w wierze i łagodności w stosunkach międzyludzkich. W ostatnich latach życia napisał jeszcze Traktaty do Psalmów, komentarz do pięćdziesięciu ośmiu Psalmów, interpretowanych zgodnie z zasadą wskazaną we wstępie do tego dzieła: "Nie ulega wątpliwości, że wszystko, o czym mowa jest w Psalmach, należy rozumieć zgodnie z orędziem ewangelicznym, tak iż bez względu na głos, jakim mówił duch proroczy, wszystko i tak odnosi się do wiedzy o przyjściu Pana naszego Jezusa Chrystusa, wcielenia, męki i królestwa oraz do chwały i mocy naszego zmartwychwstania" (Instructio Psalmorum 5). We wszystkich Psalmach widział on ową przejrzystość tajemnicy Chrystusa i Jego Ciała, którym jest Kościół. Przy wielu okazjach Hilary spotykał się ze św. Marcinem: właśnie w pobliżu Poitiers przyszły biskup Tours założył klasztor, istniejący do dzisiaj. Hilary zmarł w 367 roku. Jego wspomnienie liturgiczne obchodzimy 13 stycznia. W 1851 błogosławiony Pius IX ogłosił go Doktorem Kościoła.

Reasumując istotę jego doktryny, chciałbym powiedzieć, że Hilary znajduje punkt wyjścia dla swej refleksji teologicznej w wierze chrztu. W "De Trinitate" Hilary pisze: "Pan nakazał chrzcić w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, to znaczy chrzcić, wyznając i Stwórcę, i Jednorodzonego, i Tego, który jest Darem. Jeden jest tylko Stwórca wszystkiego, jeden jest bowiem Bóg Ojciec, od którego wszystko pochodzi; i jeden tylko nasz Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało; i jeden tylko Duch, który jest Darem we wszystkich... Wszystko jest więc uporządkowane w potędze i działaniu: jedna moc, od której wszystko pochodzi, jeden zrodzony, przez którego wszystko się stało, i jeden dar doskonałej nadziei. A tej doskonałości niczego nie brakuje, bo zawiera ona, w Ojcu i Synu, i Duchu Świętym, nieskończoność w wiekuistym, piękno w obrazie, radość życia w darze" (De Trinitate 2,1). Bóg Ojciec, będąc cały miłością, zdolny jest przekazać w pełni swoją boskość Synowi. Uważam za wyjątkowo piękną następującą formułę św. Hilarego: "Bóg nie potrafi być niczym innym, jak miłością, nie potrafi być nikim innym, jak Ojcem. A kto miłuje, nie jest zazdrosny, kto zaś jest Ojcem, jest Nim w całej pełni. Imię to nie znosi kompromisów, jak gdyby Bóg był ojcem pod pewnym względem, a pod innym nie" (tamże 9,61).

Dlatego Syn jest w pełni Bogiem bez żadnej wady czy ograniczeń: "Ten, który pochodzi od doskonałego, jest doskonały, albowiem kto ma wszystko, dał mu wszystko" (tamże 2,8). Tylko w Chrystusie, Synu Bożym i Synu człowieczym, ludzkość znajduje zbawienie. Przyjmując ludzką naturę, zjednoczył On ze sobą każdego człowieka, "stał się ciałem nas wszystkich" (Tractatus in Psalmos 54,9); "przyjął na siebie naturę wszelkiego ciała, a stając się za jego sprawą prawdziwą winoroślą, ma w sobie korzeń wszelkiego szczepu" (tamże 51,16). Właśnie dlaczego droga do Chrystusa otwarta jest dla wszystkich - ponieważ pociągnął On wszystkich w swym bycie ludzkim - chociaż zawsze wymagane jest osobiste nawrócenie: "Przez relację z Jego ciałem, dostęp do Chrystusa mają wszyscy, pod warunkiem, że porzucą dawnego człowieka (por. Ef 4,22) i przybiją go do Jego krzyża (por. Kol 2,14); pod warunkiem, że porzucą wcześniejsze dzieła i nawrócą się, by pochowanym zostać w Nim w Jego chrzcie w perspektywie życia (por. Kol 1,12; Rz 6,4)" (tamże 91,9).

Wierność Bogu jest darem Jego łaski. Dlatego św. Hilary prosi na końcu swego Traktatu o Trójcy, aby zawsze być wiernym wierze chrztu. Jest to charakterystyka tej księgi: refleksja przekształca się w modlitwę a modlitwa powraca jako refleksja. Cała księga jest dialogiem z Bogiem. Chciałbym zakończyć dzisiejszą katechezę jedną z tych modlitw, która w ten sposób staje się też naszą modlitwą: "Spraw, Panie - modli się Hilary natchnionymi słowami - abym pozostał zawsze wierny temu, co wyznałem w symbolu mojego odrodzenia, gdy zostałem ochrzczony w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Abym wielbił Ciebie, naszego Ojca, a wraz z Tobą Twojego Syna. I bym zasługiwał na dar Twego Ducha Świętego, który pochodzi od Ciebie przez Twego Jednorodzonego. Amen" (De Trinitate 12,57).