Benedykt XVI: Triduum Paschalne jest wciąż aktualne

KAI/Radio Watykańskie/J

publikacja 04.04.2007 09:51

Triduum Paschalne i jego miejsce w Kościele były przedmiotem katechezy Benedykta XVI podczas audiencji ogólnej 4 kwietnia w Watykanie, ostatniej przed Wielkanocą.

Podkreślił, że Triduum to nie samo tylko wspomnienie, lecz rzeczywistość aktualna także dziś. Po wygłoszeniu nauki i streszczeniu jej w kilku językach papież pozdrowił pielgrzymów z całego świata. W krótkim przemówieniu do Polaków papież podziękował za modlitewne trwanie przy grobie Jana Pawła II, dodając, że cieszy się z przebiegu jego procesu beatyfikacyjnego. Audiencja zakończyła się wspólnym odśpiewaniem Modlitwy Pańskiej i udzieleniem wszystkim przez Ojca Świętego błogosławieństwa apostolskiego.

Oto polski tekst katechezy:

Drodzy bracia i siostry,
W chwili, gdy dobiega końca droga Wielkiego Postu, rozpoczęta w Środę Popielcową, dzisiejsza liturgia Wielkiej Środy wprowadza nas w dramatyczną atmosferę najbliższych dni, przenikniętych wspomnieniem męki i śmierci Chrystusa. W liturgii dzisiejszej bowiem ewangelista Mateusz proponuje nam na nowo krótki dialog, do jakiego doszło w Wieczerniku między Jezusem a Judaszem. "Czy nie ja, Rabbi?" - zapytał zdrajca boskiego Nauczyciela, który zapowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi". Odpowiedź Pana jest lapidarna: "Tak jest, ty" (por. Mt 26,14-25). Ze swej strony św. Jan kończy opowieść zapowiadającą zdradę Judasza kilkoma znamiennymi słowami: "A była noc" (J 13,30). Gdy zdrajca opuszcza Wieczernik, gęstnieje mrok w jego sercu - jest to noc wewnętrzna - narasta zagubienie w sercach pozostałych uczniów - oni także zmierzają ku nocy - tymczasem ciemności opuszczenia i nienawiści gromadzą się nad Synem Człowieczym, który szykuje się do złożenia swej ofiary na krzyżu. To, co wspominać będziemy w najbliższych dniach, to najwyższe starcie między Światłem a Mrokami, między Życiem a Śmiercią. My także musimy odnaleźć się w tym kontekście, świadomi naszej "nocy", naszych win i naszej odpowiedzialności, jeśli chcemy z duchowym pożytkiem przeżywać znów Tajemnicę paschalną, jeśli chcemy osiągnąć światłość serca za sprawą tej Tajemnicy, która stanowi istotę naszej wiary.

Początkiem Triduum Paschalnego jest Wielki Czwartek, dzień jutrzejszy. Podczas Mszy Krzyżma, którą można uznać za wstęp do Świętego Triduum, pasterz diecezji i jego najbliżsi współpracownicy, kapłani, w otoczeniu Ludu Bożego, odnawiają przyrzeczenia złożone w dniu święceń kapłańskich. Rok po roku jest to chwila silnej jedności kościelnej, która uwypukla dar kapłaństwa sakramentalnego, pozostawionego przez Chrystusa swemu Kościołowi w przededniu Jego śmierci na krzyżu. A dla każdego kapłana jest to chwila wzruszającą w tę wigilię Męki, w której Pan dał nam siebie samego, dał nam sakrament Eucharystii, dał nam Kapłaństwo. Jest to dzień, który porusza serca nas wszystkich.

Następnie błogosławi się oleje do sprawowania sakramentów: olej katechumenów, olej chorych i święte krzyżmo. Wieczorem, wkraczając w Triduum Paschalne, wspólnota chrześcijańska przeżywa na nowo w Mszy "in Cena Domini" to, co wydarzyło się w czasie Ostatniej Wieczerzy. W Wieczerniku Odkupiciel zechciał uprzedzić, w sakramencie chleba i wina przemienionych w Jego Ciało i w Jego Krew, ofiarę własnego życia: uprzedza On swoją śmierć, składa w ofierze dobrowolnie swoje życie, daje się ostatecznie ludzkości. W umyciu nóg powtarza się gest, przez który On, umiłowawszy swoich, umiłował ich aż do końca (por. J 13,1) i pozostawił uczniom jako coś, co ich wyróżnia, ten przejaw pokory, miłość aż do śmierci.

Po Mszy in Cena Domini liturgia wzywa wiernych do pozostania na adoracji Najświętszego Sakramentu, przeżywając tym samym konanie Jezusa w Getsemani. Widzimy też, jak uczniowie zasnęli, pozostawiając Pana samego. Również dzisiaj często śpimy, my, Jego uczniowie. W tę świętą noc w Getsemani chcemy czuwać, nie chcemy pozostawić Pana samego w tej godzinie; tak bowiem możemy lepiej zrozumieć tajemnicę Wielkiego Czwartku, która obejmuje potrójny najwyższy dar Kapłaństwa sakramentalnego, Eucharystii i nowego Przykazania miłości (agape).

Wielki Piątek, będący wspomnieniem wydarzeń, rozpoczętych skazaniem na śmierć po ukrzyżowanie Chrystusa, jest dniem pokuty, postu i modlitwy, udziału w Męce Pańskiej. O ustalonej godzinie zgromadzenie chrześcijańskie przemierza za pomocą Słowa Bożego i gestów liturgicznych, historię ludzkiej niewierności wobec planów Bożych, które jednak właśnie w ten sposób się spełniają, i słucha poruszającego opisu bolesnej Męki Pana. Kieruje następnie do Ojca niebieskiego długą "modlitwę wiernych", która obejmuje wszystkie potrzeby Kościoła i świata. Wspólnota wielbi z kolei Krzyż i przystępuje do Eucharystii, spożywając święte hostie przechowywane od Mszy "in Cena Domini" poprzedniego dnia.

Komentując Wielki Piątek św. Jan Chryzostom zauważa: "Przedtem krzyż oznaczał pogardę, dziś jednak stał się przedmiotem czci, przedtem był symbolem skazania, dziś jest nadzieją zbawienia. Stał się prawdziwie źródłem nieskończonych dóbr; wyzwolił nas z błędu, rozjaśnił nasze ciemności, pojednał nas z Bogiem, z nieprzyjaciół Boga uczynił z nas Jego rodzinę, z obcych staliśmy się sąsiadami: ten krzyż oznacza zniszczenie nieprzyjaźni, źródło pokoju, szkatułkę naszego skarbu" (De cruce et latrone I,1,4). Aby przeżywać na nowo jak najbardziej czynnie Mękę Odkupiciela, tradycja chrześcijańska stworzyła rozliczne przejawy pobożności ludowej, w tym znane procesje Wielkiego Piątku wraz z sugestywnymi obrzędami, które powtarzają się co roku. Istnieje jednak nabożeństwo, "Via Crucis" - Droga Krzyżowa, które przez cały rok umożliwia nam coraz głębsze odciśnięcie w naszych sercach tajemnicy Krzyża, pójście z Chrystusem tą drogą i w ten sposób wewnętrzne upodobnienie się do Niego. Możemy powiedzieć, że Droga Krzyżowa, używając wyrażenia św. Leona Wielkiego, wychowuje nas "do patrzenia oczyma serca Jezusa ukrzyżowanego tak, aby rozpoznać w Jego ciele nasze własne ciało" (Kazanie 15. nt. Męki Pańskiej). Na tym właśnie polega prawdziwa mądrość chrześcijanina, której pragniemy nauczyć się podążając Drogą Krzyżową właśnie w Wielki Piątek w Koloseum.

Wielka Sobota to dzień, w którym liturgia milczy, dzień wielkiej ciszy, chrześcijanie zaś są wezwani do zachowania wewnętrznego skupienia, często trudnego do osiągnięcia w naszych czasach, aby jak najlepiej przygotować się do Wigilii Paschalnej. W wielu wspólnotach organizuje się obrzędy duchowe i spotkania modlitwy maryjnej, jak gdyby po to, aby zjednoczyć się z Matką Odkupiciela, która z bojaźliwą ufnością oczekuje zmartwychwstania ukrzyżowanego Syna. I wreszcie w Wigilię Paschalną zasłonę boleści, która spowija Kościół po śmierci i pogrzebie Pana, rozerwie okrzyk zwycięstwa: Chrystus zmartwychwstał i na zawsze zwyciężył śmierć! Wtedy będziemy mogli prawdziwie zrozumieć tajemnicę Krzyża, "jak Bóg czyni cuda nawet w sytuacji niemożliwej - pisze starożytny autor - aby wiedziano, że tylko On może czynić, co zechce. Z Jego śmierci nasze życie, z Jego ran nasze uzdrowienie, z Jego upadku nasze zmartwychwstanie, z Jego zstąpienia nasze wywyższenie" (Anonim Kwartodecyman). Ożywieni jeszcze silniejszą wiarą w samym sercu Wigilii Paschalnej przyjmiemy nowo ochrzczonych i odnowimy przyrzeczenia naszego Chrztu. Przekonamy się w ten sposób, że Kościół jest zawsze żywy, zawsze się odmładza, zawsze jest piękny i święty, albowiem opiera się na Chrystusie, który, zmartwychwstawszy, nigdy już nie umrze.

Drodzy bracia i siostry, Tajemnica paschalna, którą pozwoli nam przeżyć na nowo Triduum Święte, nie jest jedynie wspomnieniem minionej rzeczywistości, ale jest rzeczywistością aktualną: dziś także Chrystus zwycięża swoją miłością grzech i śmierć. Do Zła pod wszystkimi jego postaciami, nie należy ostatnie słowo. Ostateczny triumf należy do Chrystusa, do prawdy i miłości! Jeżeli wraz z Nim gotowi jesteśmy cierpieć i umierać, przypomni nam św. Paweł w Wigilię Paschalną, Jego życie stanie się naszym życiem (por. Rz 6,9). Na tej pewności opiera się i buduje nasza chrześcijańska egzystencja. Wzywając wstawiennictwa Najświętszej Maryi, która szła za Jezusem drogą Męki i Krzyża i wzięła Go w swe ramiona po zdjęciu z krzyża, życzę wam wszystkim nabożnego uczestnictwa w Triduum Paschalnym, abyście zakosztowali radości Wielkanocy wraz ze wszystkimi waszymi najbliższymi.

Przemawiając po polsku Benedykt XVI wyraził radość z przebiegu procesu beatyfikacyjnego Jana
Pawła II.

„Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów polskich. W tych dniach obchodzimy drugą rocznicę śmierci umiłowanego Jana Pawła II. Dziękuję wszystkim za modlitewne trwanie przy Jego grobie. Cieszę się z wami przebiegiem Jego procesu beatyfikacyjnego. Niech nauczanie Sługi Bożego przemienia wasze życie, życie każdego Polaka, każdej polskiej rodziny. Życzę wszystkim godnego przeżycia Triduum paschalnego i radosnych świąt wielkanocnych” – powiedział Benedykt XVI.

W audiencji uczestniczyło 500 Polaków. Wielu z nich brało udział w obchodach 2. rocznicy śmierci Jana Pawła II i tak, jak kard. Henryk Gulbinowicz zostało na Wielki Tydzień.