Wizyta papieża w Walencji punktem zwrotnym dla Hiszpanii

www.b16.pl

publikacja 19.06.2006 09:29

"Wizyta papieża może być punktem zwrotnym dla chrześcijan i dla wszystkich Hiszpanów dobrej woli, którzy zechcą go słuchać" - powiedział arcybiskup Tarragony, Jaime Pujol Balcells w wywiadzie dla agencji Zenit.

Abp Pujol Balcells przypomniał, że, Papież przyjeżdża do Hiszpanii, do kraju o głębokich chrześcijańskich korzeniach, lecz znajdującym się obecnie w nader trudnym momencie historii". Benedykt XVI odwiedzi Walencję 8 i 9 lipca z okazji V Światowego Spotkania Rodzin.

Do największych zagrożeń społeczeństwa hiszpańskiego abp Balcells zaliczył: sekularyzację, "ofensywną laickość", która "narzuca się i zrywa z zasady z normami moralnymi, naruszając tym samym podstawy, na jakich oparte jest społeczeństwo, a szczególnie małżeństwo, rodzinę i wolność religijną".

"Ustawy, które są aktualnie w przygotowaniu nie zapewniają należytej ochrony najsłabszym: nienarodzonym dzieciom, dzieciom z wadami wrodzonymi, osobom upośledzonym i starym. Ustalenia te są niezgodne z naszą tradycją moralną, są narzucane z zewnątrz" - podkreślił arcybiskup Tarragony i dodał: "Te najbardziej potrzebujące, nie rzucające się w oczy osoby, przeszkadzają mentalności silnie indywidualistycznej i hedonistycznej".

Hierarcha zauważył, że nowe prawa chroniące osoby chore i nowoprzybyłych imigrantów są wyrazem "poszerzania się przestrzeni państwa dobrobytu i solidarności społecznej". Podkreślił, jak wielką rolę odgrywają tu bardzo liczne inicjatywy społeczne wiernych i obecność Kościoła w pracy charytatywnej.

Zapytany o stosunek Kościoła do statutu autonomii Katalonii arcybiskup Tarragony podkreślił zasadę szacunku i przestrzeganie przez Kościół autonomii sfery politycznej. "Nie możemy ani nie chcemy być utożsamiani z jedną stroną, z jedną partią" - powiedział, podkreślając równocześnie, że niektóre zapisy statutu nie zapewniają należytej ochrony najsłabszym członkom społeczeństwa, nie chronią rodziny i życia i mogą stanowić "niebezpieczne złamanie powszechnie przyjętych norm moralnych". Abp Balcells przypomniał, że każdy obywatel, a tym bardziej katolik, powinien dokonać głębokiego i osobistego przemyślenia tych kwestii przed oddaniem swego głosu.

W maju br. hiszpański senat uchwalił nowy statut Katalonii. Daje on temu najbogatszemu regionowi kraju dużą autonomię. Znalazł się w nim m.in. zapis mówiący o tym, że Katalończycy uznają siebie za osobny naród. O tym, czy dokument wejdzie w życie, zdecydują w lipcu sami Katalończycy.

Katalonia przez wieki zwana była "ziemią świętych". Sam Jan Paweł II kanonizował 9 i beatyfikował kilkudziesięciu Katalończyków. Zdaniem abp. Balcellsa "chrześcijanie tak w Katalonii, jak wszędzie potrzebują przekonania, że przesłanie Chrystusa nadal pozostaje aktualne". "Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy świętych, którzy są prawdziwymi ewangelizatorami" - powiedział arcybiskup i przypomniał, że "Bóg nadal powołuje młodych ludzi do kapłaństwa i zakonów, do dzieł świeckich. Z nadzieją spoglądam w przyszłość. Marzę, aby Benedykt XVI znalazł w Hiszpanii nowe pragnienie podążania za Chrystusem w dzisiejszych czasach".