Benedykt XVI w Loreto - podsumowanie

KAI/J

publikacja 03.09.2007 12:44

Ogólnokrajowe Spotkanie Młodzieży Włoskiej "Agora Młodych Włochów" było głównym celem pielgrzymki Benedykta XVI do Loreto - największego sanktuarium Włoch, która odbyła się w dniach 1-2 września.

Wieczorne czuwanie modlitewne pierwszego dnia papieskiej wizyty na błoniach Montorso w pobliżu Loreto zgromadziło prawie 400 tys. osób. Na niedzielną Mszę św. wieńczącą spotkanie przybyło pół miliona wiernych, w tym wielu z 32 diecezji środkowych Włoch. Wśród uczestników byli nie tylko Włosi. Przybyli przedstawiciele innych krajów europejskich, w tym kilkuset z Polski, oraz Australii, gospodarza przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Sydney.

Święto wiary

Na wieczorne czuwanie przebiegające w entuzjastycznej atmosferze złożyły się modlitwy, śpiewy, rozważania i świadectwa młodych. Młodzi Włosi mówili o sytuacji w ich regionie, w którym młodym trudno jest zdobyć wykształcenie i znaleźć pracę. Swoją historię opowiedziała Ilaria z Rzymu, córka rozwiedzionych rodziców, która dzięki wierze oraz pomocy duszpasterskiej i terapii psychologicznej zdołała wyjść z przeżywanego kryzysu.

W świadectwach nieraz powracał problem życia na peryferiach, na marginesie społeczeństwa. Nawiązał do tego papież, odpowiadając na pytania młodych i zachęcił młodych do budowania ośrodków wiary nadziei i miłości na peryferiach świata. "W Kościele nie ma peryferii, bo gdzie jest Chrystus, tam jest centrum, On jest centrum - mówił Benedykt XVI odpowiadając na pytania młodzieży.

Młodzi ludzie pytali także o tzw. milczenie Boga. Benedykt XVI przypomniał, ile z tego powodu wycierpiała Matka Teresa z Kalkuty. "Z jednej strony milczenie to pomaga nam zrozumieć tych, którzy nie znają Boga, z drugiej trafiają się jednak momenty, gdy nie można mieć wątpliwości, że Bóg przemawia do nas" - powiedział papież.

Nawiązując do trudności mówienia dziś ludziom o Bogu i o Kościele Benedykt XVI przyznał, że ludzie widzą w nim zakazy i ograniczenie naszej wolności. "Musimy pokazać Kościół żywy, nie ośrodek władzy, ale wspólnotę radości życia" - stwierdził.

Po złożeniu świadectw przy śpiewie "Ave Maria" w wykonaniu światowej sławy włoskiego tenora Andrei Bocellego odbyła się procesja z figurą Dziewicy Maryi z Dzieciątkiem z sanktuarium loretańskiego.

Papież kilkakrotnie przypomniał osobę swojego poprzednika Jana Pawła II. "Ta dolina, w której również mój umiłowany poprzednik Jan Paweł II, z którym zapewne wielu z was spotkało się, stała się już waszą "agorą", waszym placem bez murów i barier, gdzie zbiega się tysiąc dróg i skąd biorą początek" - mówił.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że "wielu młodych ludzi widzi dziś pełną i szczęśliwą egzystencję jako trudne marzenie, czasami wręcz nieosiągalne". "Nie lękajcie się, Chrystus może spełnić najbardziej ukryte pragnienia waszego serca!- wezwał Benedykt XVI.

W wieczornym spotkaniu wziął udział ks. Giancarlo Bossi, misjonarz który 40 dni spędził w rękach porywaczy na Filipinach. Podziękował on Benedyktowi XVI i wszystkim, którzy modlili się o jego uwolnienie. Po krótkim wystąpieniu papież serdecznie go uściskał.

W trakcie spotkania dziewczęta i chłopcy wysłuchali koncertu gwiazd włoskiej estrady, m. in. Andrea Bocellego, Lucio Dalla i Claudio Baglioniego.

Po spotkaniu z młodzieżą papież modlił się w sanktuarium Matki Bożej w Loreto. W kaplicy niemieckiej papież pobłogosławił zebranych tam kapucynów oraz siostry klauzurowe, żyjące w Loreto. Następnie przez chwilę modlił się sam przy Świętym Domku. W czasie telemostu z błoniami Montorso Benedykt XVI odmówił specjalną modlitwę, ułożoną przez siebie na to spotkanie. Modlił się m. in. za młodzież, aby "stała się żyzną glebą włoskiego Kościoła".

Idźcie pod prąd

Nie postępujcie drogą pychy, lecz drogą pokory - zaapelował do młodych Włochów Benedykt XVI podczas niedzielnej Mszy św. na błoniach Montorso, na które w niedzielne przedpołudnie przybyło pół miliona wiernych. Oprawę muzyczną liturgii zapewniła orkiestra integracyjna z udziałem 28 zawodowych artystów i 25 młodych niepełnosprawnych, dotkniętych różnymi rodzajami upośledzenia.

W kazaniu Ojciec Święty przestrzegał młodych, aby "nie słuchali interesownych i przekonywających głosów, które z wielu stron propagują dziś wzory życia oparte na arogancji i przemocy, na apodyktyczności i sukcesie za wszelką cenę, na pokazaniu się posiadaniu kosztem bycia".

Papież krytycznie odniósł się do środków masowego przekazu i wezwał: Bądźcie czujni! Bądźcie krytyczni! Nie idźcie za falą, wywołaną przez to potężne działanie perswazji".

"Nie lękajcie się, drodzy przyjaciele, wybierać «alternatywne» drogi, podyktowane prawdziwą miłością: styl życia wstrzemięźliwy i solidarny; relacje uczuciowe szczere i czyste; uczciwe zaangażowanie w naukę i pracę; głębokie zainteresowanie dobrem wspólnym. Nie obawiajcie się, że będziecie widziani jako odmienni i krytykowani za to, co może wydawać się skazane na porażkę i niemodne: wasi rówieśnicy, ale także dorośli, a zwłaszcza ci, którzy wydają się dalecy od mentalności i wartości Ewangelii, odczuwają głęboką potrzebę ujrzenia kogoś, kto odważy się żyć zgodnie z pełnią człowieczeństwa, ukazaną przez Jezusa Chrystusa" - zachęcał Benedykt XVI.

Papież nawiązał do obchodzonego 1 września przez włoski Kościół dnia ochrony stworzenia, który w tym roku poświęcony był wodzie. "Zanim będzie za późno trzeba podjąć śmiałe decyzje, które przywrócą silne przymierze między człowiekiem i ziemią. Potrzebne jest zdecydowane "tak" ochronie stworzenia i poważne zaangażowanie w to, ażeby odwrócić tendencje, mogące doprowadzić do nieodwracalnego zniszczenia" - apelował.

Benedykt XVI zaprosił wszystkich młodych do uczestnictwa w XXIII Światowych Dniach Młodzieży w Sydney, które odbędą się w lipcu 2008 r.

W modlitwie powszechnej młodzi Włosi modlili się, za Kościół i papieża Benedykta XVI, aby byli odważnymi wyznawcami Ewangelii; za szacunek dla darów ziemi, za oświecenie serc rządzących państwami, aby postępowali drogą dialogu i budowali świat sprawiedliwości i pokoju; za wszystkich przeżywających trudności życia, aby budowali szczęśliwą przyszłość oraz za wszystkich wybierających się na ŚDM do Australii, aby byli uczniami Chrystusa i świadkami Ewangelii.

Bądźcie prawdziwymi świadkami Chrystusa, w społeczeństwie, nosicielami Ewangelii nie abstrakcyjnej, lecz wcielonej w waszym życiu - powiedział Benedykt XVI podczas modlitwy Anioł Pański.

W krótkim przemówieniu papież nawiązał do sanktuarium Świętego Domku w Loreto nazywając go "domem otwartym, otwartym na świat, na życie, także na tę Agorę włoskiej młodzieży".

Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański, na wzór Ewangelii, odbyła się ceremonia rozesłania 72 młodych osób, reprezentujących 32 diecezje środkowych Włoch, do pracy misyjnej w różnych środowiskach społecznych.

Przed powrotem do Castel Gandolfo Benedykt XVI pozdrowił i podziękował członkom komitetu organizacyjnego jego wizyty, delegacji papieskiej, włoskiej obronie cywilnej oraz mieszkańcom Loreto. Po raz kolejny nawiązał do słów swojego poprzednika Jana Pawła II. "Loreto - powiedział wasz burmistrz, przytaczając słowa mego umiłowanego poprzednika Jana Pawła II - jest także domem Papieża i muszę powiedzieć, że w tych godzinach czułem się tu naprawdę jak w domu" - zaznaczył papież.

Benedykt XVI jest trzynastym papieżem, który odwiedził sanktuarium w Loreto. Jego poprzednik, Jan Paweł II odwiedzał je aż pięć razy.

Loreto jest największym sanktuarium Włoch. Odwiedza go rocznie 4 mln. pielgrzymów. Tutaj znajduje się "Święty Domek", który - jak głosi legenda - jako część nazaretańskiego mieszkania Maryi Panny, przeniesiony został przez aniołów z Nazaretu do Loreto ok. roku 1294.