Odznaczenie czeka na kardynała

Rzeczpospolita/a.

publikacja 04.10.2007 20:09

Wiceminister spraw zagranicznych miał wręczyć w Rzymie kardynałowi Marianowi Jaworskiemu wysokie odznaczenie państwowe. Hierarcha nie przyjął orderu. Jak dowiedziała się Rzeczpospolita, powodem było nieporozumienie.

Z kardynałem Jaworskim, łacińskim metropolitą Lwowa, Rzeczpospolita skontaktowała się telefonicznie w Rzymie, gdzie przebywał do wczoraj w związku z sobotnią konsekracją biskupią Mieczysława Mokrzyckiego. Ten były papieski sekretarz, a dzisiaj arcybiskup, ma w przyszłości zostać następcą kardynała na Ukrainie.

- Nie chodzi o żadne względy polityczne - zapewnia kardynał Marian Jaworski. - Czuję się dotknięty sposobem przedstawienia sprawy.

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal przywiózł do Rzymu dwa odznaczenia: Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski z Gwiazdą oraz Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Pierwszy dla kardynała Jaworskiego za zasługi dla polskiego Kościoła i pracę na rzecz Polaków na Ukrainie. Drugi dla abp. Mieczysława Mokrzyckiego, który odznaczenie przyjął.

Kardynał twierdzi, że informację o tym, iż prezydent Polski chce go odznaczyć, przekazała mu ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej na placu św. Piotra tuż po wyjściu z uroczystości w bazylice. - Powiedziałem pani ambasador, że nic o tym nie wiem - mówi kardynał. I dodaje: - Nie odmówiłem przyjęcia odznaczenia, ale myślę, że takiej sprawy nie załatwia się w ten sposób, na placu.

Ze źródeł dyplomatycznych wynika, że informacja o przyznanym odznaczeniu była kardynałowi przekazywana. Nieporozumienie prawdopodobnie wynika z tego, że nie przekazano jej w takiej formie, jakiej oczekiwał hierarcha. - To było święto abp. Mokrzyckiego, ostatnidzień jego urzędowania w Watykanie. Spodziewać się należy, że kardynał Jaworski, który jest wybitną postacią Kościoła, zostanie odznaczony w dogodnym dla niego miejscu i czasie, zgodnie z jego wolą - zapewnia Kowal.

Kardynał Jaworski ma 81 lat. Był jednym z najbliższych przyjaciółJana Pawła II. To on udzielił papieżowi ostatniego namaszczenia. Kardynał urodził się we Lwowie. Seminarium archidiecezji lwowskiej ukończył w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie zostało ono przeniesione po wojnie. Do Lwowa powrócił w 1991 roku, gdy papież po odbudowaniu struktur Kościoła na Ukrainie mianował go pierwszym po wojnie arcybiskupem metropolitą obrządku łacińskiego. Wcześniej, w 1984 roku, Jan Paweł II mianował go biskupem -administratorem apostolskim archidiecezji w Lubaczowie. W 2001 został kardynałem.