We Francji nie ma pomnika Jana Pawła II i nie wiadomo czy będzie

Rzeczpospolita/a.

publikacja 20.11.2006 10:22

W bretońskim miasteczku Ploermel ok. 500 osób manifestowało w sobotę przeciwko projektowi wzniesienia na lokalnym placu pomnika Jana Pawła II, pierwszego we Francji - podała Rzeczpospolita.

Liczący 9 metrów wysokości monument ma zostać odsłonięty 9 grudnia.

Inicjatorem wzniesienia pomnika zmarłego papieża jest mer Ploermel Paul Anselin.

- To odpowiedni sposób uczczenia pamięci wielkiego męża stanu, giganta XX wieku, człowieka, który obalił komunizm - powiedział "Rzeczpospolitej" Anselin. Według jego planów Ploermel mogłoby się stać nowym punktem na trasie pielgrzymek do sanktuarium Świętej Anny w pobliskim Auray, które odwiedził Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki do Francji w 1996 r. Bretania, obok Wandei, uchodzi za ostoję katolicyzmu we Francji.Na posąg papieża czeka już cokół z betonu i granitu, nadzorowany całą dobę przez kamery wideo. Przeciwnicy monumentu zapowiadają bowiem jego zniszczenie.

Realistyczna rzeźba postaci Jana Pawła II, odlana w brązie, ma przyjechać do Ploermel w końcu listopada z Rosji. Autorem posągu jest bowiem rektor moskiewskiej Akademii Sztuk Pięknych Zurab Cereteli. Spod jego dłuta wyszły także stojące w Moskwie pomniki Piotra Wielkiego i Charlesa de Gaulle'a. Cereteli, niegdyś komunista, a obecnie żarliwy chrześcijanin (prawosławny), jest zaprzyjaźniony z Putinem.

Protest przeciw pomnikowi koordynuje Komitet przeciwko Wzniesieniu Pomnika Jana Pawła II w Miejscu Publicznym. Jego przedstawiciele twierdzą, że pomnik będzie kosztować lokalnych podatników łącznie 130 tys. euro. Merostwo mówi o 38 tys., bo rzeźba Ceretelego jest darem.

Dla przeciwników pomnika kontrowersyjny jest też wybór daty inauguracji pomnika - 9 grudnia, w 101. rocznicę uchwalenia francuskiej ustawy o rozdziale Kościołów od państwa z 1905 r., która zakazuje obecności symboli religijnych w miejscach publicznych. Tymczasem nad posągiem ma się wznosić łuk zwieńczony wielkim krzyżem.

Komitet przeciwko Wzniesieniu Pomnika liczy ok. 30 osób, głównie nauczycieli sympatyzujących z lewicą. Wspierają go partia komunistyczna i Związek Wolnej Myśli - organizacja, która najgwałtowniej protestowała latem przeciwko nadaniu dziedzińcowi przed paryską katedrą Notre Dame imienia Jana Pawła II.