Dbajcie o uczciwość, środowisko i ubogich

KAI |

publikacja 18.01.2015 05:51

Tekst papieskiego przemówienia przygotowanego do wygłoszenia do młodych w Manili. Nie został wygłoszony.

Dbajcie o uczciwość, środowisko i ubogich ETTORE FERRARI /PAP/EPA Papież na Filipinach

Drodzy młodzi przyjaciele,

Cieszę się, że mogę dziś rano być z wami. Serdecznie pozdrawiam każdego z was i dziękuję wszystkim, którzy umożliwili to spotkanie. Podczas mojej wizyty na Filipinach chciałem spotkać się szczególnie z ludźmi młodymi, aby was wysłuchać i z wami rozmawiać. Pragnę wam wyrazić miłość i nadzieję, jaką Kościół żywi wobec was. Chcę też zachęcić was, jako chrześcijańskich obywateli tego kraju, byście żarliwie i szczerze oddawali się wielkiemu dziełu odnowy waszego społeczeństwa oraz przyczyniali się do budowania lepszego świata.

W sposób szczególny dziękuję młodym, którzy skierowali do mnie słowa powitania. W waszym imieniu dobitnie wyrazili oni wasze obawy i niepokoje, waszą wiarę i wasze nadzieje. Mówili o trudnościach i oczekiwania młodych. Chociaż nie mogę obszernie odpowiedzieć na każde z tych zagadnień, to wiem, że wraz ze waszymi duszpasterzami oraz między sobą, będziecie pilnie je rozważać z pomocą modlitwy i przedstawicie konkretne propozycje działań.

Dziś chciałbym zaproponować trzy kluczowe obszary, w których możecie wnieść znaczący wkład w życie waszego kraju. Pierwszym z nich jest wyzwanie uczciwości. Słowo „wyzwanie” może być rozumiane w dwojaki sposób. Po pierwsze, może być rozumiane negatywnie, jako pokusa działania wbrew waszym przekonaniom moralnym, przeciw temu, co uznajecie za prawdziwe, dobre i słuszne. Nasza uczciwość może być kwestionowana przez egoistyczne interesy, chciwość, nieuczciwość lub chęć instrumentalnego wykorzystywania innych ludzi.

Ale słowo „wyzwanie” można również rozumieć pozytywnie. Można je postrzegać jako zachętę do odwagi, dawania proroczego świadectwa swej wiary i tego, co uważacie za święte. W tym sensie wyzwanie uczciwości jest czymś, z czym trzeba zmierzyć się teraz, w tej chwili waszego życia. Nie jest czymś, co można odłożyć na później, gdy będziecie starsi i mieli poważniejsze obowiązki. Już teraz jesteście wezwani do działania uczciwego i rzetelnego w kontaktach z innymi, zarówno młodymi jak i starszymi. Nie unikajcie tego wyzwania! Jednym z największych wyzwań przed jakimi stają młodzi jest uczenie się kochania. Miłowanie oznacza podejmowanie ryzyka: ryzyka odrzucenia, ryzyka bycia wykorzystanym, lub co gorsza, wykorzystania innego. Nie bójcie się kochać! Ale także w miłości zachowujcie uczciwość! Także i w tym wypadku bądźcie uczciwi i prawi!

W usłyszanym przed chwilą czytaniu Paweł mówi do Tymoteusza: „Niechaj nikt nie lekceważy twego młodego wieku, lecz wzorem bądź dla wiernych w mowie, w obejściu, w miłości, w wierze, w czystości!” (1 Tm 4,12). Jesteście więc powołani, aby dawać dobry przykład, przykład uczciwości. Oczywiście, czyniąc to napotkacie na przeciwności i krytykę, zniechęcenie, a nawet kpiny. Ale otrzymaliście dar, który umożliwia wzniesienie się ponad te trudności. Jest to dar Ducha Świętego. Jeśli będziecie pielęgnowali ten dar przez codzienną modlitwę i czerpali siłę z udziału w Eucharystii, będziecie w stanie osiągnąć tę wielkość moralną, do której wzywa was Jezus. Staniecie się także busolą dla waszych przyjaciół poszukujących. Myślę zwłaszcza o tych ludziach młodych, którzy przeżywają pokusę utraty nadziei, porzucenia swoich ideałów, porzucenia szkoły, albo życia z dnia na dzień.

Istotne znaczenie ma więc to, żeby nie stracić uczciwości! Nie sprzeniewierzyć się swoim ideałom! Nie ustępować przed pokusami wymierzonymi w dobro, świętość, męstwo i czystość! Sprostajcie temu wyzwaniu! Z Chrystusem, będziecie - w istocie już jesteście! - budowniczymi odnowionej i bardziej sprawiedliwej filipińskiej kultury.

Jesteście też wezwani do wniesienia wkładu w drugi ważny obszar - okazanie troski o środowisko naturalne. Wynika to nie tylko z faktu, że wasz kraj, bardziej niż wiele innych może być poważnie dotknięty zmianami klimatycznymi. Jesteście wezwani, aby zatroszczyć się o stworzenie nie tylko jako odpowiedzialni obywatele, ale także jako uczniowie Chrystusa! Poszanowanie środowiska oznacza więcej niż tylko używanie czystszych produktów lub przetwarzanie tego, co używamy. Są to ważne kwestie, ale nie wystarczające. Musimy zobaczyć oczyma wiary piękno Bożego planu zbawienia, związek pomiędzy środowiskiem naturalnym a godnością osoby ludzkiej. Mężczyźni i kobiety są stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, obdarzeni władzą nad stworzeniem (por. Rdz 1, 26-28). Jako szafarze Bożego stworzenia, jesteśmy wezwani, aby czynić ziemię pięknym ogrodem dla całej rodziny ludzkiej. Gdy niszczymy nasze lasy, pustoszymy nasze gleby i zanieczyszczamy nasze morza, zdradzamy to szlachetne powołanie.

Trzy miesiące temu wasi biskupi zajęli się tymi kwestiami w proroczym liście pasterskim. Prosili każdego, by zastanowił się nad moralnym wymiarem naszych działań i stylu życia, naszej konsumpcji i używania zasobów ziemi. Dzisiaj proszę was, abyście to uczynili w kontekście własnego życia i waszego zaangażowania w budowanie Królestwa Chrystusa. Drodzy młodzi, sprawiedliwe używanie i zarządzanie zasobami ziemi jest pilnym zadaniem i macie do odegrania ważną rolę. Jesteście przyszłością Filipin. Interesujcie się tym, co się dzieje w waszym pięknym kraju!

Innym obszarem, w który możecie wnieść wkład jest sprawa droga nam wszystkim. To troska o ubogich. Jesteśmy chrześcijanami. Jesteśmy członkami rodziny Bożej. Bez względu na to, jak dużo lub jak mało mamy indywidualnie, każdy z nas jest powołany, aby osobiście dotrzeć i służyć naszym braciom i siostrom w potrzebie. Zawsze w pobliżu nas jest ktoś potrzebujący materialnie, emocjonalnie, duchowo. Największym darem, jaki możemy im dać jest nasza przyjaźń, nasze zainteresowanie, nasza wrażliwość, nasza miłość do Jezusa. Przyjęcie Go oznacza przyjęcie wraz z Nim wszystkiego; dać Go to obdarować darem największym ze wszystkich.

Wielu z was wie, co to znaczy być biednym. Ale wielu z was doświadczyło również coś z błogosławieństwa, jakie obiecał „ubogim w duchu” (por. Mt 5, 3). Chciałbym tutaj wyrazić słowo wsparcia i wdzięczności tym z was, którzy postanowili pójść za naszym Panem w Jego ubóstwie poprzez powołanie do kapłaństwa i do życia zakonnego; czerpiąc z tego ubóstwa ubogacicie wielu. Ale was wszystkich, a szczególnie tych, którzy mogą zrobić więcej i dać więcej, proszę: czyńcie więcej! Proszę - dawajcie więcej! Kiedy dajecie nieco ze swego czasu, talentów i zasobów wielu osobom potrzebującym, żyjącym na marginesie społeczeństwa dokonujecie przełomu. Jest to przełom, który jest tak bardzo potrzebny i za który zostaniecie obficie wynagrodzeni przez Pana. Bo, jak powiedział: „będziesz miał skarb w niebie” (Mk 10, 21).

Dwadzieścia lat temu, w tym samym miejscu, święty Jan Paweł II powiedział, że świat potrzebuje „nowego rodzaju młodego człowieka” - takiego, który byłyby zaangażowany w najwznioślejsze ideały i ochotnie budował cywilizację miłości. Bądźcie tą młodzieżą o której mówił święty Jan Paweł II! Nigdy nie traćcie waszych ideałów! Bądźcie radosnymi świadkami miłości Boga i wspaniałego planu Jaki On ma dla nas, dla tego kraju i dla świata, w którym żyjemy. Proszę, módlcie się za mnie. Niech Bóg błogosławi was wszystkich!